Nie bardzo mam z czego wymontować jakiś stary transformator, a używanego też za półdarmo nikt nie odda - miedź jest w cenie. Nowy o mocy 100-120W kosztuje ok. 60-70zł. Planując zbudowanie zestawu nastawiłem się na niski budżet, jednak od początku byłem świadomy, że jakieś koszty jednak ponieść muszę.
No trochę za cienkie zrobiłem. Przy drugiem kanale trzeba będzie poprawić. Tak wygląda moja płytka oczyszczona z tonera rozpuszczalnikiem oraz płytka już zlutowana.
Transformator mam już w domu, tylko jeszcze muszę wykonać zasilacz. Czy oprócz diód prostowniczych i kondensatorów powinienem umieścić w zasilaczu symetrycznym jeszcze jakieś elementy?
Skomentuj