Odkopuję temat. W końcu znalazłem trochę czasu żeby zawieść kolumnę do komory na Politechnice Łódzkiej. Co prawda za dużo czasu na pomiary nie było i sprowadzały się raczej one do ogarnięcia jak zachowuje się pomieszczenie, ale zawsze coś się dzieje. Dalej walczę w wytłumieniem linii, porównuje pomiary z domu do tego co uzyskuję w komorze i staram się wyciągnąć wnioski. A to zdjęcie z pomiarów: Na zdjęciu ta gruba kluska z kompem na kolanach to ja, a po prawej nasz kolega z forum Luke666. Na pierwszym planie ustrojstwo które pomaga w opracowaniu takiego tematu: "Reprezentacja scen trójwymiarowych przy użyciu dzwięków przestrzennych w urządzeniu wspomagającym osoby niewidome".

Skomentuj