Hej,
Drugie podejście do tego gotowego kita i fail. Podpowiedzcie co robię źle.
Oto pająk:
Zasilanie podpinane do płytki to 19,5V z (zasilacz dell by Lite-On). Napięcie na śrubkach się zgadza. Multimetr potwierdza 19,5V (VCC - czerwony).
Sygnał podawany przez złącze Jack np. z telefonu. Podpinam kolumny 8Ohm (ok 60W). I tak - pierwsza płytka świeci się normalnie i nic nie słychać prócz cyklicznego cichego pukania w jednym z kanałów. Druga płytka - coś słychać - ale w zasadzie tylko cichutkie pierdzenie z którego przebija się muzyka. :(
Być może jestem debilem i coś podpiąłem źle - zauważycie to pewnie na zdjęciu. Starałem się dokładnie wszystko polutować i pozabezpieczać termo-kurczami. Czy to możliwe że dwie płytki są lipne?
Masz zasilacz dwu czy 3 pinowy (niektóre zasilacze mają wyjście na tzw kabel koniczynkę i to są te 3 pinowe)? Słyszałem kiedyś że jak jest 3 pinowy to ma jeszcze jakiś pin kontrolny. Może to od tego? Głowy nie daje ale chyba resztę masz dobrze podłączoną i błędu nie widzę żadnego.
Okazuje się że źródło (telefon) nie podawało prawidłowego sygnału. Podłączyłem do tel. słuchawki i to samo było w słuchawkach więc... podłączyłem inny telefon.
Zagrało to powiem szczerze dość ładnie. Jak na 5 min odsłuchu jestem pod wrażeniem. Na moje ucho zagrało to lepiej niż stary technics SA-EX100 :)
Zobaczymy co dalej. Idę do stolarni dłubać jakąś obudowę.
Jeszcze aropo zasilaczy. Znalazłem info że trzeci pin w zasilaczu służy do tego aby komputer mógł zidentyfikować zasilacz i potwierdzić czy można uruchomić ładowanie. Napięcie jest cały czas.
Skomentuj