• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Rowery i akcesoria

No my już po Jurze. Od strony Krakowa chyba ciekawsza połowa, polecam było wszystko o trzeba :-) Oczywiście MTB.. :D
 
HEJ. Rozebrałem wczoraj po 10 latach stary amortyzator RST. Jest to jakiś prosty model na sprężynach i elastometrach. Zaczęło mi coś się luzować, bałem się że może rury w środku przerdzewiały na wylot i zabiję się podczas jakiegoś zjazdu ale nie jest tak źle, pękła tylko jedna sprężyna i trochę rdzy na goleniach w środku.
Mam pytanko o serwis amortyzatora, czy wystarczy posmarować towotem te spężyny a rurki przesmarować olejem? Czy przy samych gumowych uszczelniaczach dawać tam smar?
Te rurki mogę tylko wysmarować olejem który został mi od samochodu? (TEXACO Texamatic 7045 E Dexron III - olej przekładniowy do skrzyń biegów automatycznych)
 
Jeśli pękła sprężyna to amor do wymiany, nie ma co inwestować w najtańszy amortyzator kupująć sprężynę (no chyba że ten amor Tobie pasuje a sprężyna będzie tania).

Mam pytanko o serwis amortyzatora, czy wystarczy posmarować towotem te spężyny a rurki przesmarować olejem? Czy przy samych gumowych uszczelniaczach dawać tam smar?

Nic więcej z tym nie zrobisz, przesmaruj sprężyny tawotem.
Nie używaj jednak oleju silnikowego bo zniszczysz uszczelki.
Na golenie jak i uszczelki można dać wazelinę techniczną (w momencie gdy będziesz składał amora) a później używać Brunoxa do amortyzatorów.
 
Nie używaj jednak oleju silnikowego bo zniszczysz uszczelki.
Na golenie jak i uszczelki można dać wazelinę techniczną (w momencie gdy będziesz składał amora) a później używać Brunoxa do amortyzatorów.
Właśnie nie byłem pewien czy tam ma być duży poślizg czy może być wazelina, a silikon w spray zamiast tego oleju może lepiej?
Od roku chodzę z rozwaloną łękotką także rower teraz używam tylko sporadycznie krótkie dystanse po płaskim nie tak jak kiedyś więc nie chce inwestować w nowy amortyzator na razie.
 
Wg mnie nic tańszego i lepszego nie kupisz. Hak to fajna sprawa do przeworzenia rowerów;) dachowe to męczarnia, niestety.
 
Był ktos na JoyRide w tym roku?
a33a8f8186a88c0a9f84a2c85a043ee2_1467403162.jpg
(ja po prawej ;p)

Fajna impreza, niestety padało mocno. Po pierwszej godzinie już człowiekowi wszystko jedno, szkoda że zimno...
Polecam, trasy dla kazdego, enduro jak ktos lubi, DH, maraton, targi.
 
No nie dasz radę spokojnie jak masz hak. Montaż/demontaż belek k listew rowerowych to strata czasu. Do tego dochodzą opory podczas jazdy,szum i hałas. Ponadto świadomość rowerów na dachy nie daje komfortu psychicznego podczas jazdy, przynajmniej mi. Osprzęt taki jak kosze, fotelik dla dziecka trzeba zdemontować, bo może się urwać i zwiać. No i oczywiście rower cały usyfiony owadami przy dłuższych trasach.
 
ja mam dach na wysokości 120cm, wkładanie rowerów to jest mega wygoda, spalanie mniejsze jak z rowerami z tyłu! to jest mit że pali więcej jeżeli są na dachu...
No i chyba nigdy nie wracałeś w deszczu z rowerami na haku..
PS. ostatnio widziałem jak gość załatwił sobie koło w rowerze, który miał co prawda na klapie... ale jak zjechał z krawężnika to pięknie tym kołem o niego przywalił :P
 
jak nie zapomne to zrobie zdjecie mojego roweru na tle auta... to sie wytlumacze dlaczego u mnie tylko dach :D
 
to jest mit że pali więcej jeżeli są na dachu...

Polemizowałbym :) U mnie spalanie z rowerami na dachu rośnie o ok 2l na 100 km. Jesteś jedyną osobą jaką znam, która twierdzi, że rowery na dachu to lepszy pomysł niż rowery na haku.
Z rowerami na haku jest ten problem, że wg prawa powinno się dorobić trzecią tablicę rejestracyjną oraz zapewnić widoczne oświetlenie, co proponowanym powyżej rozwiązaniu firmy Thule może być co najmniej kłopotliwe.
 
Nie mogę teraz znaleźć tego artykułu, ale będę jeszcze szukał. Chodzi gównie o to, że rowery z tyłu też robią duży opór powietrzu które za auto wchodzi... Nie wiem jak to jasno napisać :P ale jak się np "podczepimy" za tirem czy autobusem na rowerze to powietrze samo zaciąga i jest minimalny wysiłek - i tą właśnie strugę zaburzają rowery na haku/klapie.
Poza tym zależy jak drogi rower wieziemy, ale zwykłe zagapienie w korku osoby za nami może się źle skończyć dla rowerów z tyłu ;)
omijanie przeszkód z tanim bagażnikiem - https://www.youtube.com/watch?v=D7TLOUDw5vw
wiadomo, dachowe zwykłe mają podobnie, tyle że nie ryją o ziemię.
Ja osobiście tylko i wyłącznie na dach i montaż roweru za widelec... minusem oczywiście jest zdejmowanie koła i albo idzie w bagażnik albo w dodatkowy uchwyt.

EDIT:
Mam, przyznaję pomyliłem się trochę. :)
Największe spalanie jest na klapie...
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/bagazniki-rowerowe-zanim-ruszysz-na-majowke/0fdwe
na którymś forum kiedyś parę osób to potwierdziło.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra