Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Prosty ciekawy wzmacniacz

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Prosty ciekawy wzmacniacz

    Zainspirowany konstrukcją wzmacniacza ze strony diyaudio.com przedstawiam swoją modyfikację prostej końcówki mocy (FETZilla), opracowanej przez użytkowników portalu DIYAudio.com. Mimo swojej prostoty układ zaskakuje znakomitym dźwiękiem.



    Najważniejszą modyfikacją, jest zastosowanie tranzystora BSS84 w stopniu wzmacniającym napięcie (VAS). Tranzystor ten, dzięki swojej wyjątkowo niskiej pojemności wejściowej przy zadowalającej liniowości, pozwolił na znaczące obniżenie zniekształceń harmonicznych. Układ jest na tyle elastyczny, że pozwala na zastosowanie różnych tranzystorów w stopniu wyjściowym - oczywiście po dobraniu "biasu" w celu ustalenia odpowiedniego prądu spoczynkowego.
    Last edited by raven1985; 05.09.2011, 23:29.

    #2
    Da radę zastosować tam irf540/irf9540 (chyba nie pokaszaniłem nazw)? Czy dałoby radę zastosować regulację biasu mosfetem?

    Skomentuj


      #3
      spokojnie zastosujesz irf540/9540, można regulować bias mosfetem ale chyba tak prościej jak widzisz prądy sterujące są na poziomie miliwoltów.

      ---------- Post dodany o 19:37 ---------- Poprzedni post o 19:36 ----------

      pomyłka powinno być miliamper

      Skomentuj


        #4
        A powiedz mi co jest w wzmaczniaczu ciekawego?
        Ten schemat jest sprawdzony ?

        Skomentuj


          #5
          http://www.diyaudio.com/forums/solid...t-perfect.html

          Skomentuj


            #6
            Układ wydaje się ciekawy w swojej prostocie. Śledzę ten wątek od samego początku i opinie są generalnie pochlebne. Jak w większości prostych układów, dochodzi trochę "voodoologii" i znaczącego wpływu poszczególnych elementów na dźwięk. Istotne może być tutaj zasilanie stopnia wejściowego i VAS, przydałaby się jakaś dobra stabilizacja, może nawet jakiś shunt. Wzory płytek są już opracowane na DIYAudio.com, ale oczywiście można coś pozmieniać.
            W oryginale na wyściu jest Zobel i tutaj też bym go nie pomijał... tak samo warto zostawić potencjometry regulacyjne, co pozwoli na podmianę tranzystorów bez konieczności wymiany pozostałych elementów.

            Skomentuj


              #7
              Ja mam pewne wątpliwości co do kompensacji termicznej w originale są tam lateralne więc nie ma problemu, przy V MOSFET już nie jest tak różowo.

              ---------- Post dodany o 12:28 ---------- Poprzedni post o 12:27 ----------

              A i lepiej popraw schemat i wyrzuć ten kondensator z wyjścia jeszcze ktoś podłączy na stałe :)

              Skomentuj


                #8
                Ledy mają spory dryf temperaturowy i powinny sie tutaj sprawdzić. Już używałem takiej kompensacji i zdała egzamin. Jeśli chodzi o trany końcowe jest tutaj pełna dowolność ważne aby dobrać napięcie biasu oraz ile mocy chcemy uzyskać. Ale na pewno ten układ nie nadaje się na dyskotekę. W miejscu BSS używałem już ale w innym układzie IRF9610 jak w oryginale, ale wzmacniacz był przymulony brak było czytelności góry niestety nie wyrabia.
                Last edited by raven1985; 05.09.2011, 23:30.

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                  Ledy mają spory dryf temperaturowy i powinny sie tutaj sprawdzić. Już używałem takiej kompensacji i zdała egzamin.
                  Ledy na radiatorze? Bez przesady to juz troche chore.

                  Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                  W miejscu BSS używałem już ale w innym układzie IRF9610 jak w oryginale, ale wzmacniacz był przymulony brak było czytelności góry niestety nie wyrabia.
                  Bo to duzy mosfet z duza pojemnoscia bramki (choc Pass go lubi) a mozna wstawic dowolnie maly byle wytrzymal nieco ponad 60volt.

                  Dla mnie to kolejny wynalazek i juz szkoda mi czasu i czesci na skladanie podobnych wytworow wyobrazni. Oczekuje czegos wiecej od wzmacniacza niz achow i echow audiofili pseudo-elektronikow.

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                    Ledy mają spory dryf temperaturowy i powinny sie tutaj sprawdzić. Już używałem takiej kompensacji i zdała egzamin
                    Z kompensacją temperaturową to trzeba uważać ja się o tym nie dawno przekonałem, mój wzmacniacz o mało się nie rozleciał w czasie tych upałów. Dryft prądu spoczynkowego był minimalny i normalnie praktycznie nie zauważalny (testowałem prototyp w którym wady nie było potem już prądowi spoczynkowemu się nie przyglądałem aż tak bardzo żeby to wykryć) ale jak zrobiło się gorąco po kilku h wzmacniacz zaczął termiczną ucieczkę i szczęście że akurat słuchałem i zadziałało zab termiczne (wzmacniacza by nie uratowało i tak bo odcinało tylko głośniki) Powodem było niefortunne rozmieszczenie elementów a konkretniej jednej diody zenera. Jak bym udostępnił dokumentację kilka osób by to zbudowało i im się to z hukiem rozleciało...

                    Skomentuj


                      #11
                      Zamieszczone przez irek Zobacz posta
                      Oczekuje czegos wiecej od wzmacniacza niz achow i echow audiofili pseudo-elektronikow
                      http://www.mach-audio.eu/media/1320/...parzyste_1.jpg

                      http://www.mach-audio.eu/media/1315/...z_parzyste.jpg

                      http://www.mach-audio.eu/media/1310/...parzyste_3.jpg

                      http://www.mach-audio.eu/media/1302/...parzyste_3.jpg

                      Jako ten pseudo-elektronik przedstawiam pomiary swojego wzmacniacza przy 1W i 45W-jego max mocy przy 8om, przy 4om nie mierzyłem. Pasowało by teraz aby elektronicy udostępnili swoje wyniki. Opomiarowany układ miał swoje początki z układu fet i mosfet zanim jeszcze pojawił się temat na forum diyaudio.com a według co niektórych zaczynający coś robić powinni zaczynać od wzbudzających sie kaskod od układów które w swoim układzie maja kompensację na kompensacji bo inaczej nie zagrały by i może dalej nie grają . Ten układ może zrobić praktycznie każdy dysponujący kartą dźwiękowa w PC i miernikiem uniwersalnym aby podobierać parę elementów i zagra parzystymi harmonicznymi.

                      ---------- Post dodany o 17:34 ---------- Poprzedni post o 17:32 ----------

                      Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                      Z kompensacją temperaturową to trzeba uważać ja się o tym nie dawno przekonałem
                      Zgadzam się ale ta w tym wykonaniu na pewno zadziała w dobrą stronę.

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                        wzmacniacz zaczął termiczną ucieczkę i szczęście że akurat słuchałem i zadziałało zab termiczne (wzmacniacza by nie uratowało i tak bo odcinało tylko głośniki) Powodem było niefortunne rozmieszczenie elementów a konkretniej jednej diody zenera.
                        Dlatego ja rozgrzewam wzmacniacze na malych radiatorach do ponad 100stopni, czasem zamrarzam w lodowce. Czasami badam charaketrystyke stabilizacji pradu spoczynkowego dla zewnetrznego rogrzewania radiatora. Np jak sa dwie koncowki na radiatorze to jedna wykorzystuje jako grzejnik a z drugiej sciagam tylko wartosc pradu przy danych temperaturach. Badanie z podgrzewaniem koncowki przez sama siebie daje inne wyniki i mozna zaobserwowac dynamiczny skok pradu przy naglym pobudzeniu mocy. Na tej podstawie okresla sie dynamiczna stabilizacje termiczna i to wlasnie ona jest czesto przyczyna uszkodzen tranzystorow. A to sie zdaza jak ktos daje za male rezystory emietrowe/zrodlowe.
                        A zenerki juz tak maja ze trzeba wiedziec jakie napiecie jaki ma wspolczynnik termiczny i trzeba znac roznice temperatur na plytce. Wiadomo ze plytka blizej radiatora bedzie bardziej goraca.

                        ---------- Post dodany o 19:51 ---------- Poprzedni post o 19:42 ----------

                        Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                        Jako ten pseudo-elektronik przedstawiam pomiary swojego wzmacniacza przy 1W i 45W-jego max mocy przy 8om, przy 4om nie mierzyłem. Pasowało by teraz aby elektronicy udostępnili swoje wyniki.
                        Tylko po co? To co zmierzyles jest najmniej istotne z punktu widzenia uzytkownika.

                        Pomiary wzmacniacza zaczyna sie od ''parametrow zycia'', sa to rozne testy stabilizacji termicznej ,napieciowej, odpornosci na obciazenie pojemnosciowe, indukcyjne, przeciazenia czy zwarcia. Potem dochodza szymy/brumy czy wymagana czulosc, stany nieustalone podczas wlaczania/wylaczania.
                        Jestes amatorem skupiasz sie na tym na czym chcesz jak widzimy na razie na pomiarach THD.

                        Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                        Ten układ może zrobić praktycznie każdy dysponujący kartą dźwiękowa w PC i miernikiem uniwersalnym aby podobierać parę elementów i zagra parzystymi harmonicznymi.
                        Od wielu lat jestem na forum i wiem ze malo kto bedzie sie chcial bawic w takie rzeczy. Ludzie oczekuja gotowego sprawdzonego ukladu w wiekszosci z plytka i zestawem elementow.

                        ---------- Post dodany o 19:57 ---------- Poprzedni post o 19:51 ----------

                        Zamieszczone przez SP7LZA Zobacz posta
                        Zgadzam się ale ta w tym wykonaniu na pewno zadziała w dobrą stronę.
                        Wiec przedstaw wyniki pomiarow pradu spoczynkowego dla roznych temperatur radiatora? To abrdzo wazne pomiary a jakos jeszcze nie widzialem zeby ktokolwiek robil i pokazywal. A potem zdziwienie jak bardzo zmienia sie prad spoczynkowy a co za tym idzie zniekszatalcenia wzmacniacza w zaleznosci od temperatury. Tylko raz widzialem osobne pomiary THD dla zimnego i goracego wzmacniacza.

                        Skomentuj


                          #13
                          Dwie uwagi:
                          Rozdzielanie parzystych i nieparzystych harmonicznych nie zawsze ma sens. Dla przykłady wzmacniacz może mieć praktycznie tylko trzecią i będzie miał same nieparzyste praktycznie a wciąż jest to bardzo dobry rozkład. Trzecia harmoniczna jest również uznawana za "muzykalną". Lepiej podawać po prostu całkowite THD i do tego wykres spektrum harmonicznych. Generalnie wszystkie w pełni symetryczne układy (czyli z symetrycznym IPS, VAS i OPS) będą miały dominującą trzecią, a przynajmniej powinne mieć. Nie dlatego, że są złe, tylko dlatego że są dobre bo symetria "znosi" parzyste harmonicze (zwłaszcza drugą) i zwykle obniża całkowite THD.
                          A druga sprawa to układy FET-MOS lub FET-FET są już stosowane od dawna (np. Kaneda, Curl) a w latach 90-tych i do całkiem niedawna rozpowszechniał je Erno Borbely - którego układy były świetne bo proste i wybitne pomiarowo, niestety wraz z praktycznym zanikiem elementów typu P o odpowiednich parametrach, obecnie jest je o wiele trudniej zbudować aby osiągały takie pomiary jak powinne... Aha no i oczywiście znany na całym świecie Nelson Pass...

                          Skomentuj


                            #14
                            Niemniej jednak pomysl na ''fety'' jest dobry szczegolnie dla ''znudzonych zwyklymi wzmakami'' audiofili-elektronikow. Niestety jak zwykle w takich konstrukcjach brakuje fachowego podejscia i mamy tylko gola koncowke. Ile bylo firm produkujacych takie wzmacniacze a raczej probujacych produkowac, wyginely zanim sie pojawily.

                            ---------- Post dodany o 17:56 ---------- Poprzedni post o 17:50 ----------

                            Mialem w naprawie Primare A10. Podobny uklad na wejsciu fet bez pary roznicowej i parka toshib na koncu z tym ze z ukladem DC servo. Niby audiofilski wzmak ale konstruktorzy o ''zyciu'' zapomnieli. Zadnych zabezpieczen, koledze zrobilo sie zwarcie i wzmacniacz zapalil sie zywym ogniem!! Dlaczego? Bo zamiast bezpiecznikow na plytce producent wstawil zwory! Plytka wypalona na wegiel a ze wszystko na jednej jest to wzmak do smieci, uratowalem tylko jeden kanal i moze sluzyc za preamp. Dla mnie to pogwalcenie fundamentalnych zasad bezpieczenstwa w imie audiofilskiej jakosc, za takie wzmaki ja dziekuje.

                            ---------- Post dodany o 17:59 ---------- Poprzedni post o 17:56 ----------

                            Gdzies nawet mam zrysowany schemat, poszukam, moze kogos zainteresuje.

                            Skomentuj


                              #15
                              Zamieszczone przez irek Zobacz posta
                              Gdzies nawet mam zrysowany schemat, poszukam, moze kogos zainteresuje.
                              A warto w ogóle go próbować złożyć?

                              Skomentuj


                                #16
                                Owszem brakuje w pełni opracowanych projektów, ale od schematu zawsze można wyjść. Następnie zająć sie zabezpieczeniami (różnymi). W końcu to zabezpieczenia dobiera się pod układ audio, a nie odwrotnie. Ale fakt, faktem, że pośród takich "wrzutów", kompletne opracowania można policzyć na palcach... Co prawda to nie produkcja przemysłowa ale przeciwzwarciówka i DC chociażby dla formalności warto by dołączać w kompletnym opracowaniu. No i oczywiście takie podstawy jak PCB wraz z rozplanowaniem prowadzenia kabli też by się przydały... Dobrze jest też omówić układ, tak jak to robią uznani konstruktorzy...

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Zamieszczone przez barmanekm Zobacz posta
                                  Rozdzielanie parzystych i nieparzystych harmonicznych nie zawsze ma sens.
                                  Ja tam wole nie mieć żadnych harmonicznych :) Nie trzeba się zastanawiać która lepsza.

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Zamieszczone przez irek Zobacz posta
                                    Dla mnie to pogwalcenie fundamentalnych zasad bezpieczenstwa w imie audiofilskiej jakosc, za takie wzmaki ja dziekuje.

                                    Zgadzam się z tobą. Zawsze zabezpieczam to co robię i w moim wzmacniaczu możesz zewrzeć wyjśćie i powinno wytrzymac nawet godzinę i dłużej takiego zwarcia rozwierasz i wzmacniacz za chwilę powinien spokojnie zagrać, jakby nie to nie wyrobiłbym na tranzystory mocy, fakt na schematach tego nie przedstawiam aby nie zamazać sedna układu.

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Wiadomo, brak harmonicznych najlepszy :). Ale nie idzie to zwykle w parze z prostotą układu...

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Zamieszczone przez wojak737 Zobacz posta
                                        A warto w ogóle go próbować złożyć?
                                        Mam dziesiatki schematow wzmacniaczy. Weic jesli pytasz czy warto skladac kazdy zeby sie przekonac jak gra. To od razu mowie ze nie warto :)
                                        Jest taki jeden na audiostereo ktory z tego co pisze, wynika ze robi praktycznie kazdy wzmak jaki mu schemat wpadnie w rece. Nie ma pojecia o elektronice wiec robi i slucha i tylko tak ocenia. Zdaje sie ze caly zcas szuka ''idealu'' :)

                                        ---------- Post dodany o 15:59 ---------- Poprzedni post o 15:42 ----------

                                        Zamieszczone przez barmanekm Zobacz posta
                                        Wiadomo, brak harmonicznych najlepszy . Ale nie idzie to zwykle w parze z prostotą układu...
                                        Teoretycznie tak. Jesli wzmacniacz ma byc wzmacniaczem to nie powinien znieksztalcac. I starego typu wzmaki tak mialy, szczegolnie technicsy gdzie THD bylo w okolicach mozliwosci pomiarowych czyli ponizej 0,001% A osiagasz to glebokim sprzezeniem zwrotnym, to tylko fizyka.

                                        Na pomiarach powyzej widze 2 harmoniczna na poziomie 0,02% i 0,004% eg mnie to juz mozna powiedziec ze nie ma znieksztalcen.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X