Jak wiadomo, wzmacniacze lampowe dostępne na rynku można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej należą wzmacniacze lampowe o mocy niewielkiej (2 czasem 8W przy 8ohm) oraz na wzmacniacze lampowe o mocy większej (powyżej 10W). Jest to jednoznaczne z podziałem: lampy dostępne dla śmiertelników i lampy niedostępne.. :) wiąże sie to oczywiście z kosztami nowych lub wykonanych samodzielnie wzmacniaczy. Produkty typu pocahontas, williamson czy inne hi-end są poza zasięgiem większości młodych ludzi.. każdy sobie ciuła, ale z pustego i Salomon nie naleje więc ciułać też trzeba mieć z czego..
Wstęp taki długi, nie po to żeby wywiązała sie dyskusja o tym jaki wzmacniacz opłaca sie robić i czy w ogóle warto.
Zróbmy na początku założenie. Posiadamy w domu, dosyć prosty wzmacniacz na lampach pcl86 (ok 2W przy 8ohm) fajnie byłoby jakbyśmy mogli wsłuchać sie w dzwięk "lampowy" bez konieczności uciszania wszystkich domowników.. :) więc będziemy potrzebowali jakiś kolumienek które będą miały wysoką efektywność, oraz takie żeby bez problemu były sterowane tak słabiutkim wzmakiem.
Postawmy drugie założenie: mamy mały pokój do nagłośnienia, tak mały że podłogówki nie wchodzą w grę. Co nam pozostaje? Wykonać monitorki?
nawet przeglądając prasę hi-end'owych wyjadaczy nie natkniemy sie na jakąkolwiek parę monitorków, które byłyby zadowalające..
wspomnijmy choćby takie konstrukcje jak focal electra (89dB, 8ohm) Kef'y ref201 (88dB, 8ohm, 50-150W), Paradigm Signature (91dB - to już lepiej :) 8ohm, 15-135W) Amtech (89dB, 8ohm).. niestety ceny wymienionych tutaj monitorków są delikatnie mówiąc powalające.. :( jedenaście klocków za parkę to przesada ..oprócz Amtech'a znacznie tanszego.. Jest jeszcze ta strona medalu, która nam mówi, że lepiej złożyć samemu niż kupić zrobione. przynajmniej mi tak mówi ta strona medalu ..
konkluzja :)
pomóżcie wybrać prztworniki do wykonania monitorków do małego (17mkw) pokoju, o wysokiej efektywności, które będzie w stanie wysterować tak malutki wzmacniacz lampowy. Jeśli chodzi o budżet to załóżmy, że chcemy zrobić kolumny dwudrożne na głośnikach klasy średniej. Poiwedzmy, że koszt samcyh głośników, powinen oscylować w granicach 500-600zł. Ciu w jedną i ciut w drugą możermy sie machnąć.. ale im taniej tym lepiej.. :)
pozdrawiam.
Wstęp taki długi, nie po to żeby wywiązała sie dyskusja o tym jaki wzmacniacz opłaca sie robić i czy w ogóle warto.
Zróbmy na początku założenie. Posiadamy w domu, dosyć prosty wzmacniacz na lampach pcl86 (ok 2W przy 8ohm) fajnie byłoby jakbyśmy mogli wsłuchać sie w dzwięk "lampowy" bez konieczności uciszania wszystkich domowników.. :) więc będziemy potrzebowali jakiś kolumienek które będą miały wysoką efektywność, oraz takie żeby bez problemu były sterowane tak słabiutkim wzmakiem.
Postawmy drugie założenie: mamy mały pokój do nagłośnienia, tak mały że podłogówki nie wchodzą w grę. Co nam pozostaje? Wykonać monitorki?
nawet przeglądając prasę hi-end'owych wyjadaczy nie natkniemy sie na jakąkolwiek parę monitorków, które byłyby zadowalające..
wspomnijmy choćby takie konstrukcje jak focal electra (89dB, 8ohm) Kef'y ref201 (88dB, 8ohm, 50-150W), Paradigm Signature (91dB - to już lepiej :) 8ohm, 15-135W) Amtech (89dB, 8ohm).. niestety ceny wymienionych tutaj monitorków są delikatnie mówiąc powalające.. :( jedenaście klocków za parkę to przesada ..oprócz Amtech'a znacznie tanszego.. Jest jeszcze ta strona medalu, która nam mówi, że lepiej złożyć samemu niż kupić zrobione. przynajmniej mi tak mówi ta strona medalu ..
konkluzja :)
pomóżcie wybrać prztworniki do wykonania monitorków do małego (17mkw) pokoju, o wysokiej efektywności, które będzie w stanie wysterować tak malutki wzmacniacz lampowy. Jeśli chodzi o budżet to załóżmy, że chcemy zrobić kolumny dwudrożne na głośnikach klasy średniej. Poiwedzmy, że koszt samcyh głośników, powinen oscylować w granicach 500-600zł. Ciu w jedną i ciut w drugą możermy sie machnąć.. ale im taniej tym lepiej.. :)
pozdrawiam.
Skomentuj