WItam. Chciałbym zasiegnac praktyczne info o wzmacniaczahc tejk klasy. Wiem jzu ze mają duzą sprawnosc i ze uzyskuje sie na nich duze moce w aucie. Pozatym iwem tez ze mają duze zniekształcenia. Czy do uzytku tego wzmacniacza przy subwooferze strasznie to koliduje ?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Wzmacniacze klasy D
Collapse
X
-
Sa wrecz idealne do subow. Wysoka sparwnosc w samochodzie to powazna zaleta. Nie tzreba sie martwic o dobre chlodzenie bo wzmaki malo sie grzeja. Wlasnie dzieki temu mozna robic male wzmacniacze o bardzo duzej mocy.
Znieksztalcenia wzmacniacza sa bez znaczenia w subie, wzmaki te maja je co najwyzej na poziomie kilku dziesiatych procenta.
-
Może coś z tych kitów?
http://www.41hz.com/shop.asp
http://www.audiostereo.pl/forum_wpis...at=26360&p=1#k
Skomentuj
-
Ale jest bardzo podoba.
W D i T mamy strowanie końcowych tranzystorów przebiegiem prostokątnym, z tym , że w T jest on zmienny a w D stały.
Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę stopień komplikacji układu i jego parametry, ceny kitów podane w linku powyżej są dość atrakcyjne (wiadomo, że na polskie warunki już nie tak bardzo).
Skomentuj
-
klasa D oznacza zasade dzialania wzmacniacza a nie rozwiazanie konstrukcyjne!!
Dlatego tripath jest wzmacniaczem klasy D w firmowej technologii T. To nie jest klasa T bo nie ma takiej klasy!!
Podobne bledy ludzie robia przy pisaniu hexfet bo jest to zwykly mosfet a technologia firmowa wykonania nazywa sie hexfet od szesciokatnej budowie struktory polprzewodnika.
Budowanie sredniej mocy wzmakow w klasie D o mocy do 100W nie ma sensu. No chyba ze jest to 5x50W i jest to amplituner. Wzmaki w klasie D zdazaja sie tez w komurkach i innych urzadzeniach przenosnych.
Skomentuj
-
Nie do końca mogę się z tobą zgodzić.
Zamieszczone przez irekklasa D oznacza zasade dzialania wzmacniacza a nie rozwiazanie konstrukcyjne!!
Gdyby tak było jak piszesz to wzmacniacz w klasie A powinien działać zupełnie inaczej niż w klasie AB, czy B.
A bardziej uogólniając to wszystkie wzmacniacze powinny działać tak samo, czyli wzmacniać sygnał. :)
No, ale nie zaśmiecajmy wątku, bo nie o to chodziło autorowi tego tematu.
Skomentuj
-
Jest tak jak piszesz ze wzmacniacze klasy A, B czy AB dzialaja odmiennie. Roznica jest prad spoczynkowy ktory jest bardzo wazny ze wzgledu na osiagane parametry znieksztalcen. Majac jeden i ten sam uklad wzmacniacza mozemy wprowadzic go w klase A, B czy AB bo bedzie to tylko zalezalo od ustawienia pradu spoczynkowego. Co ciekawe to kazdy wzmak audio pracujacy w klasie AB mozemy nazwac klasa A bo to bedzie zalezalo tylko od poboru pradu. Wiec jesli podlaczymy na wyjsciu sluchawki to mozliwe ze wykorzystamy zakres pracy klasy A. (Nie robi sie wzmakow w klasie B).
Klasa D to ogolny przedzial wszystkich wzmacniaczy pracujacych impulsowo. I tu nie ma ograniczen co do topologii ukladowej czy sposobu modulacji przebiegu. Wazne jest to ze tranzystory wyjsciowe takiego wzmaka pracuja jako klucze. Co ciekawe taki wzmak ma rowniez "prad spoczynkowy" o ktorym juz nikt nie wspomina.
Jesli to cie nie przekonalo to jak nazwiesz wzmak klasy D mojej konstrukcji ktory pracuje w spoczynku na 500khz a przy pelnym wysterowaniu czestotliwosc spada do ok 150khz. Zastosowalem modulator wlasnego pomyslu i jest to modulacja PFM czy zmienne wypelnienie wraz ze zmienna czestotliwoscia. Czy taki wzmak nie jest wzmacniaczem klasy D? Moze musze go nazwac wzmakiem klasy I od mojego imienia?
Gdyby tak bylo to bysmy mieli setki klas wzmanciaczy a tak jedna literka D klasyfikujemy je wszystkie. Sony swoj system cyfrowych wzmakow nazywa S-MASTER.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez irekKlasa D to ogolny przedzial wszystkich wzmacniaczy pracujacych impulsowo. I tu nie ma ograniczen co do topologii ukladowej czy sposobu modulacji przebiegu. Wazne jest to ze tranzystory wyjsciowe takiego wzmaka pracuja jako klucze. Co ciekawe taki wzmak ma rowniez "prad spoczynkowy" o ktorym juz nikt nie wspomina.
Skomentuj
Skomentuj