Witam serdecznie.
Tematy wzmacniacza w oparciu o projekt Pass Lab - Zen , mozna znalezc w wielu miejscach , choc czesto zdaje sie byc zapomniany .
Chciałbym go jednak wznowić, ponieważ uważam, że jest tego wart.
Od 10 lat mieszkam w Holandii . Na codzień zajmuję się programowaniem PLC.
Akustyką zajmuję się hobbystycznie.
Widziałem kilka konstrukcji opartych na tym samym projekcie, które zakończyły się różnymi efektami. Dlatego właśnie postanowiłem wznowić ten temat.
Oto moja konstrukcja DIY :





















Panowie, rozwiązanie panelu nie było odpowiednie, a raczej nie na moje umiejętności stolarskie i malarskie. Po prostu brak doświadczenia w tych dziedzinach. Dlatego tez zdecydowałem się jednak na wykonanie panelu z aluminium. Żałuję, że nie zrobiłem tego od początku, bo jak się okazało, nie jest to aż tak wielki koszt. Niestety muszę poczekać, na powrót znajomego do pracy, ponieważ obecnie jest na zwolnieniu lekarskim po poważnej operacji.
Mówiąc krotko:
1. Panel do wymiany, na aluminiowy.
2. Galka potencjometru ma zły filtr podświetlania, wiec mała poprawka wymagana.
3. Konieczność dołożenia układu opóźnionego załączenia głośników. Podczas włączania, może nieznaczne, ale jednak niezbyt przyjemne dla ucha "pykniecie".
4. Podpórki metalowe na płytki stopnia końcowego.
Wzmacniacz, gra wspaniale, jednak ze względu na obecność kondensatora na wyjściu da się odczuć niedosyt w niskich zakresach częstotliwości.
Wzmacniacz przetestowałem na siedmiu zestawach głośnikowych. W efekcie końcowym, zdecydowałem się na Wharfedale Diamond 10.7. Nie ukrywam, że jest to wybór wypośrodkowany pomiędzy jakością a cena.
Oczywiście wasze zdania i opinie na temat tego właśnie wyboru będą różne, ale gdyby tak nie było, to sens tego forum byłby znikomy.
Podobne brzmienie uzyskałem na JBL LS80 oraz nieco słabsze na Jamo S606.
Jako źródło dźwięku zdecydowałem się na Yamaha CD-S300.
Tak jak napisałem wyżej, pozostało jeszcze kilka poprawek. Nie z wszystkiego jestem do końca zadowolony, ale postaram się wprowadzić w/w poprawki w najbliższych dwóch miesiącach.
Jak to zazwyczaj bywa, każda taka konstrukcja motywuje i daje pomysły na kolejna. Zdecydowałem się wiec na kolejny projekt, również ze "stajni" Passa.
Jednak w nieco innej konfiguracji. Myślę o dwóch monoblokach np. F5, lub coś z "Alephow", ale z oddzielonym w niezależnej obudowie zasilaczem i oddzielnym blokiem przedwzmacniacza.
Może wy macie jakieś inspiracje co do takiej konfiguracji, wiec czekam na opinie.
Pozdrawiam : patrix20
Tematy wzmacniacza w oparciu o projekt Pass Lab - Zen , mozna znalezc w wielu miejscach , choc czesto zdaje sie byc zapomniany .
Chciałbym go jednak wznowić, ponieważ uważam, że jest tego wart.
Od 10 lat mieszkam w Holandii . Na codzień zajmuję się programowaniem PLC.
Akustyką zajmuję się hobbystycznie.
Widziałem kilka konstrukcji opartych na tym samym projekcie, które zakończyły się różnymi efektami. Dlatego właśnie postanowiłem wznowić ten temat.
Oto moja konstrukcja DIY :





















Panowie, rozwiązanie panelu nie było odpowiednie, a raczej nie na moje umiejętności stolarskie i malarskie. Po prostu brak doświadczenia w tych dziedzinach. Dlatego tez zdecydowałem się jednak na wykonanie panelu z aluminium. Żałuję, że nie zrobiłem tego od początku, bo jak się okazało, nie jest to aż tak wielki koszt. Niestety muszę poczekać, na powrót znajomego do pracy, ponieważ obecnie jest na zwolnieniu lekarskim po poważnej operacji.
Mówiąc krotko:
1. Panel do wymiany, na aluminiowy.
2. Galka potencjometru ma zły filtr podświetlania, wiec mała poprawka wymagana.
3. Konieczność dołożenia układu opóźnionego załączenia głośników. Podczas włączania, może nieznaczne, ale jednak niezbyt przyjemne dla ucha "pykniecie".
4. Podpórki metalowe na płytki stopnia końcowego.
Wzmacniacz, gra wspaniale, jednak ze względu na obecność kondensatora na wyjściu da się odczuć niedosyt w niskich zakresach częstotliwości.
Wzmacniacz przetestowałem na siedmiu zestawach głośnikowych. W efekcie końcowym, zdecydowałem się na Wharfedale Diamond 10.7. Nie ukrywam, że jest to wybór wypośrodkowany pomiędzy jakością a cena.
Oczywiście wasze zdania i opinie na temat tego właśnie wyboru będą różne, ale gdyby tak nie było, to sens tego forum byłby znikomy.
Podobne brzmienie uzyskałem na JBL LS80 oraz nieco słabsze na Jamo S606.
Jako źródło dźwięku zdecydowałem się na Yamaha CD-S300.
Tak jak napisałem wyżej, pozostało jeszcze kilka poprawek. Nie z wszystkiego jestem do końca zadowolony, ale postaram się wprowadzić w/w poprawki w najbliższych dwóch miesiącach.
Jak to zazwyczaj bywa, każda taka konstrukcja motywuje i daje pomysły na kolejna. Zdecydowałem się wiec na kolejny projekt, również ze "stajni" Passa.
Jednak w nieco innej konfiguracji. Myślę o dwóch monoblokach np. F5, lub coś z "Alephow", ale z oddzielonym w niezależnej obudowie zasilaczem i oddzielnym blokiem przedwzmacniacza.
Może wy macie jakieś inspiracje co do takiej konfiguracji, wiec czekam na opinie.
Pozdrawiam : patrix20
Skomentuj