Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przedwzmacniacz na ECC82 / ECC85

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Przedwzmacniacz na ECC82 / ECC85

    Posiadam lampy ECC82 dwie sztuki oraz ECC85 również 2 sztuki.
    Chciałbym zrobić jakiegoś preampa na tym.
    Czy moglibyście polecić jakiś schemacik?
    Jakie napięcie zastosować?
    Jak mocne trafo będzie potrzebne?

    #2
    http://www.audioton.republika.pl/preamp-nr2.html
    Polecam lekturę

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez davitxx Zobacz posta
      Chciałbym zrobić jakiegoś preampa na tym.
      Przede wszystkim należy sobie zadać pytanie czy jest sens stosowania takiego preampa...?

      No i projekt, który podał csbiczek przeczytaj dokładnie i ze zrozumieniem.

      PS. Zastanowiłbym się czy nie lepiej złożyć jakiegoś małego lampiaka stereo jak już w lampy chcesz iść...

      Skomentuj


        #4
        Ja ogólnie powiem tak na temat lamp i wzmacniaczy / przedwzmacniaczy na nich:

        Moim zdaniem jeśli to robisz tak dla siebie by tylko zobaczyć jak to gra to OK, ale kombinowanie z tym na dłuższą metę jako główne źródło dźwięku jest bez sensu (wg. mnie) bo:

        1. Szumy, lampy wyłapują ogromne szumy z otoczenia a same szumią pewnie gorzej niż najgorsza kostka TDA.
        2. Zniekształcenia - ja nie wiem co w tym ludzie widzą, "fajnie zniekształca dźwięk" to jest ten "dźwięk" prawdziwej lampy, ja podziękuje czemuś takiemu - wolę mieć płaską charakterystykę sygnału, a jak autor piosenki chce sobie wyolbrzymić jakieś tony to na pewno to zrobi.


        Jeszcze na koniec chce dodać, że czas lamp dawno minął - co tu dużo mówić? Nie cofajmy się technologicznie bo ani to sensowne ani nie wiem, nie mogę znaleźć innego sensownego powodu niż ciekawość jak to gra.

        I proszę, niech mi ktoś nie pisze, że słyszy zniekształcenia tranzystorów przy THD 0.001% czy te 0.01% (bodajże THD Symasyn'a), bo o ile same zniekształcenia są lepsze dla naszego ucha z lamp niż tranzystorów to przecież ludzie, nikt tego nie usłyszy.

        Skomentuj


          #5
          Dobrze zbudowany przedwzmacniacz nic nie powinien wprowadzać do układu poza wzmocnieniem sygnału. Końcówka mocy na lampach a tranzystorach jest słyszalna od razu i o tym nie trzeba dyskutować.

          Skomentuj


            #6
            Zamieszczone przez dolphin123 Zobacz posta
            Końcówka mocy na lampach a tranzystorach jest słyszalna od razu i o tym nie trzeba dyskutować.
            Przepraszam, czy ja powiedziałem, że nie jest? Dokładnie to opisałem DLACZEGO jest słyszalna (zniekształcenia).

            Skomentuj


              #7
              Te zniekształcenia nie są na poziomie jakim myślisz. Inaczej nie byłyby to wzmacniacze klasy A. (Piszę już o sporych wzmacniaczach z porządnymi tg)

              Skomentuj


                #8
                A to mamy jeszcze inny wymiar zniekształceń?

                "Zniekształcenia harmoniczne rzędów parzystych (pojawiające się głównie przy nieliniowościach o asymetrycznej względem zera charakterystyce) są również bardziej przyjemne od nieparzystych harmonicznych (charakterystyki symetryczne). Z tego powodu zniekształcenia produkowane np. przez lampowe wzmacniacze elektroakustyczne (produkujące zazwyczaj parzyste harmoniczne niskich rzędów) są łatwiej tolerowane i przyjemniejsze niż zniekształcenia klasycznych wzmacniaczy tranzystorowych (produkujących przy niekorzystnych warunkach pracy szerokie spektrum harmonicznych o nieparzystych indeksach)."

                O tym mówię, zniekształcenia w typowym forumowym wzmacniaczu jak Symasym to w większości poniżej 0.01% THD.
                Dlatego dźwięk z takiego wzmacniacza jest całkowicie czysty dla naszych uszów jak i darzy nas płaską charakterystyką (bóg zapłać), a tak to lampa wprowadza pewnie nawet do 8% zniekształceń a potem cieszysz się, że świetne gra - "dźwięk lampy" czyli nasze ogromne zniekształcenia rzędów parzystych.

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez .3lite Zobacz posta
                  a tak to lampa wprowadza pewnie nawet do 8% zniekształceń a potem cieszysz się, że świetne gra - "dźwięk lampy" czyli nasze ogromne zniekształcenia rzędów parzystych.
                  Nie do końca się zgodzę... Zobacz pomiary dobrych układów:
                  http://www.trioda.com/forum/viewtopi...152932#p152932

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez dolphin123 Zobacz posta
                    Nie do końca się zgodzę... Zobacz pomiary dobrych układów:
                    http://www.trioda.com/forum/viewtopi...152932#p152932
                    To nie czasem robione przy zerowym wzmocnieniu samego wzmacniacza? Ten kolega tam napisał, że sygnał przechodził tylko przez wzmacniacz.

                    Zobaczmy tutaj:
                    http://www.trioda.com/forum/viewtopi...82694a#p153083

                    THD + N przy P = 0.5W już jest na poziomie 2,3%, przy 0.1W jest to 0.37%

                    Skomentuj


                      #11
                      Ok, ale nie 8%:)

                      Skomentuj


                        #12
                        Wielkie zamieszanie się zrobiło :)
                        Czytałem tamten projekt i on jest zrobiony na laminacie tylko niestety wzoru pcb się nie dopatrzyłem.
                        Dochodzi mi również wykonanie zasilacza do tego takiego jak sugeruje autor do którego nie mam wzoru pcb :)
                        Projekt fajny i dobrze opisany.
                        Dziękuję za linka.
                        Chyba ten właśnie wykonam.

                        ---------- Post dodany o 10:42 ---------- Poprzedni post o 10:38 ----------

                        Zamieszczone przez .3lite Zobacz posta
                        Ja ogólnie powiem tak na temat lamp i wzmacniaczy / przedwzmacniaczy na nich:

                        Moim zdaniem jeśli to robisz tak dla siebie by tylko zobaczyć jak to gra to OK, ale kombinowanie z tym na dłuższą metę jako główne źródło dźwięku jest bez sensu (wg. mnie) bo:
                        Tak robię to dla siebie aby przekonać się o mitach czy przedwzmacniacz na lampach chociaż minimalnie zmieni brzmienie sygnału (nie mówię tu o trzaskach czy szumach) :)
                        Jest wiele opinii na ten temat.
                        Szczerze nie oczekuję brzmienia lampowego ale chciałbym stworzyć coś na lampach i to ma być wstęp do większego już wzmacniacza stereo.

                        Skomentuj


                          #13
                          Zamieszczone przez davitxx Zobacz posta
                          to ma być wstęp do większego już wzmacniacza stereo.
                          Najpierw proponuję coś małego, niewielkiego jak EL84 w SE.
                          http://audioton.republika.pl/wzm-se.html

                          Skomentuj

                          Czaruję...
                          X