Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Tool box - offtopic

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Pomozecie ??
    Mam mdf i potrzebuje obudowe z niego pomalowac na czarny kolor aby uzyskac polysk taki jak w miniwiezach yamahy czarny blyszczacy, porobilem probki dziciaj no i nie napalaja mnie one optymizmem tzn. tak jak probuje szlifowac bezposrednio mdf to jest coraz gorzej takie jakby drobne wiorki i wszystko robi sie matowe a wiec wpadlem na pomysl zeby najpierw mdf pomalowac lakierem bezbarwnym wyszlifowac na gladko i dopiero czarna farba no i tak z robilem tyle ze po pierwszej warstwie mam traka powierzchnie chropowata nie ma polysku jak myslicie czy jak naloze 2 warstwe to bedzie lepiej????
    A moze sa jakies inne sprawdzone metody???
    Pozdrawiam!!!

    Skomentuj


      #62
      a podklad dales?? kup taki w sprayu i powinno wystarczyc

      Skomentuj


        #63
        kurde podklad racja tyle ze w spreju to moze nie starczyc a jaki to podklad dokladnie jak powiedziec???
        Pozdrawiam!!!

        Skomentuj


          #64
          ja zawsze gruntuje waleczkiem zwykla farba akrylowa np biala (taka jak do scian) szlifuje na gladko, jak najdrobniejszym papierem i wychodzi pieknie.
          zanim zaczalem tak robic tez sie meczylem - strasznie.

          Skomentuj


            #65
            ta akrylowa to chyba nie chodzi ze tylko do scian(no chyba ze emulsja) Bo mam ftalowa na bazie zywic alkidowych i ta mialaby isc na wierzch a jaka kupic zeby poszla na podklad i nie zrujnowala kieszeni?? aha no i czym nanosisz juz warstwe ostateszna??
            Pozdrawiam!!!

            Skomentuj


              #66
              Ludzie ratujcie bo szału dostane :evil: forniruje tym dębem.Łączenie płatów idzie ok (na zakładkę) ale obróbka krawędzi to masakra.Tnę wzdłuż i zaczynają mi sie rozdwajać na słojach i lipa.Jak to wy robicie tak żeby szło ok.3h męczyłem się z jedną ścianką i na koniec zrobił mi się tak jebitny zadzior że wszystkiego mi się odechciało :???:

              Skomentuj


                #67
                Ja tam jeszcze nic nie pofornirowalem w zyciu ale fornir mam i wiem jak to moze sie rozdwajac a czy nie mozesz tak 2mm zostawic i zetrzec papierem sciernym??
                Pozdrawiam!!!

                Skomentuj


                  #68
                  sprobuj jakimis duzymi nozycami obciac zostawiajac tak ze 2-3mm a pozniej to juz tylko jakims grubszym papierem sciernym wystarczy przejechac, tak 50-80

                  Skomentuj


                    #69
                    40 to trochę mało.ja robie 100 i tak z miarę szło.ale czy fornir o gr.0,7mm da się w miarę ciąć nożyczkami...

                    Skomentuj


                      #70
                      Czy fornir 0.7 da sie ciac nozycami?? A czemu nie?? ja kiedys z braku laku to i blache cynkowana 0.5 chyba cialem nozycami ale to bylo ich ostatnie ciecie :razz:
                      Jednak fornir to nie powinien byc problem
                      Pozdrawiam!!!

                      Skomentuj


                        #71
                        tez moze popekac przy cieciu nozyczkami chyba.
                        poczekaj az dobrze klej wyschnie, a pozniej moze sproboj lamac palcami, kawalek po kawalku, a pozniej papierem dla wyrownania, ja w ten sposob robilem. tylko dobrze musi klej wyschnac, wtedy nie powinno pekac na sciankach.
                        ja kleilem na wikol + zelazko wiec dosyc dobrze i szybko schlo, innych metod klejenia nie probowalem jeszcze

                        Skomentuj


                          #72
                          krzyhoo9, musisz uwazac jak ida sloje i ciac w strone w ktora odchodza na zewnatrz... no ja takich problemow nie mialem
                          chyba ze masz frezarke?

                          [ Dodano: 2007-09-06, 22:57 ]
                          a widze ze masz to zakladaj frez na rolce i twoje problemu odejda w niepamiec!

                          Skomentuj


                            #73
                            A o którą ścianę chodzi? O tą wzdłuż ułożenia słoi czy w poprzek? Bo jak wzdłuż to nie ucinaj forniru tylko szlifuj od razu zaginając fornir za każdym razem. Jak już go prawie przeszlifujesz to wtedy możesz uciąć nożykiem i wyszlifować do końca. Ja używam papieru 80. Przy delikatnym szlifowaniu idzie szybko i nie zapycha sie tak jak większe granulacje.

                            Skomentuj


                              #74
                              no ale jesli ma frezarke to po co sie meczyc?:)

                              Skomentuj


                                #75
                                No faktycznie... nie pomyślałem o frezarce. A w poprzek słoi tez tak pójdzie??

                                Skomentuj


                                  #76
                                  jasne:) tylko poczekaj troche dluzej zeby klej calkiem odparowal.

                                  Skomentuj


                                    #77
                                    a tak apropos diaxa to nie polecam używania go , szczególnie bez osłony w ubraniu z luźnymi rękawami i bez okularów ochronnych.
                                    A korzystając ze świeżych doświadczeń dodam że przy spawaniu samo zamykanie oczu to za mało ;] Bez maski ani rusz :)

                                    Skomentuj


                                      #78
                                      przy spawaniu zamykanie oczu to tylko jak sie nie ma przylbicy a trzeba cos przytrzymac i przylapac :wink:
                                      Pozdrawiam!!!

                                      Skomentuj


                                        #79
                                        do spawania i do katowek nie polecam zakladania rekawic ochronnych bo iskry sie w nie wtapiaja i strasznie parza.

                                        Skomentuj


                                          #80
                                          buehe, probowales kiedys spawac elektroda (a jak jest nie wyprazona to juz w ogole...) bez renkawic? jesli tak to gratuluje.
                                          do spawarki tylko rekawice spawalnicze z grubej skory i do polowy przedramienia.
                                          do szlifierki to sie zgodze ze bezpieczniej jest bez rekawic bo moze sie wkrecic, ale ja to robi e w rekawichach z marerialu nakrapianych i o odpowiednim rozmiarze, musi przylegac do dloni jak chirurgiczna i tez jest bezpiecznie

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X