Mój wzmak NAD C320BEE ma już z 10 lat. Problemem jest to, że od paru tygodni zaczął sam się wyłączać kiedy nieco głośniej puszczam muzykę - już w okolicach połowy pokrętła od głośności.
Czasami wcześniej daje znać, takim tykającym odgłosem - jakby coś w środku się przełączało. Czasami tylko na tym tykającym dźwięku się kończy, choć w 95% przypadków wyłącza się całkiem. Wtedy wyłączam i włączam go ponownie i znowu działa do momentu aż ponownie skoczy trochę głośność.
Bede wdzieczny za poradę oraz informację gdzie w Krakowie mógłbym niedrogo go naprawić?
Z góry dziękuję!
Czasami wcześniej daje znać, takim tykającym odgłosem - jakby coś w środku się przełączało. Czasami tylko na tym tykającym dźwięku się kończy, choć w 95% przypadków wyłącza się całkiem. Wtedy wyłączam i włączam go ponownie i znowu działa do momentu aż ponownie skoczy trochę głośność.
Bede wdzieczny za poradę oraz informację gdzie w Krakowie mógłbym niedrogo go naprawić?
Z góry dziękuję!
Skomentuj