Witam.
Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem służbowego autka marki DAEWOO Matiz wersja VAN (kratka za fotelami i cały bagażnik pusty). Jako, że pracuję sobie w radiu, to dosyć często przydałby się "normalny" odsłuch. Bywało już tak, że przy naprawach i testach na obiektach nadawczych nie byłem pewien, czy retransmisja działa dobrze, czy antena jest w dobrym miejscu zamocowana bo jakość dźwięku ze standardowej instalacji jest co najmniej kiepska. Pomijam fakt, że chciałbym słuchać ogólnie na lepszym sprzęcie.
Jest to samochód służbowy, trochę leciwy już więc najlepiej nie robić zbyt wielkich przeróbek, żebym w razie czego mógł to wymontować i gdzieś indziej wykorzystać.
Zależy mi głównie na jakości - niepotrzebne mi moce rzędu kW. Ma ładnie nisko zejść (nie ekstremalnie nisko ale jednak żeby coś tam trochę było czuć). Na razie nie rzucam przedziału cenowego - ale za dużo nie mam zamiaru wydawać (jak będę miał swoje 4 kółka to wtedy można pomyśleć).
Czy same radio i dobre głośniki coś dają? czy może mały wzmacniacz 4 kanałowy, chociażby zrobiony na TDA teraz nie pamiętam ale ten co w klasie H pracuje? Czy małe subwooferki pod siedzeniami się sprawują? Kolega w sklepie zachwalał mi rezonator 50W który do podłogi się przytwierdza i niby daje czadu ale nie wiem czy w coś takiego iść? Teoretycznie cały bagażnik jest pusty, ale w praktyce czasem trzeba przewieźć nadajnik/zasilacz i trochę innego sprzętu wiec nie ma co szaleć z tyłem.
Rozpisałem się ale chyba dokładniej na razie nie umiem napisać:)
Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem służbowego autka marki DAEWOO Matiz wersja VAN (kratka za fotelami i cały bagażnik pusty). Jako, że pracuję sobie w radiu, to dosyć często przydałby się "normalny" odsłuch. Bywało już tak, że przy naprawach i testach na obiektach nadawczych nie byłem pewien, czy retransmisja działa dobrze, czy antena jest w dobrym miejscu zamocowana bo jakość dźwięku ze standardowej instalacji jest co najmniej kiepska. Pomijam fakt, że chciałbym słuchać ogólnie na lepszym sprzęcie.
Jest to samochód służbowy, trochę leciwy już więc najlepiej nie robić zbyt wielkich przeróbek, żebym w razie czego mógł to wymontować i gdzieś indziej wykorzystać.
Zależy mi głównie na jakości - niepotrzebne mi moce rzędu kW. Ma ładnie nisko zejść (nie ekstremalnie nisko ale jednak żeby coś tam trochę było czuć). Na razie nie rzucam przedziału cenowego - ale za dużo nie mam zamiaru wydawać (jak będę miał swoje 4 kółka to wtedy można pomyśleć).
Czy same radio i dobre głośniki coś dają? czy może mały wzmacniacz 4 kanałowy, chociażby zrobiony na TDA teraz nie pamiętam ale ten co w klasie H pracuje? Czy małe subwooferki pod siedzeniami się sprawują? Kolega w sklepie zachwalał mi rezonator 50W który do podłogi się przytwierdza i niby daje czadu ale nie wiem czy w coś takiego iść? Teoretycznie cały bagażnik jest pusty, ale w praktyce czasem trzeba przewieźć nadajnik/zasilacz i trochę innego sprzętu wiec nie ma co szaleć z tyłem.
Rozpisałem się ale chyba dokładniej na razie nie umiem napisać:)
Skomentuj