Jak zrobić dobre naglosnienie do Golfa 3

[Kudłaty]

aryan nie rozumiem...mowisz o podbarwieniach ale z tego co pamietam to ten sub umberta jest strojony chyba jakosc okolo 20 paru Hz i odciety pewnie nie wyzej jak 50-60... wiec gdzie tu podbarwienia?? inna sprawa ze w samochodzie moim zdaniem te najnizsze rejestry i tak slychac 5m od samochodu nie ma tak jak w mieszkaniu...ale napewno lepsze to od dudniacego alfreda z 12db podbiciem przy 80hz...a co do wzmakow to fakt ze potezny potrzebny jest on do pelnego wysterowania tego glosnika...niektorzy czuja potrzebe posiadania pozadnej koncowki choc tak naprawde nigdy jej nie wykorzystaja a innym zwisa zapas mocy... ja moc uznaje tylko na estradzie... tam wzmak ma mniec przynajmniej tyle co nominalna glosnika i koniec :)

[magik]

to i ja sie dołoże tylko jednym pytaniem.. czy nie zauważyłeś że posiadając wzmak 100 w rms'u dla tego bądz co bądz 350w rms głośnika o membranie OMG (!) 30 cm.. to że on Ci poprostu nie nadąża za tym co idzie w przednich głośnikach?!?

stary dzisiaj z chlpakami laliśmy po pachy jak posłuchaliśmy es300 na wzmaku który miał 150w rms.. laliśmy z ciebie!!! z tego co mówisz.. caly zakład lał jak zły.. bass grał z takim opóżnieniem jak maja polskie pociągi..

jaka masz skrzynke do tego es300?
jakiej firmy/jaki model wzmacniacza?

[Kudłaty]

magik to raczej ty napisz jaki to wzmak i jaka obudowa do tego... a i bas pewnie sie opoznial na kazdym poziomie natezenia no i oczywiscie pod 300w piecem wszystko bylo git?? jestescie komiczni naprawde...

[wisnia]

ja tam stoje po stronie umberto, wazne ze jemu odpowiada jak gra jego hertz przy 100W RMS wzmacniacza, widocznie jemu to wystarcza..... Muzyka w samochodzie jest dla kierowcy a nie dla polowy osiedla..... ktore sie oglada za jadacym dresem i dudniacym techenkiem ;]

[ditomek]

Magik całeżycie wydawało mi się ze wzmacniacz nie wnośi opóźnienia. A tym bardziej nie zależy to od jego mocy.
zgadzasz się ze mną?
sub zaczyna grac zupełnie inna melogię niż reszta systemu w przypadku gdy jest niewłściciw ustawiony, poprostu zagłosny.
Zastanawiam sie czy aby na pewno Ty i Twoi koledzy potraficie ustawić właściwie subwoofer, czy aby nie popełniacie podstawowego błedu ustawiając go za głosno.
Często chodząc po sklepach AV słyszałem walenie całkiem fajnego sprzetu który w rekach nieobytych sprzedawców (cotam nieobytych, poprostu głupich) walił zupełnie inna melogie niz powinien.
Taksię składa ze całkiem fajne klocki tez można zle ustawic i wtedy kicha.
Ja także jestem zwolennikiem ze jesli komuś wystarczy 100W to bez potrzeby niech nie pakuje sie w 300Watowe klocki.
sam w aucie mam chyba nawet mniej ale w zupełności wystarczy to do sterowania alfredem i zapewnia w aucie wysokie ciśnienie (pomijam jakośc samego głosnika)
Bezmyslne wypowiedzi ze 100W to za mało mnie śmieszą. 100W to kupa mocy i przeciwieństwie do niektórych wypowiedzi potrafi poruszyć membraną.

Wracając do radia SONY. Jest złe bo jest złe to odpowiedz na poziomie odpowiedzi jaką słyszy dziecko od mamy jak nie moze czegoś dostać: nie bo nie.
Ja nie mam powodu za który miałbym nie lubiec radii samochodowych Sony.
Te które miałem było trwałe, dawało na zwykłe głosniki dośc sporą moc i fajnie brzmiało a to tylko kaseta.
Słuchałem dzisiejszych CD i tez złego słowa powiedzieć nie mogę.
dziś już chyba wszystko jest robione na Tajwanie, skąd pewność ze niemcy maja inaczej? A jesli nawet są składane w europie to skąd pochodzą montowane w nich części? Ten sam scalak gra fajnie w Blaupunkcie a w Sonym juz nie?
Pozdrawiam

[umberto]

ditomek, z tym radiem to trudno przez klawiature udowodnić.Ja też kiedyś byłem wręcz pewny że japończyki wyśmienicie grają,również sony.Zdanie zmieniłem kiedy miałem okazje zapoznać sie ze sprzętem Blaupunkta i Beckera.Może akurat mnie takie brzmienie lepiej pasuje choć watpie czy tylko mnie.Czego nie ma sony,klarowności brzmienia,mój grajek tak na ucho,niczego nie wybija i nie wyostrza.I nie mam potrzeby korzystania z korekcji,nie muszę nic obcinać aby sie nie wybijało ponad pasmo.Poza tym to brzmienie...nie potrafię ująć słowami tej właśnie różnicy.Zresztą,skoro zamieniłem nowego clariona na kilkuletniego beckera to jakiś powód musi być,prawda?Brat ma sony,dał prawie 2tyś,gra na podobnym zestawie hertza z przodu co ja,rzeźnia nie dżwięk.Góra wyeksponowana,środek cofnięty,dół jako tako choć podbicie wyczuwalne.Nie podoba mi sie.Co do elementów to wiem że jest coś takiego jak parowanie.TDA 7294 też można skrzaczyć a i można zrobić miód wzmacniaczyk,zależy na co sie stawia.A Sony to masówka,skierowana do przeciętnego człowieka.Ma świecić,błyskać,ładnie się prezentować.Zadna szanująca sie firma caraudio nie wpakuje soniaka do instalacji dla wymagającego klienta,prym wiedzie alpina.Widać to dookoła.Spróbuj posłuchać czegoś innego niz sony,będziesz miał dużo do rozważania.Mam nadzieje że źle nie odbierzesz mojej wypowiedzi.
PZDR

[ditomek]

umberto, włąśnie takie odpowiedzi cenię.
Nawet jesli sie nie zgadzamy to jest ona rzeczowa poparta konkretami (odsłuchem). A nie w stylu "nie bo nie".
Pozdrawiam