Panel subwoofera na głośniku W.27.500.8.FCX

[Skoczek]

Witam,

Mój projekt wreszcie wkracza w fazę realizacji, niedawno udało mi się kupić głośnik W.27.500.8.FCX i cały czas waham się przy wyborze odpowiedniego panelu.
Kandydatami są PA400: http://www.subwoofery.pl/pa400.html
SUB300 od Irka: http://www.fratu.pl/irek/?sub300,62

PA400 kosztuje 499zł o sub300 jeszcze nie pytałem bo zastanawiam się czy ten wzmacniacz będzie odpowiedni do tego głośnika. Niestety głośnik ma sporą moc i 8Ohm więc wybór wzmacniacza do niego nie jest prosty.

Myślałem też o własnoręcznym zrobieniu panela na końcówce mocy 400W(przy 4Ohm) ( http://www.advanceelectronic.pl/pl/p...osfet-400W./60 ). Ale całkowity koszt zakupy wszystkich potrzebnych komponentów nie wyjdzie niższy niż gotowego panelu a do tego będzie przy tym masa pracy (częściowo to będą zestawy do samodzielnego lutowania) + trzeba całość złożyć.

Ktoś może jest w stanie polecić coś innego, lepszego niż wyżej wymienione panele? Irek w ogóle jeszcze robi panele na zamówienia?

[marian]

Ktoś może jest w stanie polecić coś innego, lepszego niż wyżej wymienione panele?

Wszystko zależy od ceny, no i czy to musi być akurat panel.
Zainteresuj się końcówką mocy Behringer inuke nu1000dsp.



Takich rzeczy nie zrobisz ze zwykłym panelem.
Oczywiście są panele z DSP, ale są droższe (te z odpowiednią mocą) i na pewno do tego STX-a nie warto ich kupować.
Ten Behringer też już jest trochę na wyrost, ale jego akurat zawsze sprzedaż bez problemu.

[Skoczek]

Chodzi o wzmacniacz tylko do subwoofera (sub będzie uzupełnieniem zestawu 5.1 i będzie podłączony pod amplituner). Czytałem, że ten głośnik potrzebuje sporej mocy, żeby zagrać.

[marian]

Czytałem, że ten głośnik potrzebuje sporej mocy, żeby zagrać.

No właśnie, a ten Behringer ma 1000W przy 4 ohmach w mostku :)
Wiadomo, kosztuje 2x tyle co PA400, to nie panel, no i ma wiatrak który zapewne się kręci cały czas, ale swoimi możliwościami przebija chyba wszystkie panele w tej cenie.
Coś za coś.

[Skoczek]

Namieszałeś mi w głowie trochę tym wzmacniaczem. Można go kupić za niecałe 800zł więc budżet jest mocno przekroczony ale właśnie coś za coś. 1000W dla 4Ohm to będzie ~500W przy 8, prawda? (Tak w dużym uproszczeniu).

Ten wzmak spokojnie zasili głośnik i zostanie jeszcze spora rezerwa (to będzie grało w domu w pomieszczeniu ok 25m^2 więc skrzydeł w 100% nie rozwinie). Ten STX ma 300W RMSu.

[marian]

Musisz się zastanowić, bo nie każdy zaakceptuje zewnętrzną końcówkę mocy z szumiącym wiatrakiem zamiast cichego panelu (o ile nie brumi, a w PA400 niestety lekko brumi transformator).

Natomiast PA400 będzie za słaby do tego głośnika.
Miałem go z W.27.400 (który to ma wyższy SPL) i przy głośniejszym graniu niestety nie dawał rady, to co dopiero z W.27.500.

[Skoczek]

Musisz się zastanowić, bo nie każdy zaakceptuje zewnętrzną końcówkę mocy z szumiącym wiatrakiem zamiast cichego panelu (o ile nie brumi, a w PA400 niestety lekko brumi transformator).

Bardzo głośno pracuje ten wzmacniacz? Ma tryb automatyczne załączania przy podaniu sygnału na wejściu?

Natomiast PA400 będzie za słaby do tego głośnika.
Miałem go z W.27.400 (który to ma wyższy SPL) i przy głośniejszym graniu niestety nie dawał rady, to co dopiero z W.27.500.

To też trochę komplikuje sytuacje. Głośnik jest ciężki do zasilenia.

[marian]

Bardzo głośno pracuje ten wzmacniacz?

Czy bardzo?
Mnie osobiście to przeszkadzało.

Ma tryb automatyczne załączania przy podaniu sygnału na wejściu?

Ma, ale trzeba podać mu mocny sygnał aby wzmacniacz się włączył.
Tzn. nie jakiś tam super mocny, ale przy cichej muzyce wzmacniacz w ogóle się nie włączy.
Przy oglądaniu filmów na umiarkowanej głośności jest jeszcze gorzej, bo tam niskie tony są raz na jakiś czas.
Dlatego ja cały czas używałem funkcji ON.

[Skoczek]

Czy bardzo?
Mnie osobiście to przeszkadzało.



Ma, ale trzeba podać mu mocny sygnał aby wzmacniacz się włączył.
Tzn. nie jakiś tam super mocny, ale przy cichej muzyce wzmacniacz w ogóle się nie włączy.
Przy oglądaniu filmów na umiarkowanej głośności jest jeszcze gorzej, bo tam niskie tony są raz na jakiś czas.
Dlatego ja cały czas używałem funkcji ON.

Ok, dzięki za informacje. Obawiam się trochę szumu - mi nie będzie przeszkadzało ale inni domownicy mogą nie być zachwyceni. Może uda mi się gdzieś usłyszeć ten wzmacniacz przed decyzją.

Ktoś inny może się wypowiedzieć i zaproponować coś innego?

[marian]

Obawiam się trochę szumu - mi nie będzie przeszkadzało ale inni domownicy mogą nie być zachwyceni.

On nie szumi z głośnika, tylko trafo brumi.

[Skoczek]

On nie szumi z głośnika, tylko trafo brumi.

Myślałem, że chodzi o wentylatory.

[Marcin V]

Z tego co na szybko zobaczyłem o tym wzmacniaczu, to przy zniekształceniach 1%, na 4R wyciąga lekko ponad 600W, przy przesterowaniu trochę więcej.
Wentylator chłodzi w środku tranzystory końcówki i po prostu po nich dmucha.

Teoretycznie nowy wentylator z cichych i będzie ok. Zwłaszcza że w domu nikt nie będzie go młócił po kilka godzin na maksymalnej mocy.
Co do samego wentylatora to ostatnio odkryłem że NMB na 24V zasilany z 12V, chodzi ciszej i wydajniej niż 12V Noctua która miał być taka super ^^

[marian]

Myślałem, że chodzi o wentylatory.

Ale chwila, czy aby dobrze zrozumiałeś?
Ja pisałem o PA400, że trafo trochę brumi.

W Behringerze zaś może denerwować szum z wiatraka.

[Skoczek]

Sory, dopiero jak już odpisałem to się zorientowałem, że źle zrozumiałem.

Chodziło mi o szum wiatraków w Behringerze - że będzie drażnił domowników. Z drugiej strony w PA400 też to trafo może być denerwujące...

[marian]

Jeśli chodzi o porównanie, to szumiący wiatrak będzie bardziej słyszalny niż brum trafa.

Ja jestem wrażliwy na takie rzeczy, ten brum mnie denerwował, co nie znaczy że Ty i inni domownicy go w ogóle usłyszą :)

Natomiast szum wiatraka usłyszy każdy.
Ten Behringer to jest sprzęt PA, tam wiatrak ma po prostu chłodzić, a czy będzie słyszalny to już inna kwestia.

W niektórych końcówkach mocy (jak i we wzmacniaczach domowych) wiatrak załącza się dopiero przy danej temperaturze, nie wiem jak jest z tym Behringerem.

[Skoczek]

Jeśli chodzi o porównanie, to szumiący wiatrak będzie bardziej słyszalny niż brum trafa.

Ja jestem wrażliwy na takie rzeczy, ten brum mnie denerwował, co nie znaczy że Ty i inni domownicy go w ogóle usłyszą :)

Natomiast szum wiatraka usłyszy każdy.
Ten Behringer to jest sprzęt PA, tam wiatrak ma po prostu chłodzić, a czy będzie słyszalny to już inna kwestia.

W niektórych końcówkach mocy (jak i we wzmacniaczach domowych) wiatrak załącza się dopiero przy danej temperaturze, nie wiem jak jest z tym Behringerem.

Można by było wymienić wiatrak na bardziej cichy + dodać sterownik, który będzie mierzył temperaturę na podzespołach i zarządzał obrotami wiatraka. Ale takie rzeczy to tylko w używkach - w nowych trochę szkoda gwarancji.
No i ta cena Behringera.... Z używek znalazłem tylko wersję bez DSP za niecałe 500zł, wersja z DSP dostępna tylko jako nówka. Z drugiej strony te używki raczej niezbyt często pracowały w lajtowych warunkach i mogą być trafione.

[marian]

Z drugiej strony te używki raczej niezbyt często pracowały w lajtowych warunkach i mogą być trafione.

Nawet nie myśl o takiej końcówce bez DSP, bo właśnie o DSP (oprócz mocy) tutaj najbardziej chodzi :)

[Skoczek]

Nawet nie myśl o takiej końcówce bez DSP, bo właśnie o DSP (oprócz mocy) tutaj najbardziej chodzi :)

Nie myślę :) Jak na razie cierpliwie czekam - może trafi się jakaś okazja. Jak myślisz, opłaca się szukać używki czy trochę strach, że będzie mocno "zmęczona"?

[Adzik94]

Co ma być w niej zmęczone?
Chyba obudowa i wiatrak.
Oplaca się bo jest taniej niż nowa.

[Marcin V]

Zaryzykował bym montaż na tranzystorach w inuke radiatorków samoprzylepnych dla pamięci VRAM.
Wtedy mniejszy przepływ powietrza jaki będzie przy cichszym wentylatorze nie będzie problemem.

Można by tym samym pozbyć się tematu przerabiania układu, zresztą regulator obrotów z termistorem jest zasilany z +12V więc poza znalezieniem takiej wtyczki by nie psuć oryginalnego wiatraczka, to nie wiem co niby maiło by robić problemy?

Choć i tak pomysł z radiatorem wydaje mi się lepszy. Przerabiałem tak płyty Intela D2800MT w których na chipsecie nie było radiatorów i grzał się on po 90 stopni, wedle specyfikacji było ok, ale stosowałem te płyty jako routery i nasy, a dzięki radiatorkowi temperatura leciała do 50. Co na pewno zwiększało niezawodność.


Z tego co widać to wyło by 10 radiatorków do wklejenia, można by nawet zamontować drugi wentylator przed PCB dmuchający w tył.

Swoją drogą, to nie wydaje się takim złym pomysłem zabranie się za taki wzmacniacz, sklecenie ops5 + zasilacz i trafo trochę wyjdzie.
Tu jest spawarka, która się praktycznie nie grzeje, trochę zabawy w modowanie i jest dsp.
Jako napęd do suba to się sprawdzało?