Chciałbym przedstawić panel do subwoofera złożony z końcówki H250 oraz dobrze znanego filtru aktywnego Irka. Na co dzień panel pracuje z subem na SW.STX.10.2.500.8.F.A.FC.X, lecz ten z powodu braku czasu na wykończenie stoi w stanie surowym i czeka na lepsze dni. Wiem, że lacha jest cienka, lecz innej na stanie nie posiadałem, pochodzi z obudowy jakiegoś starego CDka Kenwooda. Mimo, że estetyka nie jest na wygórowanym poziomie, to założeniem projektu było, aby działał i nie fruwał przy mocniejszym basie 
W skład panelu wchodzą:
-końcówka mocy H250
Wracając do końcówki mocy, to wybór padł na nią z powodu oferowanej przez nią mocy 250W przy 4R oraz posiada pełen komplet zabezpieczeń wraz z opóźnionym załączeniem co bardziej utwierdziło mnie przekonaniom, że był to trafny wybór :) Nawet po kilkugodzinnym graniu radiator jest co najwyżej letni.
-filtr aktywny Irka
Filtra długo nie szukałem, zapytałem Irka, a że akurat miał zmontowany i uruchomiony to kupiłem :) bardzo przydatny jest tryb czuwania. Jako wejście używam wejść wysokopoziomowych, niestety mój Marantz nie posiada bezpośredniego wyjścia na suba.
-transformator 400W 2x35V
Mimo, że wzmacniacz tyle nie potrzebuje to zapas jest wskazany, a różnica ceny pomiędzy 300W a 400W to około 10zł więc bez zastanowienia wybór był wiadomy :)
-zasilacz na dwóch kondensatorach SAMYOUNG 10mF 80V(ze starych zapasów)
-zasilacz filtra +-12V na parze stabilizatorów LM7X12, transformator 2x12V 10VA oraz moduł z przekaźnikiem do trybu czuwania.
Mimo, że estetyka nie jest na wygórowanym poziomie, to założeniem projektu było, aby działał i nie fruwał przy mocniejszym basie
Kosztorys:
-H250 76zł
-radiator 30zł
-transformator około 158zł
-filtr aktywny 60zł
-drobnica itp. 50zł
Całość na okrągło licząc 400zł
Brzmieniowo gra bardzo dobrze, dzięki dużej mocy głośnik jest dobrze kontrolowany. Niestety nie mam porównania do gotowych paneli, więc nie mogę stwierdzić jak wypada w porównaniu do paneli w podobnej cenie. Założenie zostało spełnione z czego jestem zadowolony.

W skład panelu wchodzą:
-końcówka mocy H250
Wracając do końcówki mocy, to wybór padł na nią z powodu oferowanej przez nią mocy 250W przy 4R oraz posiada pełen komplet zabezpieczeń wraz z opóźnionym załączeniem co bardziej utwierdziło mnie przekonaniom, że był to trafny wybór :) Nawet po kilkugodzinnym graniu radiator jest co najwyżej letni.
-filtr aktywny Irka
Filtra długo nie szukałem, zapytałem Irka, a że akurat miał zmontowany i uruchomiony to kupiłem :) bardzo przydatny jest tryb czuwania. Jako wejście używam wejść wysokopoziomowych, niestety mój Marantz nie posiada bezpośredniego wyjścia na suba.
-transformator 400W 2x35V
Mimo, że wzmacniacz tyle nie potrzebuje to zapas jest wskazany, a różnica ceny pomiędzy 300W a 400W to około 10zł więc bez zastanowienia wybór był wiadomy :)
-zasilacz na dwóch kondensatorach SAMYOUNG 10mF 80V(ze starych zapasów)
-zasilacz filtra +-12V na parze stabilizatorów LM7X12, transformator 2x12V 10VA oraz moduł z przekaźnikiem do trybu czuwania.
Mimo, że estetyka nie jest na wygórowanym poziomie, to założeniem projektu było, aby działał i nie fruwał przy mocniejszym basie

Kosztorys:
-H250 76zł
-radiator 30zł
-transformator około 158zł
-filtr aktywny 60zł
-drobnica itp. 50zł
Całość na okrągło licząc 400zł
Brzmieniowo gra bardzo dobrze, dzięki dużej mocy głośnik jest dobrze kontrolowany. Niestety nie mam porównania do gotowych paneli, więc nie mogę stwierdzić jak wypada w porównaniu do paneli w podobnej cenie. Założenie zostało spełnione z czego jestem zadowolony.





Skomentuj