Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Onkyo A-911, problem z przekaznikami (chyba...)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Onkyo A-911, problem z przekaznikami (chyba...)

    No wlasnie.. Chyba. Do rzeczy: Kupilem uzywany wzmacniacz jak w tytule. Mial sluzyc do napedzenia odsluchow do grania z czarnej plyty, jest wystarczajaco mocny, fajnie radzi sobie ze starymi Cantonami. Ma jednak pewien maknament i mial go w zasadzie od dnia kiedy do mnie przyjechal. Po wlaczeniu robi podwojne "cyk", raz z zasilania, drugi raz z przekaznikow przed wyjsciami glosnikowymi. Problem wygladal tak, ze wzmacniacz gral poprawnie tylko po mocniejszym odkreceniu glosnosci. Na mniejszych poziomach charczal najczesciej z lewego kanalu, czasem z obydwu. Po klikaniu wlacznikiem par glosnikow A/B wyszlo na to, ze padniete sa przekazniki - wzmacniacz raz gral, raz nie gral, skrzeczal jak glupi po wylaczeniu/wlaczeniu przyciskow A/B. Zassalem z sieci manual serwisowy, doszedlem ktore to przekazniki, dobralem zamienniki z Relpolu (zwyklaki jakies po 9zl), wymienil znajomy, czysta, szybka robota. Po ponownym wlaczeniu bylo super, wzmacniacz zagral od razu, rowno, cicho, glosno, jak tylko chcialem, ale niestety tylko kilka razy. Mialem teraz tygodniowa przerwe, nie gralem, wzmacniacz stal wylaczony. Wczoraj chcialem cos pograc, wlaczylem sprzet i jest to samo, tyle, ze z prawym kanalem. Lewy gra od razu, prawy tylko jak zrobi sie glosniej, a to tez pomaga tylko na chwile, bo po dluzszym cichszym graniu prawy kanal stopniowo slabnie az przestaje grac w ogole.

    Skonczyly mi sie pomysly, nie wiem co z tym zrobic, a nie chcialbym jakos mocno przeinwestowywac wymienianiem kolejnych czesci wzmacniacza, ktory kosztowal mnie cale szalone 200 zlotych z przesylka :/ Czy ktos moglby mi podpowiedziec co sie tu dzieje? Czy to mozliwe, zeby te przekazniki byly takim zlomem, ze zadzialaly tylko kilka razy, a potem sie poddaly, czy to raczej kwestia jakiegos innego elementu?

    Aha - gdyby ktos pytal, to wyjscie sluchawkowe gra rowno i bez problemow, wiec wyglada na to, ze przekaznik za to odpowiedzialny jest sprawny.

    Z gory dzieki :)

    #2
    A czy słuchawki grają dobrze w czasie kiedy na głośnikach jest już źle? Ja bym sprawdził kontrolnie czy nie pojawia się jakieś DC na wyjściach głośnikowych w czasie, kiedy robi się źle. Jeśli się nie pojawia testowo zewrzeć na krótko przekaźniki i wtedy sprawdzić jak się zachowuje.

    Skomentuj


      #3
      możesz zawsze pominąc przekaźniki tak jak infinity pisze. Może to też być zimny lut jak przerywa.
      Aha i troche mało prawdopodobne że przekaźnik 4 razy się załączył i już na stykach powstał węgiel. Rozumiem gdyby działał w torze zasilania DC. Ale w torze sygnału wyjściowego tak szybko nie powinno się dziać.

      ---------- Post dodany o 15:03 ---------- Poprzedni post o 14:51 ----------

      tylko uważaj na zestaw głośnikowy, lepiej jak najpierw odpalisz wzmacniacz a dopiero potem podłączysz głośniki.
      I mozesz na wszelki wypadek sprawdzić VDC na wyjściu czy nic nie sknociłeś.

      Skomentuj


        #4
        Sluchawki zawsze graja dobrze, niezaleznie od tego co dzieje sie na wyjsciach glosnikow. Problem w tym, ze sluchawki wole podlaczac do miksera, bo tam sa mi potrzebne :P Sprawdze dzisiaj co jest na wyjsciu.

        Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale przed wymiana problem byl z lewym kanalem, po wymianie - z prawym.

        Nie ogarniam budowy wzmacniaczy az tak dobrze, zeby znalezc ten uszkodzony lut do poprawy :/ Moze znowu go rozloze i wrzuce dobre zdjecie, to cos poradzicie

        ---------- Post dodany o 16:14 ---------- Poprzedni post o 15:36 ----------

        Nie jestem pewien, czy dobrze to robie, ale multimetr pokazuje okolice -10mV na obydwu kanalach, charczenie wywoluje niewielkie zmiany, ale to samo widze niezaleznie od tego czy wzmacniacz gra, czy nie.

        Skomentuj


          #5
          Może przełącznik kolumn A-B nie steruje przekaźnikami tylko fizycznie jest w torze sygnału, nie wiem, nie mam schematu.Jak jest tak jak myślę to pomiń te przełączniki, pociągnij kable od przekażnika do gniazd.

          Skomentuj


            #6
            Wlacznik steruje przekaznikami. Wyglada to tak: https://docs.google.com/file/d/0Byka...it?usp=sharing
            Wymienilem RL601 i RL602, bez efektu (pomijajac zamiane kanalow, z ktorymi bylo cos nie tak).

            Skomentuj


              #7
              Sprawdź, popraw lutowanie gniazd głośnikowych, jakoś nie chce mi się wierzyć że nowe przekaźniki już zdechły. prześledź ścieżki od przekaźników i popraw na nich luty.

              Skomentuj


                #8
                OK, jutro sie tym zajme. Czy jest szansa, ze to jest cos przed przekaznikami? Prawde mowiac po wymianie jest jeszcze gorzej niz przedtem, bo prawy kanal nie gra praktycznie wcale do momentu mocnego podkrecenia glosnosci :/

                Skomentuj


                  #9
                  Dolegliwość występuje na wyjściach A i B, sprawdź to jeszcze

                  Skomentuj


                    #10
                    Sluchawki NIE graly teraz jak trzeba. Wczesniej nie bylo z tym problemu nawet jak wzmacniacz skrzeczal z glosnikow. Poklikalem, pokrecilem i wychodzi na to, ze winien byl selektor Tone/Direct/Processor. Rozruszalem go, na razie bez czyszczenia i gra. Mam jednak wrazenie, ze nalozyly sie 2 sprawy - wczesniej przekazniki, pozniej selektor. W kazdym razie na dzien dzisiejszy wzmacniacz gra i cicho i glosno bez przerywnikow :)

                    Czy jest jakis sprawdzony sposob czyszczenia takich potencjometrow, zeby wrocic im zycie?

                    Skomentuj


                      #11
                      Spray kontakt60 załatwi sprawę na jakiś czas...

                      Skomentuj


                        #12
                        Odkopie, może komuś sie przyda w przyszłości. Właśnie taki robiłem przekaźniki wymieniłem na Finder 40.52.9.024.0000 24 V/DC pasują idealnie. Selektor czyściłem mechanicznie papierem 2000 na mokro.

                        Pozdrawiam

                        Skomentuj

                        Czaruję...
                        X