• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Mógł to na piankę do okien przykleić.
taaa :P

troche zaprawy dalismy pod ten oderwany kawalek ;)
myslalem ze to wszystko moja wina... (najechalem samochodem) ale podczas przygotowan do naprawy bylo widac ze to pekniecie bylo tam od dawna. pelno robactwa i pajeczyn :p

po zrobieniu tego zdjecia poszedlem na obiad.
po przerwie przykleilem gore i troche plytek od widocznej strony

jak pogoda pozwoli to jutro dokoncze ;)
 
Już niedługo dojadą paczki i składam :)
Po za tym wpadła nowa "spawarka" :D Stara wysłużona lutola przeszła na emeryturę

 
taaa :P

troche zaprawy dalismy pod ten oderwany kawalek ;)
myslalem ze to wszystko moja wina... (najechalem samochodem) ale podczas przygotowan do naprawy bylo widac ze to pekniecie bylo tam od dawna. pelno robactwa i pajeczyn :p

po zrobieniu tego zdjecia poszedlem na obiad.
po przerwie przykleilem gore i troche plytek od widocznej strony

jak pogoda pozwoli to jutro dokoncze ;)

mógł to jak już przykleić na takie coś: jak podnosiliście ten kawałek:
http://www.rytm-l.pl/p,s,produkty,s2,budownictwo,s3,zaprawa_murarska_pu_expert_line.html

uprzednio gruntując jakimś gruntobetem, trzymało by dużo mocniej niż zaprawa i mróz nie straszny byłby...
 
Jak były zdjęte płytki trzeba było to pozszywać kilkoma prętami gwintowanymi fi 10-12 mm (można kupić niedrogo w składach budowlanych) wsadzonymi w nawiercone otwory większe o ok. 3-5mm zalane rzadką zaprawą, a najlepiej żywicą epoksydową.
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj dzień wolny więc stwierdziłem że pogrzebię coś . Jakis czas temu nabyłem przewód 3 wire, koszulkę na przewody oraz wtyki nakamichi. Polakierowane bezbarwnym domaluxem.


 
No i skończone :).

Muszę tylko Leda wymienić na białego w PRE. Dałem na próbę dwa różne, żeby sprawdzić, który lepiej pasuje do koloru OLEda (rzekomo jest biały).

Dziewczyna już obstawiła swoimi rzeczami :).
Teraz tylko porobić fotki, i do gotowych.
 
Dzisiaj dzień wolny więc stwierdziłem że pogrzebię coś . Jakis czas temu nabyłem przewód 3 wire, koszulkę na przewody oraz wtyki nakamichi. Polakierowane bezbarwnym domaluxem.


Ahaha ale dobry patent. Weź jeszcze jakiś napisik pirografem i twardo się trzymaj że to kable za poważną kasiore a firma tak hiendowa że mało kto o niej słyszał

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
 
Aha wyczuwam aluzje :) Czyli gniota odwaliłem . Widziałem gdzieś tak zrobione i pomyślałem że to jest ok.
 
Pomysł super, ale nad wykonaniem by trzeba trochę popracować ;) ja bym zrobił to mniejsze gabarytowo i chyba inne wtyki by lepiej wyglądały, ten za duży oplot też nie wygląda korzystnie
 
Tak jak mówiłem zrobione w wolnej chwili z tego co akurat leżało w szufladzie a "sztacheta" w piwnicy ;)
Pooglądam inne tego typu konstrukcje i w wolnej chwili zrobię od nowa inne.
 
Nie na temat...
Ja tutaj widzę jakiś lincz na Pawle za jego sposób naprawiania murku - a zupełnie nie wiem skąd on się, ten lincz, bierze. W tego typu pracach naprawkowych przeważnie chodzi o zwykłe doraźne zlikwidowanie widocznego zniszczenia i zagłębianie się w to na poziomie konstrukcyjnym - nie ma sensu. I tak wszystko opiera się na części fundamentowej i jeśli ta nie został uszkodzona, to reszta nie będzie aż tak narażona na wymrażanie. Bo chyba o tym właśnie wymrażaniu trzeba tutaj rozprawiać, a nie o zamarzaniu wody, która ewentualnie dostanie się do tej szpary pomiędzy "rozpękniętymi" elementami. Zauważmy, że zanim ta woda się tam dostanie, to łatwiej jej będzie dostać się już pod samą płytkę klinkierową i ją właśnie wymrozić i odspoić - a jeśli to się stanie to skupianie się nad tym co jest pod spodem (czyli ten beton - chyba, że to jakiś mur - nie widać na zdjęciu)) i tak nie ma już większego znaczenia, bo okładzina odpadnie i to na większej powierzchni niż tylko w obrębie tej rysy na betonie. Przed przenikaniem wody do podłoża będzie chronił klej z płytką klinkierową i fuga - nie uchronią przed tym przenikaniem zupełnie, ale wystarczająco. Klej oczywiście elastyczny - najlepiej taki z papierami na klasę S1. Chodzi o to, że zanim ta zamarzająca woda zacznie odspajać ten przyklejony fragment betonu, to wcześniej i tak musiałaby odspoić płytki i to nie tylko na tym pęknięciu, ale pewnie na większej powierzchni. A skoro tego nie robi, to znaczy że zestawienie klinkier/klej/fuga jest wystarczająco na tę wodę odporne i prawdopodobnie nie przepuszcza jej poniżej w stopniu niebezpiecznym. Do tego ten pręt, który tam Pawle wstawiłeś... Generalnie dużo gadania, ale konkluzja jest taka, że to co tam zrobiliście z tym Twoim znajomym fachurą - powinno to wszystko działać :)


mógł to jak już przykleić na takie coś: jak podnosiliście ten kawałek:
http://www.rytm-l.pl/p,s,produkty,s2...pert_line.html

Ten produkt nie nadaje się do tego typu napraw. To piana do "klejenia pustaków" - nazwa "zaprawa murarska" jest co prawda formalnie poprawna, ale jednak trochę myląca w tym przypadku. Jeśli wznosimy mur z ciepłych pustaków - np pianobeton lub ceramika poryzowana - to w takiej ścianie murowanej tradycyjnie, czyli na zaprawie opartej na cemencie i wapnie, najzimniejszym elementem jest spoina z tej właśnie zaprawy i tworzy ona mostki termiczne w ścianie. Użycie piany, o której wspominasz, pozwala wyeliminować te mostki (i ma jeszcze kilka innych zalet - jak również wad). Jest to po prostu "klej poliuretanowy do pustaków". Nie nadaje się on jednak do klejenia elementów betonowych w sensie konstrukcyjnym, bo jest po prostu za słaby. Mur pracuje trochę inaczej, bo głównie jest ściskany, i wytrzymałość tej piany ma tutaj mniejsze znaczenie.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra