Witam
To mój pierwszy post tutaj na forum, więc jeśli robię coś nie tak to nadzwyczajniej sory. No ale do rzeczy.
Posiadam kilkuletnią wieżę Phillipsa dokładnie FW-C785. 8 lat temu ten design mi się podobał
i grało w miarę spoko. Trochę czasu minęło i obecnie słucham muzyki na Amplitunerze Denon DRA-735R i kolumnach Radionette. Niestety są to kolumny podłogowe i zajmują dużo miejsca, z racji że studiuję i będę zamieszkiwał nie za duży pokój, chciałem coś mniejszego ale też przyjemnego dla ucha. Wpadłem więc na pomysł by zrobić ze starych podzespołów nieduże "monitorki". Przy okazji mieć trochę radochy z dłubania i wykańczania kolumn.
Założenia projektu:
1. Jak najniższe koszty. Przetworniki, które wymieniam poniżej posiadam i nie chciałbym już inwestować więcej. Jeśli nie zagra to w ogóle albo nie ma sensu - odpuszczam. Chyba że można dokombinować po taniości jakiś niskotonowy do tego Tonsila 8/10/1. No ale wtedy trzeba projektować od nowa obudowę itd. więc raczej odpada.
2. Posiadam materiał na obudowy - płyta, okleina, oraz stolarz w rodzinie, który ładnie wszystko wytnie. Poskręcam i posklejam sam.
3. Bas na tych kolumienkach Phillipsa był całkiem niezły, myślę że jak na taka wielkość kolumn bardzo dobry. Wysokie tony słabo - ale tu bym zastosował tego Tonsila.
4. Do napędzenia ich posłuży wspomniany amplituner. Odsłuch w domu, muzyka różnorodna.
Pomysł na wykonanie:
1. Zaprojektować (skopiować) obudowę, wzorując się na oryginalnej kolumnie Phillipsa. Czyli wymiary, litraż, umiejscowienie BR itd. zachować takie samo, tak by niskotonowy grał odpowiednio.
2. W tej kolumnie jest głośnik niskotonowy 14,5cm oraz membrana (pasywna?) woox 13,5cm, więc te dwa elementy bym zachował i umiejscowi tak jak w oryginale.
3. Dorzucić zwrotnice 2way (w oryginale kondensator) i nowy głośnik wysokotonowy bo to co było tam w oryginale to porażka.
4. Kwestie wizualne pomijam, jeśli zdecyduję się brnąć dalej mam już pomysły by ładnie to wyglądało :)
Dane techniczne przetworników jakie posiadam:
1. Niskotonowy Phillips 14.5cm (120W, 6Ohm) - takie info jest na odwrocie głośnika.
2. Membrana Woox o ktorej pisałem - średnica 13.5cm
3. Wysokotonowe Tonsil GTC 8/10/1 - (60W, 4Ohm, 4-20kHz)
No i poniżej fotki:





No i teraz prośba o radę koledzy, czy ma sens taka operacja? Wymagań do dźwięku kosmicznych nie mam, zdaję sobie sprawę że zaprojektowane od podstaw nowe monitorki zagrałyby pewnie lepiej, ale wydawać kasy bym nie chciał (po prostu jej nie mam). Więc może jednak ma to sens i by w miarę zagrało? Zagwozdką jest też dla mnie różnica w impedancji głośnika wysoko i niskotonowego. Jeśli miałoby to sens to padły by kolejne pytania - jakie zwrotnice itd. Dorzucam też parę fotek.
Pozdrawiam i będę wdzięczny za radę.
---------- Post dodany o 12:43 ---------- Poprzedni post o 11:47 ----------
Doczytałem trochę i chyba rozwiązaniem przy tym Tonsilu byłoby dołożenie opornika tak by grał jako 6Ohm.
To mój pierwszy post tutaj na forum, więc jeśli robię coś nie tak to nadzwyczajniej sory. No ale do rzeczy.
Posiadam kilkuletnią wieżę Phillipsa dokładnie FW-C785. 8 lat temu ten design mi się podobał

Założenia projektu:
1. Jak najniższe koszty. Przetworniki, które wymieniam poniżej posiadam i nie chciałbym już inwestować więcej. Jeśli nie zagra to w ogóle albo nie ma sensu - odpuszczam. Chyba że można dokombinować po taniości jakiś niskotonowy do tego Tonsila 8/10/1. No ale wtedy trzeba projektować od nowa obudowę itd. więc raczej odpada.
2. Posiadam materiał na obudowy - płyta, okleina, oraz stolarz w rodzinie, który ładnie wszystko wytnie. Poskręcam i posklejam sam.
3. Bas na tych kolumienkach Phillipsa był całkiem niezły, myślę że jak na taka wielkość kolumn bardzo dobry. Wysokie tony słabo - ale tu bym zastosował tego Tonsila.
4. Do napędzenia ich posłuży wspomniany amplituner. Odsłuch w domu, muzyka różnorodna.
Pomysł na wykonanie:
1. Zaprojektować (skopiować) obudowę, wzorując się na oryginalnej kolumnie Phillipsa. Czyli wymiary, litraż, umiejscowienie BR itd. zachować takie samo, tak by niskotonowy grał odpowiednio.
2. W tej kolumnie jest głośnik niskotonowy 14,5cm oraz membrana (pasywna?) woox 13,5cm, więc te dwa elementy bym zachował i umiejscowi tak jak w oryginale.
3. Dorzucić zwrotnice 2way (w oryginale kondensator) i nowy głośnik wysokotonowy bo to co było tam w oryginale to porażka.
4. Kwestie wizualne pomijam, jeśli zdecyduję się brnąć dalej mam już pomysły by ładnie to wyglądało :)
Dane techniczne przetworników jakie posiadam:
1. Niskotonowy Phillips 14.5cm (120W, 6Ohm) - takie info jest na odwrocie głośnika.
2. Membrana Woox o ktorej pisałem - średnica 13.5cm
3. Wysokotonowe Tonsil GTC 8/10/1 - (60W, 4Ohm, 4-20kHz)
No i poniżej fotki:





No i teraz prośba o radę koledzy, czy ma sens taka operacja? Wymagań do dźwięku kosmicznych nie mam, zdaję sobie sprawę że zaprojektowane od podstaw nowe monitorki zagrałyby pewnie lepiej, ale wydawać kasy bym nie chciał (po prostu jej nie mam). Więc może jednak ma to sens i by w miarę zagrało? Zagwozdką jest też dla mnie różnica w impedancji głośnika wysoko i niskotonowego. Jeśli miałoby to sens to padły by kolejne pytania - jakie zwrotnice itd. Dorzucam też parę fotek.
Pozdrawiam i będę wdzięczny za radę.
---------- Post dodany o 12:43 ---------- Poprzedni post o 11:47 ----------
Doczytałem trochę i chyba rozwiązaniem przy tym Tonsilu byłoby dołożenie opornika tak by grał jako 6Ohm.
Skomentuj