Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sprzęt fabryczny czy samodzielnie złożony - jak to jest ?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Panowie co wy z tymi tranzystorami - scalakami przecież w tych scalakach też są takie same tranzystory jak w zwykłym wzmacniaczu. Problemem w scalakach jet wykonanie tranzystorów PNP o odpowiedniej jakości dlatego stosuję się kiepskie stopnie quasi-komplementarne, zaletą jest możliwość znacznego rozszerzenia pasma pętli sprzężenia zwrotnego (w zwykłym wzmacniaczu jest typowo poniżej 1MHz w scalonym 2-8Mhz) - zwiększenia głębokość sprzężenia zwrotnego dla wyższych częstotliwości audio - i obniżenie w ten sposób zniekształceń na tych wyższych częstotliwościach audio.
    Zamieszczone przez Profesjonalista Zobacz posta
    No to niesamowite, bo ja TDA 2050 porównywałem do końcówek mono za 20 000zł każda + nautilusy 803(stara wersja tweeter'a) i było tak samo no poza ogromną mocą tych końcówek, nie słyszałem lepszych wzmacniaczy niż scalone , były tylko takie co grały identycznie. Z najtańszych i najlepszych gotowców wyszedł Harman Kardon, "zniszczył" wręcz "zmuloną" yamahę.
    taki - http://www.harmankardon.pl/index.php?action=1&id=130, nie mogliśmy ze znajomymi odróżnić go od TDA2050 czy LM3886, wszystko inne do paru kzł. po prostu nie miało wysokich tonów w trybie pure/direct.
    Mając kupić gotowy wybrałbym taki HK980 choć ma plastikowy panel i nie ma obudowy audiofilskiej jest "perłą" wśród wzmacniaczy i to nawet dużo droższych.
    Oczywiście kiedyś złoże uni-amp'a, super było by gdybym też poczuł większą rozdzielczość od wszystkiego co już słyszałem.
    Co z tego że końcówki kosztowały 20KPLN jak mogła w nich siedzieć ta samo topologia znana od lat 70 jak w tym HK980. A TDA2050 i ich koledzy to najgorszy syf, słyszysz jedynie jego zniekształcenia i to one opowiadają za to cudowne brzmienie.

    Skomentuj


      #22
      Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
      Co z tego że końcówki kosztowały 20KPLN jak mogła w nich siedzieć ta samo topologia znana od lat 70 jak w tym HK980. A TDA2050 i ich koledzy to najgorszy syf, słyszysz jedynie jego zniekształcenia i to one opowiadają za to cudowne brzmienie.
      Ale ja nie lubię tego co mi się podoba tylko jak już wiele razy napisałem - to co przypomina naturalny odsłuch "bez sprzętowy"
      Co do ceny wzmacniaczy itp. oczywiście masz racje, dlatego napisałem takie porównanie bo cena ma nie wielki wpływ na jakość sygnału, na moc owszem - koszta budowy.
      Ps. zniekształceń nie lubię, CD mi charczy "na wysokich" i to słychać od razu. Jak ktoś lubi zniekształcenia to praktykuje "czarną magię" - "voodoo" audio. Długi czas miałem lampowce z zasady bo "dobry" meloman je ma, i z szcześcia że prawie darmo, nie wiem czy miały parzyste harmoniczne czy nieparzyste, ja ich nie słyszałem , nie było "voodoo" nic nie kolorowały(PP EL84(12W) i PP EL34(25W)) , TDA po prostu ma dużo bardziej rozciągnięte pasmo i to to mi chodzi nic ponad to.

      Skomentuj


        #23
        Z tego po zrozumiałem, aby mieć sprzęt o bardzo dobrej jakości dźwięku a nie wydać paru tysięcy zł należy zrobić Uniamp

        Skomentuj


          #24
          Według mnie tak, wystarczy że przejdziesz się po sklepach, posłuchasz i sam stwierdzisz że za kilka tyś zł. mamy niestety bardzo słaby sprzęt. Niestety dziś rynek bardzo nastawia się na na wygląd, ładną stolarkę a głośniki w środku za 30zł, tak samo wzmacniacze - dobre oprogramowanie, ładny wyświetlacz ale sam wzmacniacz mocy "kuleje" na wysokich, czasem i na basie ale tu rzadziej. Najbardziej według mnie zyskujesz na dobrym głośniku wysoko-tonowym, w fabrycznej kolumnie za 2000zł taki głośnik kosztuje 30-50zł, kupując przykładowo Vifę XT osiągasz pułap cenowy 5000-15000zł a czasem więcej bo w takim przedziale montują ten głośnik znani producenci kolumn dla melomanów.

          Skomentuj

          Czaruję...
          X