• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Według mnie to tylko kwestia wizualna, ale jak ma poprawić samopoczucie słuchającego, to czemu nie...
 
Już bliżej końca :)
jr6c.jpg

s996.jpg

zwft.jpg
 
nonameplum zapodaj jak ty rozwiązałeś proces łączenia czesci malowanej z drewnianą.....
Lakierujesz front i resztę razem? Jest to już sklejone czy tak Ci wygodniej?

Niestety łatwego sposobu nie wynalazłem.
W pierwszej kolejności położyłem fornir (dotarłem jeden kant żeby był równy - ten od strony frontu). Później kant forniru okleiłem taśmą, ale nie zwykłą malarską tylko używaną w lakiernictwie samochodowym - ma zdecydowanie mocniejszy klej, resztę obudowy osłoniłem papierem. Kolejny krok to położenie kilku warstw szpachlówki natryskowej, następnie podkładu. Tutaj przyglądałem się po każdej warstwie na ile jeszcze jest różnica w grubości w porównaniu do forniru. W moim przypadku wyszły około 3 warstwy szpachlówki i 2 podkładu. Następnie położyłem 2 warstwy bazy - lakieru akrylowego (dodałem jedynie do niego utwardzacza, żeby można było go bez problemu szlifować - z reguły do lakierów akrylowych nie dodaj się utwardzacza, ale przez to nie nadają się zbytnio do szlifowania) Na tym etapie miałem praktycznie tą samą grubość co fornir. Musiałem całość trochę dotrzeć. Poodklejałem taśmy i mogłem w tym momencie lakierować całość.
 
Fajnie widzieć jak projekt, który przeszedł przez moje ręce nabiera ostatecznego kształtu :)
 
Położenie szpachli do nakładania ręcznego do taśmy (kilka warstw) następnie szlifowanie i podkład ale rozwiązanie które wybrałeś też jest sensowne. Szpachlą natryskową można uzyskać 500-600 mikronówów w jednym toku pracy 2-3 warstwy czli tyle ile grubość forniru. Tak czy inaczej gratuluje zapału i zaangażowania.

---------- Post dodany o 11:17 ---------- Poprzedni post o 11:14 ----------

Trzeba raczej unikać szlifowania bazy i dodawania do niej utwardzacza, aczkolwiek do czarnych kolorów czasem jest to zalecane. Dlaczego potrzebowałeś szlifować bazę (kołor)?
 
Położenie szpachli do nakładania ręcznego do taśmy (kilka warstw) następnie szlifowanie i podkład ale rozwiązanie które wybrałeś też jest sensowne. Szpachlą natryskową można uzyskać 500-600 mikronówów w jednym toku pracy 2-3 warstwy czli tyle ile grubość forniru. Tak czy inaczej gratuluje zapału i zaangażowania.

---------- Post dodany o 11:17 ---------- Poprzedni post o 11:14 ----------

Trzeba raczej unikać szlifowania bazy i dodawania do niej utwardzacza, aczkolwiek do czarnych kolorów czasem jest to zalecane. Dlaczego potrzebowałeś szlifować bazę (kołor)?

Myślałem o szpachli, ale stwierdziłem, że i tak muszę położyć kilka warstw szpachlówki natryskowej, którą można położyć dosyć grubo. Unikać należy szlifowania bazy w technice 2 etapowej - czyli baza + lakier jedno za drugim bez między szlifowania. Ja nie mogłem zastosować tej techniki, z tego względu, że jak położyłem czarny lakier musiałem liczyć się z tym, że trzeba będzie podklejać taśmy i zerwać papier, czyli mnóstwo kurzu, który podczas tych prac siądzie na głośniki. Druga sprawa to to, że musiałem mimo wszystko dotrzeć leciutko połączenie między fornirem, a lakierem. Z tego względu, że typowa baza nie nadaje się do szlifowania to zdecydowałem się na pseudo bazę w postaci lakieru akrylowego z dodatkiem utwardzacza, żebym mógł spokojnie sobie zmatować powierzchnię przed położeniem bezbarwnego. Wszytko sobie wcześniej przemyślałem :) Tak czy inaczej faktycznie do akrylowego normalnie nie dodaje się utwardzacza (utwardzacz trochę zmienia odcień koloru) , ale wtedy trzeba długo czekać aż uschnie, a drugi problem jest taki, że i tak nie daję się od normalnie szlifować, bo jest elastyczny i się "roluje". Natomiast z domieszką utwardzacza zachowuję się jak bezbarwny.
 
Pytałem bo ciekaw jestem jak ... w przypadku bardziej złożonych (pokręconych) przypadków.
W takim przypadku jak twoje kolumny robił bym chyba te dwa elementy osobno, a później wkleił front, przeszlifował i całość polakierował. Hmmm ?
 
Myślałem o tym, ale przy takim składaniu na 99% nie wyjdzie Ci to idealnie równo, zawsze gdzieś nie będzie minimalnie dolegać i trzeba by się wtedy jakoś ratować w przypadku ubytków. Oklejanie taśmą wcale nie jest takie upierdliwe. Przy klejeniu wystarczy, że na jedną stronę minimalnie Ci się przesunie i już masz problem, bo ani to dotrzeć, bo łatwo przetrzeć bazę itd. Ale jest to do zrobienia jak kto woli.

Ja jeszcze rozważałem inną opcję. Pomalować tak jak mówicie, tzn osobno, a później myślałem o tym żeby frezarką na łączeniu odpowiednim frezem z odpowiednią grubością zrobić rowek, w który później bym włożył pasek szlifowanego aluminium.
 
To sonido co grało w 3 drogach to jakaś porażka
Zreszta sam grał tez nie najlepiej

Duzo lepiej radzil sobie mniejszy brat w hornie
 
Tak czy inaczej faktycznie do akrylowego normalnie nie dodaje się utwardzacza (utwardzacz trochę zmienia odcień koloru) ,
Nie ma problemu ze zmianą kolory, tylko może pojawić się problem z przyczepńością lakieru bezbarwnego.

Druga sprawa to to, że musiałem mimo wszystko dotrzeć leciutko połączenie między fornirem, a lakierem. Z tego względu, że typowa baza nie nadaje się do szlifowania to zdecydowałem się na pseudo bazę w postaci lakieru akrylowego z dodatkiem utwardzacza, żebym mógł spokojnie sobie zmatować powierzchnię przed położeniem bezbarwnego

Dodanie niewielkiej ilości utwardzacza do lakieru akrylowego (dwuskładnikowego) nie daje zbyt wiele, będzie długo wysychał i trudno się szlifował właściwie w całym okresie.

Mamy dwie metody lakierowania:

1 Lakier bazowy tzw. Kolor do którego dodajemy tylko rozcieńczalnik, poza kolorem i bardzo cienką warstwą nie uzyskujemy niczeego, ani twardości ani połysku. Oczywiście można bardzo delikatnie przeszlifować w celu usunięcia drobnych wad. Następnie lakier bezbarwny dwuskładnikowy z utwardzaczem dający połysk, twardość i odporność.

2. Lakier akrylowy z utwardzaczem, dający kolor połysk i docelową odporność. Warstwę tą można przeszlifować i pokryć lakierem bezbarwnym jeśli jest taka potrzeba, ale należy pamiętać aby nie przeszlifować poprżedniej warstwy lakieru akrylowego.
 


Szykują się dwa nowe projekty na forum - dość spore kolumny podstawkowe na Wavecorze TW030 WA08 i Founteku FW168 (podziękowania dla kolegi robsont, który zrobił skrzynki i kupił Founteki) oraz mniejsze także na TW030 WA08 i Wavecorze WF152 BD04. Dokumentacja do większych już dziś na forum, dokumentacja mniejszych pewnie jakoś pod koniec tygodnia.
 
Ostatnia edycja:
Wybrałem modyfikowany Palisander z CDO, byłem na miejscu u nich w magazynie i ten najbardziej mi się spodobał :)
Nie mam więcej fotek póki co, ale moja "komora" to folia malarska w całym garażu łącznie z podłogą. Następnie spryskanie ścian i podłogi obficie wodą 15 min lakierowaniem. Było trochę zabawy, ale opłaciło się, bo dosłownie kilka mikro pyłków mi się przykleiło, tak poza tym to wyszło lusterko :)
 
Powrót
Góra