Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wzmacniacze klasy D

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wzmacniacze klasy D

    WItam. Chciałbym zasiegnac praktyczne info o wzmacniaczahc tejk klasy. Wiem jzu ze mają duzą sprawnosc i ze uzyskuje sie na nich duze moce w aucie. Pozatym iwem tez ze mają duze zniekształcenia. Czy do uzytku tego wzmacniacza przy subwooferze strasznie to koliduje ?

    #2
    Sa wrecz idealne do subow. Wysoka sparwnosc w samochodzie to powazna zaleta. Nie tzreba sie martwic o dobre chlodzenie bo wzmaki malo sie grzeja. Wlasnie dzieki temu mozna robic male wzmacniacze o bardzo duzej mocy.
    Znieksztalcenia wzmacniacza sa bez znaczenia w subie, wzmaki te maja je co najwyzej na poziomie kilku dziesiatych procenta.

    Skomentuj


      #3
      zeby niezasmiecac forum dolacze sie do tematu

      zna ktos jakis inny kit ze wzmakiem cyfrowym niz AVT2661??
      chcialbym cos zlozyc na probe bo podobno ma oryginalne brzmienie...

      Skomentuj


        #4
        Może coś z tych kitów?
        http://www.41hz.com/shop.asp
        http://www.audiostereo.pl/forum_wpis...at=26360&p=1#k

        Skomentuj


          #5
          Irek350, preferowalbym raczej cos w przystepniejszej cenie...

          Skomentuj


            #6
            Tylko, że układy tripatha to nie jest klasa D tylko T, którą tripath sam stworzył(tak się przynajmniej reklamują).

            Skomentuj


              #7
              Ale jest bardzo podoba.
              W D i T mamy strowanie końcowych tranzystorów przebiegiem prostokątnym, z tym , że w T jest on zmienny a w D stały.
              Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę stopień komplikacji układu i jego parametry, ceny kitów podane w linku powyżej są dość atrakcyjne (wiadomo, że na polskie warunki już nie tak bardzo).

              Skomentuj


                #8
                ale ja niepotrzebuje takiej mocy... chce 20-30W do napedzenia ARZ'tek...

                Skomentuj


                  #9
                  klasa D oznacza zasade dzialania wzmacniacza a nie rozwiazanie konstrukcyjne!!

                  Dlatego tripath jest wzmacniaczem klasy D w firmowej technologii T. To nie jest klasa T bo nie ma takiej klasy!!

                  Podobne bledy ludzie robia przy pisaniu hexfet bo jest to zwykly mosfet a technologia firmowa wykonania nazywa sie hexfet od szesciokatnej budowie struktory polprzewodnika.

                  Budowanie sredniej mocy wzmakow w klasie D o mocy do 100W nie ma sensu. No chyba ze jest to 5x50W i jest to amplituner. Wzmaki w klasie D zdazaja sie tez w komurkach i innych urzadzeniach przenosnych.

                  Skomentuj


                    #10
                    Nie do końca mogę się z tobą zgodzić.
                    Zamieszczone przez irek
                    klasa D oznacza zasade dzialania wzmacniacza a nie rozwiazanie konstrukcyjne!!
                    Moim zdaniem to właśnie różnice konstrukcyjne mogą określać klasę pracy wzmacniacza.
                    Gdyby tak było jak piszesz to wzmacniacz w klasie A powinien działać zupełnie inaczej niż w klasie AB, czy B.
                    A bardziej uogólniając to wszystkie wzmacniacze powinny działać tak samo, czyli wzmacniać sygnał. :)
                    No, ale nie zaśmiecajmy wątku, bo nie o to chodziło autorowi tego tematu.

                    Skomentuj


                      #11
                      Jest tak jak piszesz ze wzmacniacze klasy A, B czy AB dzialaja odmiennie. Roznica jest prad spoczynkowy ktory jest bardzo wazny ze wzgledu na osiagane parametry znieksztalcen. Majac jeden i ten sam uklad wzmacniacza mozemy wprowadzic go w klase A, B czy AB bo bedzie to tylko zalezalo od ustawienia pradu spoczynkowego. Co ciekawe to kazdy wzmak audio pracujacy w klasie AB mozemy nazwac klasa A bo to bedzie zalezalo tylko od poboru pradu. Wiec jesli podlaczymy na wyjsciu sluchawki to mozliwe ze wykorzystamy zakres pracy klasy A. (Nie robi sie wzmakow w klasie B).

                      Klasa D to ogolny przedzial wszystkich wzmacniaczy pracujacych impulsowo. I tu nie ma ograniczen co do topologii ukladowej czy sposobu modulacji przebiegu. Wazne jest to ze tranzystory wyjsciowe takiego wzmaka pracuja jako klucze. Co ciekawe taki wzmak ma rowniez "prad spoczynkowy" o ktorym juz nikt nie wspomina.

                      Jesli to cie nie przekonalo to jak nazwiesz wzmak klasy D mojej konstrukcji ktory pracuje w spoczynku na 500khz a przy pelnym wysterowaniu czestotliwosc spada do ok 150khz. Zastosowalem modulator wlasnego pomyslu i jest to modulacja PFM czy zmienne wypelnienie wraz ze zmienna czestotliwoscia. Czy taki wzmak nie jest wzmacniaczem klasy D? Moze musze go nazwac wzmakiem klasy I od mojego imienia?
                      Gdyby tak bylo to bysmy mieli setki klas wzmanciaczy a tak jedna literka D klasyfikujemy je wszystkie. Sony swoj system cyfrowych wzmakow nazywa S-MASTER.

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez irek
                        Klasa D to ogolny przedzial wszystkich wzmacniaczy pracujacych impulsowo. I tu nie ma ograniczen co do topologii ukladowej czy sposobu modulacji przebiegu. Wazne jest to ze tranzystory wyjsciowe takiego wzmaka pracuja jako klucze. Co ciekawe taki wzmak ma rowniez "prad spoczynkowy" o ktorym juz nikt nie wspomina.
                        Z tym zgadzam sę w 100% i dlatego wyżej podałem linka do tripath-a, który produkuje wzmacniacze jako jedną z odmian klasy D.

                        Skomentuj


                          #13
                          bardzo interesujace i pouczajace. no to moze panowie napisza dlaczego klasa-D ma takie oryginalne brzmienie (tak wyczytalem w kilku recenzjach)

                          Skomentuj

                          Czaruję...
                          X