Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przekrój kabla

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Witam,
    Może mamy jednak inne doświadczenia, nie mylcie z doświadczeniem.
    Cóż, dla mnie -0,5[dB] to już duża strata, choć często musi być do przyjęcia.
    Wydaje mi się, że "dobra zwrotnica zabiera 2-3[dB]" to raczej pomyłka. Po prostu taką jakość pozostawiam bez komentarza. Przecież spadek napięcia o 3[dB] to faktycznie przejście 50[%] dla/w mocy. Chyba się raczej nie mylę.
    Pozdrawiam, Piotr01

    Skomentuj


      #22
      piotr widze nie czegoś nie rozumiesz... pogadaj z irkiem on się specjalizuje w problemach strat mocy (w końcu pracuje w LDM'ie) ja od siebie powiem tyle że 0,5 czy nawet 1dB to poprostu śmieszne - tego się nawet nie usłyszy... co do zwrotnic to pokaz mi zwrotnice która zabierze mniej niz 1 dB z basówki.....

      Skomentuj


        #23
        Witam,
        Nie ma sprawy, mogę porozmawiać i z Irkiem. Świetnie, że pracuje i w LDM`ie. "Stare dzieje" (raczej nawet nie zauważyliśmy się), pozdrawiam.
        Ok, moim zdaniem warto zawsze powalczyć choćby i o 0,1[dB] na pewnej części składowej. W kwestii kabli głośnikowych warto stracić 0,1[dB] niż prawie 1[dB]. Następnie lepiej stracić na/w filtrach do 0,5[dB], a nie 2-3[dB]. Może z innej beczki, po co walczy się o jak najmniejszą nierównomierność ch-ki f. Owszem, człowiek raczej nie usłyszy względnie różnicy 1[dB], lecz raczej usłyszy różnicę w tak nazwę - melodii, a wiele zależy też od tego jakiego zakresu dotyczy spadek i jaką ma szerokość. W kwesti zwrotnicy, która zabierze mniej niż 1[dB], proszę bardzo (wyżej wspomniany już projekt 3way): woofer to Seas H0955 wbudowany do obudowy b-r Vb39 zestrojonej dla fb30, filtry 12 > z L1 4,3[mH] (powietrzna, własna, średnica 1,8; RL1>=0,5) i C1 124mikro (polipropylenowe). Elementy, nie za specjalne, lecz wystarczjące. Seas pracuje do fp400, stromość uzyskana >=14,5, maksymalna strata w zakresie pracy nie większa niż 0,5[dB] (bezwzględnie, aż przejrzałem dokładnie pomiary i wyniki). Reszta danych, wybaczcie, pozwolę sobie na zachowanie przysłowiowej tajemnicy odnośnie rozwiązania/projektu.
        Pozdrawiam, Piotr01

        Skomentuj


          #24
          ja tam wole zgraną faze niz +-0,5dB na charce.....
          mi nie chodzi o rezystancje cewki w zwrotce ale o efekty działania filtrów na głośnik....
          piotr01 walke o 0,1dB uwazam za przerost formy nad treścią....
          zwłaszcza przy tanim głośniku zasilanym tanim wzmacniaczem.....

          Skomentuj


            #25
            Witam,
            Oczywiście, może kwestię "świętej" fazy pominę, bo jak zaczniemy ją odwracać, to się jeszcze pogubimy sami.
            "Przerost formy nad treścią", w tym wypadku czemu nie, jeśli nie dużym kosztem można zyskać tak wiele na jednym z co najmniej z 10-ciu elementów w torze akustycznym. Powiedzmy: 10x strata 0,1[dB] to nie to co 10x0,5[dB] lub 10x 1, czy 2[dB] (szeregowa cewka filtra głośnika niskotonowego jest niewątpliwie jeden z tych elementów). Jak wiemy, wartości w logarytmach się dodaje, a ich wartości mnoży, a moc dodatkowo "tracimy" podnosząc wspomniane wartości do kwadratu.
            Uważam, że tym bardziej jeśli ktokolwiek ma potencjalnie "słabszy" wzmacniacz, czy mniej sprawne zespoły głośnikowe - ma o co "walczyć". Jeśli jest biedniejszy, bez urazy dla nikogo, tym bardziej raczej nie ma pieniędzy "na wyrzucenie". "Tani", czy drogi to rzecz bardzo względna, a najlepiej nie śpiesząc się sprawdzić ceny oferowane danego jednakowego produktu na rynku krajowym i międzynarodowym. Różnie bywa, a wnioski mogą być raczej proste.
            Pozdrawiam, Piotr01

            Skomentuj


              #26
              problem w tym że roznica między spadkiem napięcia na kablu 2x1,5 i 2x2,5mm zakładając że zestaw jest 8 ohmowy będzie wynosić odpowiednio 0,25dB i 0,21dB...... (liczyłem w pamięci węc mogłem się troche pomylić ale mniej więcej oddaje to skale zjawiska)

              Skomentuj


                #27
                Witam,
                To nie problem: zespół 8, kabel głośnikowy 10[m] i mamy dla 2x1,5, -0,25 dla napięcia i -0,5 dla mocy, dla 2x2,5 analogicznie -0,15 i -0,3 oraz dla 2x4 -0,09 i -0,18.
                Oczywiście teoretycznie, a praktycznie co najmniej tyle. Z reguły raczej zespoły głośnikowe w zakresie f niskich i średnich niskich (krytyczne z uwagi na zazwyczaj wysoką zawartość składowych w materiale) wykazują niższą impedancję niż znamionowa i kwestia strat w "naszym" kabelku ulega eskalacji. To tylko z powodu kabla głośnikowego. Klient/Słuchacz decyduje. Skala zjawiska jest aktualnie, ograniczona do zmian/różnic do dziesiętnych części danej jednostki. Jestem, trochę starej daty, kiedyś tak niedawno "walczono" o zmiany rzędu całych jednostek, czyli w naszym wypadku 1;2;3[dB]. Jak było, to już niemodna historia. Dzisiaj, raczej jesteśmy na takim poziomie rozwoju technologi, że "walczymy" o zmiany z przedziału 0,1-1,0 (1,0 to raczej nic nadzwyczajnego). Za następne 10-20lat, może wszyscy jeszcze i nowi z nas będą "walczyć" o zmianę, poprawę o 0,05-0,5 jednostki. Nawet, pomimo to, że nasza zdolność słyszenia nie jest zbyt mocną stroną.
                Pozdrawiam, Piotr01

                Skomentuj


                  #28
                  właśnie nalezało by sobie zadać pytanie czy to niejest walka z wiatrakami??
                  ja tam nie lubie walczyć dla tego że ktoś tak powiedział, ale jestem w stanie umrzeć za własne przekonania ( co wcale nie znaczy że jestem niereformowalny)

                  Skomentuj


                    #29
                    w tym momenci prowadzicie dyskusje , jak wsadzić"lusterko z mercedesa do malucha"(patrz inny wątek). Łumkasz ma 100% racje, która podziela moją a moje jego. Głośnik jest ok, ale do diory to mozna bile co dac ...i tak różnicy nie będzie .

                    Skomentuj


                      #30
                      Witam,
                      Nie chodzi o niereformowalność. Nawet, może nieświadomie ulegamy rozwojowi. Przychodzi mi jedna kwestia, klasa przyrządów pomiarowych i nowe metody pomiarowe. Używamy ich coraz lepszych i dokładniejszych, a to powoduje, że technicznie różnica (danej) jednostki zaczyna być duża i jesteśmy w stanie uzyskiwać lepsze pomiary, dalej wyniki i efekty. Często tylko wyższe dokładności trochę coraz trudniej uzyskiwać lub i są one (jeszcze) bardzo drogie.
                      W kwestii "lusterko mercedesa do malucha". Maluchy już giną, a mercedesy to już nie te same prawdziwe mercedesy. W kwestii kabli głośnikowych zwykła linka Cu 3N to najgorsza klasa. Dzisiaj, co za problem używać kabel OFC 2x4.00 4N, po góra 5pln/m (Opel Omega początku lat 90-tych XX w.). Na pewno to nie nowy mercedes klasy A, lecz w zasięgu, minimum do raczej każdego sprzętu. Potem można zmienić (oby) na lepszy (zmiana kosztuje). Zależy oczywiście jak wysokimi środkami ktoś dysponuje.
                      Pozdrawiam, Piotr01

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X