Pytanie do teoretyków i praktyków...
Wyczytałem, cytuje: (Audio Video 3/2004)
"O konieczności korekcji dla 50kHz przypomniano sobie dopiero po pojawieniu się nowych formatów cyfrowych,które wykorzystują pasmo przenoszenia wykraczające poza zakres słyszalny. WÓWCZAS okazało się, że za właściwe pozycjonowanie źródeł dźwięku , oddanie aury i mikrodetali, także z płyt winylowych, odpowiedzialne są podharmoniczne od składowych normalnie niewychwytywanych przez ucho ludzkie."
...w jakim stopniu się z tym zgadzacie? i jakie macie własne doświadczenia na tym polu.
Zapraszam do polemiki:)
Wyczytałem, cytuje: (Audio Video 3/2004)
"O konieczności korekcji dla 50kHz przypomniano sobie dopiero po pojawieniu się nowych formatów cyfrowych,które wykorzystują pasmo przenoszenia wykraczające poza zakres słyszalny. WÓWCZAS okazało się, że za właściwe pozycjonowanie źródeł dźwięku , oddanie aury i mikrodetali, także z płyt winylowych, odpowiedzialne są podharmoniczne od składowych normalnie niewychwytywanych przez ucho ludzkie."
...w jakim stopniu się z tym zgadzacie? i jakie macie własne doświadczenia na tym polu.
Zapraszam do polemiki:)
Skomentuj