Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jakie zjawiska fizyczne odpowiadają za odbiór stereofonii

Collapse
This topic is closed.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Jakie zjawiska fizyczne odpowiadają za odbiór stereofonii

    Pytanie do teoretyków i praktyków...
    Wyczytałem, cytuje: (Audio Video 3/2004)
    "O konieczności korekcji dla 50kHz przypomniano sobie dopiero po pojawieniu się nowych formatów cyfrowych,które wykorzystują pasmo przenoszenia wykraczające poza zakres słyszalny. WÓWCZAS okazało się, że za właściwe pozycjonowanie źródeł dźwięku , oddanie aury i mikrodetali, także z płyt winylowych, odpowiedzialne są podharmoniczne od składowych normalnie niewychwytywanych przez ucho ludzkie."

    ...w jakim stopniu się z tym zgadzacie? i jakie macie własne doświadczenia na tym polu.
    Zapraszam do polemiki:)

    #2
    W żadnym.
    Podharmoniczne tak naprawdę nie istnieją. Chłopaki z A-V za dużo się napatrzyli na ekran analizatora widma, po pierwsze nie wiedząc, co widzą a po drugie, jak poprawnie prowadzić pomiar czymś takim :) Sądzę, że oblaliby pierwszy semestr przetwarzania sygnałów
    Pobaw się tym: http://dspcan.homestead.com/files/FF...nf_800x550.htm

    Odpowiedz mi na pytanie: czy człowiek jest w stanie odróżnić 15 kHz sinus od 15 kHz prostokąt?

    ---------- Post dodany o 22:49 ---------- Poprzedni post o 22:46 ----------

    PS. "podharmoniczne" mogą się pojawić (zwróćcie uwagę na cudzysłów) np. jako dudnienie i/lub tam, gdzie występują nielinowości. Pytanie pomocnicze: co jest najbardziej nieliniowym elementem "systemu" audio?

    Skomentuj


      #3
      Ja odróżniam sinus od kwadratu przy 16,5 khz, potem jest ciężko bo kierunkowość ucha/głośnika jest bardzo duża i trzeba znaleźć kierunek aby było coś słychać. Niestety znajomi słyszą do 13-15 khz a ja jak tv albo monitor CRT piszczy to męczy, trochę boli po czasie a inni nic nie słyszą.

      Skomentuj


        #4
        Myślę, że 100 razy ważniejsze dla dobrej stereofonii jest wierne odtwarzanie w zakresie do 10 khz w maksymalnie zgodnej fazie.

        Skomentuj


          #5
          http://www.instructables.com/id/How-...s-Found-on-th/
          W puszce filtr DP dla nietoperza- to by się zgadzało że tamte niesłyszalne przez nas częstotliwości mogą mieć wpływ na dźwięk. Nie znam się na kablach, ale mocno osłuchany znajomy ma okablowany nimi system i mówi że dają więcej niż dobry wzmacniacz (ale oczywiście wzmacniacz też ma dobry :).

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez kombo Zobacz posta
            znajomy ma okablowany nimi system i mówi że dają więcej niż dobry wzmacniacz
            Właśnie Twój kolega stracił całą wiarygodność.

            ---------- Post dodany o 06:48 ---------- Poprzedni post o 06:46 ----------

            Zamieszczone przez Profesjonalista Zobacz posta
            Ja odróżniam sinus od kwadratu przy 16,5 khz
            W ślepym teście? Nie wierzę :)

            Skomentuj


              #7
              a i tak niezaprzeczalne jest ze od wszelkich kabli najlepiej graja wieszaki

              Nie wiem dlaczego w wszelkich takich pismach zawsze szuka sie najtrudniejszych wyjasnien. Tak samo nie wiem dlaczego upieraja sie na podharmoniczne, ja bym sie predzej doszukiwal zwiekszenia ilosci probek. Gdzie jak by nie patrzec w najwyzszym pasmie mamy tylko dwie probki w starym i poczciwym formacie CDAudio. Co jest zreszta poprawne z godnie z tym co mowili Pan Shannon, Nyquist itd.

              Nie wiem czy sie mozna doszukiwac czegos w podharmonicznych gdzie zwiekszyla sie tylko czestotliwosc probkowania ktora nie miala na celu zwiekszenia szerokosci pasma, a wiec filtry stosowane przed i po przetwornikach sa takie same. Owszem mozna rozpatrwac stromosc filtra... ale to chyba kolejne szukanie technicznego uzasadnienia AudioVoodoo do tzw. dupy strony. Zwlaszcza ze mowa o 50kHz, gdzie maksymalna czestotliwosc probkowania (zgodnie z tym co mowia w/w panowie) przy 96kHz to 48kHz...

              Jak dla mnie cholernie naginane, wlasnie przez to ze stosuje sie te "nieszczesne" filtry...

              A czy podharmoniczne istnieja... mozna sobie to sprawdzic... obecnie zrobienie FFT dla pasma akustycznego to nie jest problem, puscic sobie sygnal o X Hz na glosniki, zebrac mikrofonem i szukac prazkow

              Natomiast pozycjonowanie zrodel ktore zostalo poruszone to zawsze istotna kwestia i to nie zwiazana z podharmonicznymi, a bardziej z tym jak rozchodza sie fale dzwiekowe o wyzszej czestotliwosci (kierunkowosc).

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez tomud Zobacz posta
                i szukac prazkow
                Trzeba tylko wiedzieć, co jest faktycznym "bytem", a co cyfrowym artefaktem.

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez mbar Zobacz posta
                  Trzeba tylko wiedzieć, co jest faktycznym "bytem", a co cyfrowym artefaktem.
                  A co rozumiesz pod pojeciem cyfrowego artefaktu ? Pominmy cyfre... puszczaj sygnal z generatora na wzmacniacz i zbieraj mikrofonem :)

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez tomud Zobacz posta
                    Nie wiem dlaczego w wszelkich takich pismach zawsze szuka sie najtrudniejszych wyjasnien.
                    Żeby tzw. audiofilom dać pretekst do sypnięcia kasą.

                    ---------- Post dodany o 11:01 ---------- Poprzedni post o 11:00 ----------

                    Zamieszczone przez tomud Zobacz posta
                    A co rozumiesz pod pojeciem cyfrowego artefaktu
                    Żeby daleko nie szukać, to na przykład widmo okna pomiarowego.

                    Skomentuj


                      #11
                      Tak ale znasz parametry danego okna... do tego aby uniknac tego co dzieje sie na brzegach mozesz sobie robic nakladkowanie itd. do tego jakis przyzwoity filtr na wejsciu... w Matlabie do realizacji kilkoma funkcjami... Jak sa harmoniczne to parzyste bedzie widac jak byk

                      Skomentuj


                        #12
                        Zgadza się :)
                        Pozostaje tylko odpowiedzieć na pytanie, czy redaktorzy Audio-Voodoo po pierwsze o tym wiedzą, a po drugie potrafiliby tę wiedzę zastosować w praktyce -- osobiście wątpię :) Stąd takie kwiatki, jak "podharmoniczne".

                        Skomentuj


                          #13
                          Osobiscie w to nie wnikam, generalnie takich czasopism nie czytam... zawodowo zajmuje sie troche analiza sygnalow EEG itp. i mam troche do czynienia z FFT i takimi tam (analiza pod Matlabem) :) jeszcze by mi to zaszkodzilo i zaczal doszukiwac sie w pomiarach Voodoo :)

                          Dodam jeszcze ze jak ktos lubi takie pierdoly to fajnie pobawic sie analiza skladowych niezaleznych pod katem audio :) mozna osiagnac ciekawe efekty...

                          Skomentuj


                            #14
                            Zamieszczone przez mbar Zobacz posta
                            W ślepym teście? Nie wierzę
                            Trudno by było, musiałbym to ćwiczyć jak mnich przez 3 lata :)
                            Tak od razu nie dał bym rady.

                            Skomentuj


                              #15
                              Co do wyższych częstotliwości powyżej 20Khz zostało to naukowo zbadane przy użyciu czynnościowego rezonansu magnetycznego mózgu.
                              "Inaudible High-Frequency Sounds Affect Brain Activity:
                              Hypersonic Effect"
                              "TSUTOMU OOHASHI, EMI NISHINA, MANABU HONDA, YOSHIHARU YONEKURA,
                              YOSHITAKA FUWAMOTO, NORIE KAWAI, TADAO MAEKAWA, SATOSHI NAKAMURA,
                              HIDENAO FUKUYAMA, AND HIROSHI SHIBASAKI"

                              Jak ktoś chce poczytać mam ten artykuł (typowo medyczny).

                              Skomentuj


                                #16
                                Tylko pytanie czy maja wplyw na odbior stereofoni :) a to bedzie trudno udowodnic... Akurat jak pisalem siedze w EEG zawodowo i w analizie tych sygnalow pod roznym katem (czasem dziwnym) :) W sumie jak jest jakis chetny z Warszawy do podlaczenia pod EEG to mozemy zrobic takie testy :)

                                Generalnie jest to sliski temat :) Wystarczy zerknac na ogromna ilosc prac Davidsona ktory badal reakcje mozgu na emocje i ostatnio mimo ogromnej ilosci swoich publikacji naukowych wycofal sie z wielu swoich twierdzen. Niewatpliwie emocje, muzyka, inne zjawiska wplywaja tutaj na zmiany aktywnosci mozgu tylko nie wiemy jak je rozpoznac na podstawie badan EEG czy FMRI i z jakimi odczuciami sa one powiazane.
                                Last edited by tomud; 23.01.2011, 12:15.

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Zamieszczone przez mbar Zobacz posta
                                  Właśnie Twój kolega stracił całą wiarygodność.
                                  Chciałbyś żeby u Ciebie tak grało... (ja też bym chciał)

                                  Jak dla mnie jest dużo bardziej wiarygodny od piewców high-endu za 1000zł z tego forum, snobów kupujących klocki po 60kzł "bo dali dobry rabat" itp. Bo niby dlaczego mam wierzyć komuś kto klepie budki dla stxów, tonsili, czy tesli (bez urazy) a takie kable widział co najwyżej w internecie a nie człowiekowi co złożył ten zestaw fakt że za dużą (dla nas) kasę, ale dużo mniejszą niż te "high-endy" za miliony z AS, które mogą ssać temu systemowi?

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Czemu nadal walisz offtopicami?

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Kombo, akurat jak ktoś wypowiada teksty że " te kable dają więcej niż dobry wzmacniacz" to jest on dla mnie po prostu debilem . Co innego jak ktoś ma sobie swoją wiarę w magie kabli, ok, moge to uszanować, bez wzgledu czy mają wpływ czy nie, ale jak ktoś z uporem maniaka próbuje udowodnic że dobry kabel ważniejszy jest od dobrego wzmaka, to aż ręce opadają. Pomyśl sobie ile rzeczy ma wpływ na dźwięk we wzmaku, a ile w kablu? Kabel nie gra! A przenosi to co wyprodukuje dany klocek.

                                      A co do samej wypowiedzi z Audio, to podharmoniczne to jedna sprawa, a dźwięki powyżej 50kHz druga. Akurat wątpie by na stereofonie mialy wpływ dźwięki niesłyszalne dla człowieka, bo niby w jaki sposób? Nasz mózg je wychwytuje "telepatycznie" z otoczenia i dzięki temu lepiej odczytuje dzwięki słyszalne, pozycjonuje żródła dźwięku itd.? Jak dla mnie to brednia/ Na stereofonie ma wpływ dobra zwrotnica, przednia ścianka kolumny i same przetworniki (no i wzmak itp.) i tyle. A to czy dźwięk odtwarzany jest do 20kHz czy do 50 to nie ma znaczenia. Podharmoniczne może i by miały , jeśli istnieją

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Zamieszczone przez paldo Zobacz posta
                                        Na stereofonie ma wpływ dobra zwrotnica, przednia ścianka kolumny i same przetworniki (no i wzmak itp.) i tyle
                                        A o zrodle to kolega zapomnial ?

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X