urządzenie pobierze tyle mocy na ile pozwoli mu jego bezpiecznik :wink:
bardziej poważnie - średnia moc nie przekroczy mocy transformatora, maksymalna zależy od mocy trafa i topologi układu (co przed trafem i co za nim w chwili rozruchu)
Maksymalnie 3,5KW bo pewnie w instalacji jest bezpiecznik 15A i nie wywala. Masz maksimum.
Możesz też włączyć tylko wzmacniacz i liczyć czas obrotu kółka w liczniku, co odpowiada 0,01kWh. Dzielisz przez czas w godzinach, dzielisz przez 1000 i masz moc w watach.
Chyba nawet w podstawówce uczyli (a najdalej w gimnazjum), że wzór na moc to P=UI , dla przemiennego P=UI cos(fi) ale że mierzysz moc średnią to P=UI się sprawdza. Więc 2 pomiary i masz moc użytkową (maksymalną patrz metoda 1).
amdr P=U*I dla zmiennego nie daje mocy sredniej, tylko moc pozorna (trojkat mocy). Co rozumiesz pod pojeciem mocy sredniej, bo ja pierwszy raz sie z tym spotlakem.
Szymek_1992 - po co Ci ta informacja? Chcesz oszacowac ile bedzie kosztowala eksploatacja tego subwoofera? Dokladniej koszt zuzytej energii elektrycznej?
Jako ze placi sie jedynie za moc czynna, to w subwoofer moze pobrac tyle na ile pozwoli mu transformator. W przyblizeniu nie wiecej niz moc transformatora. Tylko miej swiadomosc, ze moc pobierana z sieci zalezy od stopnia wysterowania suba (od tego ile mocy wzmacniacz oddaje do glosnika).
pobór mocy nie jest zależny od położenia potencjometru głośności, tylko ogólnie od tego jak głośno to gra. Bez znaczenia jest czy pogłaśniasz sobie w subie lub w kompie.
Wszystko zależy od poziomu wysterowania głosnika, on jest najważniejszy. Pierwszy pomiar robisz na biegu jałowym, czyli bez muzyki ile ciągnie z sieci. Nie mierząc pi*oko mozna uznać ze będzie to ok 20W przy dużym trafie. Drugi pomiar to pomiar mocy z muzyką. Możesz sobie ustawić muzykę tak głosno jak uznacz ze przy tym poziomie interesuje cię pobór mocy. Następnie puść sinusa 50Hz i multimetrem zmierz napięcie na głośniku. Nastepnie masz moc na podsawie wzoru P=U^2 /R , gdzie U zmierzone napiecie, R to impedancja głosnika. Uwzględniając sprawność wzmacniacza na poziomie ok 0,6 wymnażasz wynik mocy przez odwrotność sprawności czyli ok 1,66 i po dodaniu jałowych 20W masz końcowy pobór mocy.
Chyba nawet w podstawówce uczyli (a najdalej w gimnazjum), że wzór na moc to P=UI , dla przemiennego P=UI cos(fi) ale że mierzysz moc średnią to P=UI się sprawdza. Więc 2 pomiary i masz moc użytkową (maksymalną patrz metoda 1).
Wzór na moc to ogólnie wygląda tak:
P = (1/T) * całka (0, T) z u(t)*i(t) dt
U*I to jest dla prądu stałego a 1/2*I*U*cos(fi) dla sinusa.
Policzyć nic sobie nie możesz.
Zamieszczone przez m@rek
Jako ze placi sie jedynie za moc czynna, to w subwoofer moze pobrac tyle na ile pozwoli mu transformator. W przyblizeniu nie wiecej niz moc transformatora. Tylko miej swiadomosc, ze moc pobierana z sieci zalezy od stopnia wysterowania suba (od tego ile mocy wzmacniacz oddaje do glosnika).
Moc pobierana sieci nie zależy od mocy transformatora. (Moc transformatora zależy od jego zdolności odprowadzenia ciepła)
Zamieszczone przez Szymek_1992
Jak z tą głośnością ? Może być tak w połowie i jak steruję z poziomu komputera to jest zmienne zużycie prądu ?
A jak myślisz słuchasz muzyki czy sinusa ?
Yoshi_80 niewiele mu to da i powie o rzeczywistym poborze mocy podczas słuchania muzyki :)
Do tego jeszcze warto wspomniec, ze sama sprawnosc wzmacniacza jest funkcją mocy wyjsciowej. Sprawnosc na poziomie 50 - 60 % jest przy optymalnych warunkach, czyli mocy blizkiej mocy znamionowej wzmaka. Przy nizszych poziomach mocy wyjsciowej sprawnosc bedzie mniejsza. Do tego sygnal audio to nie sinus. Sub nie pracuje calym czasem z taka sama moca dostarczana do glosnika.
Po uwzglednieniu powyzszego, praktycznie jedyny sposob na okreslenie zuzycia energii w warunkach domowych, podany przez Yoshiego, da wynik jeszcze bardziej "na oko". Jesli bys sie jednak na niego zdecydowal, to to co Ci wyjdzie w watach musisz przemnozyc przez czas w jakim sluchasz suba i bedziesz mial spalone kWh. Tylko jeszcze raz podkreslam, poprawnosc tego wyniku jest praktycznie zadna :cry:
Jedyny sposob na okreslenie realnego zucycia energii elektrycznej przez suba wymaga wlaczenia go do sieci przez miernik liczacy "spalone" kWh. Tylko problem bedzie ze zdobyciem / pozyczeniem takiego miernika.
Reasumujac, popieram ostatnei zdanie Yoshi_80. Odpusc to sobie, a jak juz chcesz bardzo zredukowac zyzycie energii elektrycznej to zainwestuj w porzadne sluchawki :mrgreen:
raven1985 zgadzam sie, ale wez pod uwage ze wiekszosc producentow obecnie nie daje transformatorow z zapasem mocy w stosunku do mocy jaka pobiera dolaczone obciazenie. W wiekszosci dobiera sie to "na styk". Dodatkowo pisalem ze subwoofer pobierze NIE WIECEJ niz moc transformatora (nie uwzgledniam zdolnosci do chwilowego, niewielkiego przeciazania transformatora), a dalej ze dodatkowo zalezy od stopnia wysterowania. Oglnie, jak pisalem wyzej, sposob pomiaru zuzytej energii bez odpowiedniego sprzetu pomiarowego to jest szacowanie obardzone bardzo duzym bledem.
Kiedyś mierzyłem wzmacniacz technics'a (2*120W) i pobierał około 45W bez wysterowania. Większość nowoczesnych wzmacniaczy pobiera dużo bo ma wysokie napięcie zasilania stopnia mocy i duży prąd spoczynkowy 60-100mA a nie jak kiedyś 20-40mA i dwukrotnie niższe napięcie zasilania.
Ja bym wziął porządny miernik z funkcją True RMS. Mierzymy najpierw napięcie w sieci (wiecie napięcie napięciu nierówne). Następnie rzecz wymagająca ostrożności, jeśli ktoś nie ma wprawy w posługiwaniu się miernikiem, a mianowicie podłączamy amperomierz i przy pomocy funkcji min/max ustawiamy, żeby pokazywał nam uśredniony prąd (jeśli ktoś chce znać maksymalny pobór mocy to ustawiamy, żeby pokazywał max zmierzony) i na tej podstawie możemy już wyliczyć (U*I) średnią, w przybliżeniu moc wzmaka. Pomiar obarczony takim błędem jest akceptowalny, a nie ma sensu brnąć w to dalej, bo nigdy się nie doliczysz tych grosików
Skomentuj