Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Płytka drukowana

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    theant jeżeli udało ci się ukończyć szkołę podstawową lub gimnazjum to proponuje wystąpić do niej z pozwem ( roszczenie cywilne ) o zwrot nie słusznie uzyskanej korzyści majątkowej t.j. kwoty otrzymanej na wykształcenie twojej osoby.
    Ps
    Jako ciekawostka.
    Miałem kiedyś płytki drukowane produkcji byłego ZSRR w wykonaniu militarnym i zamiast laminatu epoksydowego był teflon a zamiast miedzi było srebro, tego typu wyrób stosuje się w zakresie bardzo wysokich częstotliwości ( teflon jest b. dobrym dielektrykiem a srebro przewodnikiem ). w domowych warunkach możliwe było tylko trawienie w kwasie azotowym.
    A tak na marginesie, był kiedyś post o metodach termicznych i papierach kredowych, gwarantuje że jest to sprawdzony sposób na błyskawiczne wykonanie profesjonalnej płytki drukowanej w warunkach domowych.

    Skomentuj


      #22
      Zamieszczone przez theant
      bimber:
      kwas solny nie trawi miedzi (!? N.C.)
      a z tym kwazem azotowym to pojechales - cysterny do przewozenia kwasu azotowego wlasnie wewnetrzna warstwe maja z miedzi... bo tworzy sie tzw. patyna ktorej kwas azotowy nie rusza...
      zabiłeś mnie :)
      <hahaha>
      skąd się dowiedziałeś o tych cysternach ?:)
      Miedź trawi nawet rozcieńczony kwas azotowy V,
      tyle że wydziela się trujący NO który w kontakcie z powietrzem (tlenem)
      przechodzi w równie trujący NO2...
      Dlatego trawienie w domu nie jest najlepszym pomysłem :)

      Skomentuj


        #23
        Panowie,

        Jakich pisaków urzywacie do druku? Nie chodzi mi tu o typowe foliopisy za 3 zeta które mają tendencje do podtrawiania przy cienkich ścieżkach.

        Skomentuj


          #24
          W dobie SMD i możliwości wydrukowania sobie samemu wzoru ścieżek najlepiej metoda fotochemiczna albo chociaż żelazkowa, do tej drugiej starczy dokupić papier kredowy i znaleźć kogoś z drukarką laserową, w tej pierwszej za dużo opisywania by było.

          A tak jeszcze jak ktoś pisał o HCl, po dołożeniu H2O2 ładnie trawi, tylko trzeba uważać, bo potrafi podtrawić, szczególnie przy termotransferze.

          Skomentuj


            #25
            Teraz sie nie śmiejcie Patent od mamy kosmetyczki.
            Kupujecie coś takiego; http://pl.ladys-nails.eu/product-pol...lver-ST13.html
            Zalewacie sobie jakimkolwiek lakierem -najlepiej ciemnym i gotowe
            Tak to wygląda z bliska. cieka metalowa rureczka, z drucikiem do przepychania.i korek żeby nie wyschło. Mam takie od roku i jeszcze działa, bez zarzutów.


            Skomentuj


              #26
              A jaką grubość minimalną jesteś w stanie uzyskać tym sprzętem?

              Każdy lakier nitro jest ok i np. Taki grafion http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafion który urzywałem dawno temo.

              Skomentuj


                #27
                1 mm wychodzi całkiem przyzwoicie, zależy od gęstości lakieru.

                Skomentuj


                  #28
                  Nie na temat...
                  Zamieszczone przez _NATAN_5064 Zobacz posta
                  1 mm wychodzi całkiem przyzwoicie, zależy od gęstości lakieru.
                  Lepkości.

                  Skomentuj


                    #29
                    Od siebie proponuję zakupić laminarkę (na allegro po 50-70zł), iść do szklarza, około 10-20zł za pojemnik 20x20cm (wewn. 2cm) do tego kurtyna napowietrzająca, grzałka 100W, B327 i tylko robić płytki Papier kredowy 70-100g maks.

                    Odnośnie cięcia laminatu. Polecam nóż OLFA http://www.olfa.net.pl/products/Noz-PC-L.html do tego kątownik, parę razy przejechać z dwóch stron i łamiemy jak wafelka
                    Last edited by gavron04; 26.01.2014, 21:44.
                    http://www.gavron04.diyaudio.pl

                    Skomentuj


                      #30
                      Też polecałem Panom żelazkowanie, ale jak widać wolą męczyć się pisakami czy lakierem do paznokci, generalnie żelazko każdy ma, więc jak na razie wystarczają pisaki, to żelazko tym bardziej zadowoli, potem można laminator dokupić.
                      Pojemnik można zrobić z pleksy klejonej chlorkiem metylenu (właściwie roztworze tej samej pleksy w nim), albo zaopatrzyć się w jakiś klej do tego przeznaczony, ale to jak chce się komuś bawić i ma zbędny materiał.

                      Ja trawię oldschoolowym chlorkiem żelaza i nic nie trzeba podgrzewać oraz trwałość roztworu jest świetna w porównaniu do B327, ewentualna wada zależnie od tonera może nieco bardziej podtrawiać.

                      Wytrwałym i cierpliwym polecam metodę fotochemiczną, nieco większy nakład pracy i finansowy, ale efekty są wdzięczne.

                      Skomentuj


                        #31
                        Dawno, dawno temu, też używałem chlorku żelaza, kuwety fotograficznej i "wyklejek" kupowanych w Składnicy Harcerskiej (przy okazji - ktoś to jeszcze produkuje?)
                        Efekty, dla mniej skomplikowanych układów były więcej niż zadowalające. Zrobiłem tą metodą masę PCB, choćby stereodekodery do RADMOR-a na TCA4500 :)
                        Sam szukam teraz najszybszej metody do robienia takich płytek "na szybko".

                        Skomentuj

                        Czaruję...
                        X