10 chlopa marudzi ze koles zrobil za dobre skrzynki - chyba wam sie w glowie pomieszalo cos.. zrobil zajebiste skrzynki i dobral niezle glosniki z dobrze opracowanym projektem.. jak macie jakies wewnetrzne problemy to to nie jest miejsce ich rozwiazywania, darujcie sobie...
To jakaś paranoja!!!!!!! Ile już razy ten text o za dobrych budach do STX słychać? Jak ktoś ma kaprys to sobie ze złota lub platyny nawet może kolumny sklecić, że o szybie zbrojonej lub cegłach nie wspomnę. Ma prawo. tak też chłopak miał prawo zrobić piękne obudowy- BO UMIAŁ!!!!!!!! Tylko dlatego że nie zrobił kolumn na scanach lub innych seasach miał uzyć nielakierowanej płyty meblowej wykończonej olejnicą w kolorze szarobrudnybeż? Skoczcie na głowę do pustego basenu panowie:) Chyba zaczyna niektórym snobizm i "ałdjofilzm" odbijać:) A z drugiej strony można powiedzieć niejeden raz, że ludzie robiący kolumny na konkretnie kosztujących przetwornkach obudowy robią...co najmniej takie sobie. Wtedy nikt nie mówi że zbeszczescili dobre głośnik tandetnym wykończeniem:)
Bo jest w tym trochę prawdy. Wyobraźcie sobie takie obudowy
a w środku głośniczki z allegro za 24,99zł
czas pracy i koszta takiej budy w stosunku do głośników to lekka paranoja.
Te STXy podobno nie takie złe (choć ich nie słyszałem) ale za jakiś czas można wykorzystać tą piękną obudowę właśnie do Seasów itp.
Ale to nie głośniki z allegro za 24.99 tylko sprawdzony, budżetowy co prawda, ale wcale nie taki zły projekt na przetwornikach, które choć parametry swoje trzymają:) Zwrotka to także sprawdzony schemat. Ponadto, kto mi czy autorowi zabroni spędzić pół roku na dopracowywanie obudów do projektu na STX? Może takie hobby ma kolega, że lubi wysmakowane kształty i dlatego tyle pracy poświęcił? Najważniejsze że UMIAŁ! A co do kosztów obudów- nie są one takie wysokie jeśli wszystko robi się samemu i przy okazji umie znaleźć tanio materiał. Sam wiem po sobie- kupowałem fornir na allegro- zapłaciłem prawie 10zł drożej za1m2 forniru, który w sobotę nawet w ładniejszym i szerszym liściu udało mi się nabyć w hurtowni nieopodal mojego miasta. 14zł za metr kwadratowy orzecha amerykańskiego to np na allegro niespotykana sprawa. Ceny za wysyłkę forniru nie liczę- wtedy jeszcze drożej wychodzi. To samo z płytami meblowymi- jak się poszuka na strychu, popyta znajomych, podejdzie do stolarni bądź jeszcze gdzieś indziej to się znajdzie i odchodzą kolejne koszta. Wystarczy to równo pociąć co też nie jest niewykonalne. Takie przykłady można mnożyć. Najłatwiej pójść do marketu budowlanego i kupić wszystko od a do z. Wtedy można mówić, że obudowy kosztowały więcej niż głośniki:)
Kiedy robi się dla siebie człowiek jak wiesz nie liczy sobie roboczogodzin tylko cieszy się, że coś mu wychodzi/ wkurza się, że nie wychodzi:) Ale i tak koniec końców najczęściej jest się zadowolonym z wykonanej pracy.
Kolejna sprawa- ile jest firm, które robią fikuśne obudowy a wkładają dość przeciętne głośniki bo i tak dla 90% przy kupnie liczy się audiofilski wygląd a w Media Markt lub Avansie o dobrych warunkach odsłuchowych nie ma i tak mowy. Z własnych doświadczeń wiem, że bywają tacy pacjenci z obsługi co w ogóle nie pozwalają sprzętu posłuchać dłużej jak 5 minut i nerwowo stoją nad głową.
Jak dla mnie chłopak odwalił kawał dobrej roboty i chwała mu za to- każdy ma prawo pożytkować swój czas we własny sposób:)
Może ja wtrącę swoje trzy grosze.
Nie stać mnie było w tej chwili na lepsze głośniki, więc po wielu godzinach spędzonych na czytaniu tego forum i w oparciu o wiedzę i rady PawłaS, kupiłem te STXy. Nie żałuję niczego, nigdy nie słyszałem żadnych Revelatorów ani Iluminatorów Scan Speak'a. Tym samym nie mam porównania. Z brzmienia tych przetworników jestem bardzo zadowolony, powiem nawet, że nie spodziewałem się, że to tak czadowo zagra. Nie słucham muzyki, która przypomina dźwięk włączonej betoniarki z pustakiem w środku, więc nie wystarczy mi zwykłe łubu-dubu. W jazzie, klasyce i popie, jest dla mnie miodzio :)
Bas schodzi niziutko i np. walking kontrabasu jest czytelny i mięsny, nic się nie rozłazi.
Dalej.
Załóżmy, że zamiast takich kształtów, jakie zrobiłem, zrobił bym proste skrzynki.
Co tym zyskuje? Niewiele pod względem finansowym. Forniru poszło by prawie tyle samo, za skaj dałem 14zł, klej(wikol i pattex) to samo, kolce i "zawieszenie" mam za free, lakier potrzebny i tak i tak. Bilans wychodzi na zero!
Moja własna praca nic mnie nie kosztowała, siedziałem sobie w warsztacie, skrobałem, szlifowałem i kombinowałem na różnych etapach konstrukcji. Następnym razem będzie już łatwiej, uniknę kilku błędów po przez to doświadczenie.
Podsumowując, nic nie straciłem przy pracy nad tym projektem, przeciwnie, mam kolumny które cieszą moje oko i ucho :) Opinie, które od Was dostałem, silnie motywują mnie do dalszej pracy i może za jakieś 2-3 miesiące będę mógł pokazać wynik mojego następnego strugania.
Naprawdę szczerze polecam prace z tym projektem STX wszystkim zainteresowanym i niezdecydowanym, warto! Szczególnie jak nie ma kasy na hi-endowe przetworniki.
Naprawdę szczerze polecam prace z tym projektem STX wszystkim zainteresowanym i niezdecydowanym, warto!
bingant, zachęcać nie musisz, ja na te głośniki czekam ponad tydzień. Dzwoniłem do STXa i dowiedziałem się, że mają urwanie głowy z tymi przetwornikami. Zamówień od groma i ciut ciut :razz:
Jak dla mnie te głośniki za swoja cenę idealnie się sprawują :twisted:
Tez jestem w trakcie kończenia budowy.
Zostało tylko wykończyć tak by cieszyły oko bo ucho cieszą i to bardzo :twisted:
A o projekt pytałem bo chciałem się teoretycznie dowiedzieć ile firma zawołałaby sobie za coś takiego :razz:
Załóżmy, że zamiast takich kształtów, jakie zrobiłem, zrobił bym proste skrzynki.
Co tym zyskuje? Niewiele pod względem finansowym. Forniru poszło by prawie tyle samo, za skaj dałem 14zł, klej(wikol i pattex) to samo, kolce i "zawieszenie" mam za free, lakier potrzebny i tak i tak. Bilans wychodzi na zero!
Moja własna praca nic mnie nie kosztowała, siedziałem sobie w warsztacie, skrobałem, szlifowałem i kombinowałem na różnych etapach konstrukcji. Następnym razem będzie już łatwiej, uniknę kilku błędów po przez to doświadczenie.
Podsumowując, nic nie straciłem przy pracy nad tym projektem, przeciwnie, mam kolumny które cieszą moje oko i ucho :)
Dokładnie to pisałem powyżej- praca, a to jest zawsze nasz największy wkład po prostu nie kosztuje i to głównie dzięki niej można wykonać takie czadowe obudowy. Praca, inwencja i nieco zaradności.
maxxx222 szkoda kasy na firmę, takie moje zdanie, jak się dobrze zastanowisz i pokombinujesz, to zrobisz takie same, albo i dużo ładniejsze. To tylko kwestia poświęconego czasu i pracy. U mnie jest tak, że jak mam już w głowie pomysł, to reszta jak wyżej: czas i praca.
może w ferie albo w wakacje podobne "wystrugam". narazie mam mniejszego klona powiedzmy . Bardzo ładnie wszystko wyszło, jestem pełen podziwu, wiem jakie to jest pracochłonne. pozdrawiam.
Od jakiegos czasu brak mi pomysłu jak wyrazić swój zachwyt Pańskimi kolumnami.. Perfekcja.. Boje się myśleć jaka będzie Pana następna konstrukcja.. Naprawde kawał dobrej roboty.. Wielki szacunek.. Mam prośbe.. Czy mógłby Pan podać wymiary kolcy oraz podkładek..?
Wieczorem pomierzę i podam, dziękuję za miłe słowa.
[ Dodano: 2009-09-29, 18:40 ]
Wymiary podane na czerwono są do małego kolca, a na czarno do dużego. Średnica podkładki ma 3,5cm i grubość 1cm, na jej środku jest wytoczony stożek na głębokość 0,5cm.
Skomentuj