-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Acta, co o tym uważacie?
- Autor wątku Adam_85
- Data rozpoczęcia
Najważniejsze w całym tym sporze jest to, że po wprowadzeniu ACTA wystarczy podejrzenie popełnienia przestępstwa żeby Cię zamknąć, zablokować serwery, skonfiskować sprzęt...
Do tej pory takie praktyki były rzadkie ze względu na duży opór społeczeństwa. Przypomnę tylko bezprawne zamknięcie serwisu napisy.org gdzie nie było ku temu żadnych podstaw prawnych. Po wejściu ACTA takie akcje prokuratura będzie mogła bronić - przecież działamy zgodnie z ACTA...
Inna sprawa czy po zamknięciu stron skąd można pobrać nielegalne pliki firmy i artyści zyskają.
Moim zdaniem na krótką metę wzrośnie sprzedaż, ale w perspektywie długoterminowej musi spaść.
Wbrew temu co mówią wielkie wytwórnie, to właśnie piractwo internetowe nakręca cały ten biznes. Mamy możliwość obejrzenia klipu, przesłuchania płyty, zagrania w grę uruchomienia programu przed zakupem, i jeżeli spodoba nam się to kupujemy, a przynajmniej jest dużo większe prawdopodobieństwo że kupimy niż gdybyśmy nie mieli w ogóle możliwości do zapoznania się z tym "towarem". Nie łudźmy się że po ograniczeniu piractwa ludzie się rzucą po płyty, gry, filmy do sklepów. Jak kogoś na nie nie stać to i tak nie kupi bo nie będzie miał pieniędzy, za to jak kogoś stać to może np nie kupić, bo chyba nikt nie lubi kupować kota w worku.
Microsoft jest świetnym przykładem tego jak na piractwie można zarabiać olbrzymie pieniądze. Jest to jedna z firm które wg firm broniących praw autorskich ponosi największe straty na piractwie. I czy microsoft się tym przejmuje? Czy ściga posiadaczy nielegalnych kopii? Czy kiedykolwiek to robił? Czy wierzycie, że nie ma możliwości takiego zabezpieczenia systemu czy jakiegoś pakietu żeby nie dało się z niego korzystać w nielegalny sposób?
Po prostu jest to im nie na rękę. Dzięki piractwu uzależniają ludzi od swoich produktów, bo nawet jak jako dziecko zaczynasz na nielegalnym systemie windows, dorastając uzależniasz się od niego, przez co jak dorastasz i chcesz zacząć własny biznes IT musisz niestety kupić legala. Microsoft jest cierpliwy bo wie że dzięki piractwu stale rośnie mu nowa rzesza klientów, że dzięki temu linux i darmowe oprogramowanie nadal są w tyle za ich produktami. Zdają sobie sprawę że po rozpoczęciu ostrej walki z piratami po prostu pchną dużą część użytkowników w stronę "legalnych" alternatyw jak linux czy pakiet libre office.
Do tej pory takie praktyki były rzadkie ze względu na duży opór społeczeństwa. Przypomnę tylko bezprawne zamknięcie serwisu napisy.org gdzie nie było ku temu żadnych podstaw prawnych. Po wejściu ACTA takie akcje prokuratura będzie mogła bronić - przecież działamy zgodnie z ACTA...
Inna sprawa czy po zamknięciu stron skąd można pobrać nielegalne pliki firmy i artyści zyskają.
Moim zdaniem na krótką metę wzrośnie sprzedaż, ale w perspektywie długoterminowej musi spaść.
Wbrew temu co mówią wielkie wytwórnie, to właśnie piractwo internetowe nakręca cały ten biznes. Mamy możliwość obejrzenia klipu, przesłuchania płyty, zagrania w grę uruchomienia programu przed zakupem, i jeżeli spodoba nam się to kupujemy, a przynajmniej jest dużo większe prawdopodobieństwo że kupimy niż gdybyśmy nie mieli w ogóle możliwości do zapoznania się z tym "towarem". Nie łudźmy się że po ograniczeniu piractwa ludzie się rzucą po płyty, gry, filmy do sklepów. Jak kogoś na nie nie stać to i tak nie kupi bo nie będzie miał pieniędzy, za to jak kogoś stać to może np nie kupić, bo chyba nikt nie lubi kupować kota w worku.
Microsoft jest świetnym przykładem tego jak na piractwie można zarabiać olbrzymie pieniądze. Jest to jedna z firm które wg firm broniących praw autorskich ponosi największe straty na piractwie. I czy microsoft się tym przejmuje? Czy ściga posiadaczy nielegalnych kopii? Czy kiedykolwiek to robił? Czy wierzycie, że nie ma możliwości takiego zabezpieczenia systemu czy jakiegoś pakietu żeby nie dało się z niego korzystać w nielegalny sposób?
Po prostu jest to im nie na rękę. Dzięki piractwu uzależniają ludzi od swoich produktów, bo nawet jak jako dziecko zaczynasz na nielegalnym systemie windows, dorastając uzależniasz się od niego, przez co jak dorastasz i chcesz zacząć własny biznes IT musisz niestety kupić legala. Microsoft jest cierpliwy bo wie że dzięki piractwu stale rośnie mu nowa rzesza klientów, że dzięki temu linux i darmowe oprogramowanie nadal są w tyle za ich produktami. Zdają sobie sprawę że po rozpoczęciu ostrej walki z piratami po prostu pchną dużą część użytkowników w stronę "legalnych" alternatyw jak linux czy pakiet libre office.
Tak ale popatrz jeżeli nie będziesz miał możliwości oceny go przed zakupem to firma nie musi się przykładać do jakości, użyteczności, bezawaryjności programu - typowym przykładem jest seria FM który dopiero po 3 patchu jest grywalna - każdego roku to się powtarza.
Panowie może warto oddać głos.Do tej pory wysłano już 800 000 listów do "naszych posłów"
http://referendum-acta.interia.pl/
http://referendum-acta.interia.pl/
Warto próbowac też tu:
http://www.avaaz.org/en/eu_save_the_internet/?wCWDsbb
http://www.avaaz.org/en/eu_save_the_internet/?wCWDsbb
http://demotywatory.pl/3665120/A.C.T.A.
ACTA to tylko jeden z etapów NWO.
http://www.poznajprawde.net/13-upadek-republiki.html
Ludzie, zacznijcie myslec, obudzcie sie.
ACTA to tylko jeden z etapów NWO.
http://www.poznajprawde.net/13-upadek-republiki.html
Ludzie, zacznijcie myslec, obudzcie sie.
pegelmesser, i to jest właśnie clou całej sprawy. Ale nie, medialnie fajnie wygląda stwierdzenie, że Ci wszyscy protestujący to "piraci ściągający filmy i muzykę" (choć pewnie tak jest, bo to przeważnie młodzież, która protestuje sama nie wiedząc przeciw czemu).
To akurat jest próba przekonania do siebie ludzi którzy nie mają dostępu do internetu albo nawet nie wiedzą co to jest. Według badań 45% gospodarstw domowych w Polsce nie ma dostępu do sieci, pewnie kilkanaście % nie wie co to komputer a do tego wierzy słowom drukowanym w Fakcie więc takie wiadomości z dziennika łykną bez problemu.
Ostatnia edycja:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...A_dopytuje_sie__jak_glosuja_poslowie_ws_.html
Utajniona legislacja, specjalne wytyczne co do tego, z kim i w jaki sposób ustalać i negocjować, a kogo w ogóle o zdanie nie pytać, kontrola przebiegu głosowania w parlamencie "wolnego państwa"... Niech mi ktoś wytłumaczy - tyle zachodu tylko po to, żeby upieprzyć jakiegoś dzieciaka, który ściąga z netu filmy i muzykę? Hmmm...
za tym miliardy stoja, np taki youtube, w niecaly rok zaczol byc warty 5 mld $ - dzieki filmikom ktorych nie mial prawa publikowac, reszte sobie sam dopowiedz
do tego dochodzi publikowanie dokumentow ktore nie mialy prawa ujzec swiatla dziennego -> wikileaks
no i najwazniejsze, bo tak chcialo USA....
wszystkie niewygodne sprawy mozna zataic cenzura internetu, drugie wikileaks juz nie powstanie bo beda mieli prawna podstawe ciachnac za samo podejzenie, media juz maja w garsci, zostal internet -> taka juz jest polityka, ze wszystko kontrolowac
Ostatnia edycja:
dabyl bo tak się kończy lizanie dupy amerykanom,wcześniej przez braci Kaczyńskich a teraz przez obecny rząd.Wystarczyło że Obama został prezydentem i zmieniła się polityka w stosunku do Rosji.A my jak zawsze zostaliśmy z palcem w nocniku.
W sedno sprawy trafiłeś w którymś wcześniejszym poście że politycy nie odpowiadają za swoje słowa.Dokładnie nie powinny ich chronić żadne immunitety.Powinni być karani za kłamstwa którymi nas karmią od dwudziestu kilku lat,zmieniając tylko barwy partyjne co jakiś czas.Może wtedy wyczyścił by się ten burdel.
Jestem za obcinaniem jajek, nie jednego posła ,tylko 460.Puścilibyśmy w trasę koncertową tych 460 kastratów,ewenement na skalę światową,każdy by chciał zobaczyć to zoo.W ten sposób bardziej by się przyczynili krajowi niż teraz głosując nad ustawami których nawet nie czytają.
W sedno sprawy trafiłeś w którymś wcześniejszym poście że politycy nie odpowiadają za swoje słowa.Dokładnie nie powinny ich chronić żadne immunitety.Powinni być karani za kłamstwa którymi nas karmią od dwudziestu kilku lat,zmieniając tylko barwy partyjne co jakiś czas.Może wtedy wyczyścił by się ten burdel.
Jestem za obcinaniem jajek, nie jednego posła ,tylko 460.Puścilibyśmy w trasę koncertową tych 460 kastratów,ewenement na skalę światową,każdy by chciał zobaczyć to zoo.W ten sposób bardziej by się przyczynili krajowi niż teraz głosując nad ustawami których nawet nie czytają.
Ooooo dokładnie! W końcu ich praca polega na realizacji wcześniej zaplanowanych działań, tak jak moja praca polega między innymi na wykonaniu jakiejś analizy czy opracowaniu zagadnienia co do którego się wcześniej zdeklarowałem. Gdybym tego nie zrobił, poniósłbym konsekwencje, oni niemal żadnych nie ponoszą.
Prawo powinni stanowić fachowcy a nie banda 460 przygłupow bez wykształcenia wybranych przez ogłupiony naród. JAkim cudem te (p)osły maja prawo ustanaiwac wszelkie regulacje zwiazana z wszystkimi dziedzinami zycia, nauki, techniki itp? Co tak naprawde oni wiedza na temat przepisow dotyczacych np. prawa budowlanego itp (ktore to prawo oni ustalaja, a raczej modyfikuja bo gdyby mieli od zera to zorbic to by nie dlai rady).
Rozgonic to towarzystwo, wprowadzic Korwina i bedzie git.
Obecnie rocznie powstaje okolo 3000 ustaw, roporzadzen i innych niepotrzbnych kwitow. Za komuny, gdzie ponoc szalala biuokracja i wszystko bylo monitorowane, obwarowane papierami itp bylo tego około 300.
---------- Post dodany o 14:52 ---------- Poprzedni post o 14:48 ----------
http://www.youtube.com/watch?v=06bF0-VBsCM
Rozgonic to towarzystwo, wprowadzic Korwina i bedzie git.
Obecnie rocznie powstaje okolo 3000 ustaw, roporzadzen i innych niepotrzbnych kwitow. Za komuny, gdzie ponoc szalala biuokracja i wszystko bylo monitorowane, obwarowane papierami itp bylo tego około 300.
---------- Post dodany o 14:52 ---------- Poprzedni post o 14:48 ----------
http://www.youtube.com/watch?v=06bF0-VBsCM
Boni minister cyfryzacji - mgr kulturoznawstwa, dr socjologi kultury
Budzanowski - minister skarbu - historyk, archeolog
Cichocki - MSW - socjolog, politolog
Gowin - minister sprawiedliwości - filozof
Nowak - ministrer transportu, budownictwa i gospodarki morskiej - politolog
Rostowski - minister finansów - magister ekonomi, profesor mianowany prywatnej uczelni (nie posiada tytułu naukowego ani stopnia naukowego doktora) i kierownikiem Katedry Ekonomii na Central European University w Budapeszcie
I najlepsze
Klich - były minister obrony - psychiatra i filozof
Ostatnia edycja:
Eee tam Kubik87 czepiasz się.Przecież to chodzi o to żeby mieć świeże spojrzenie.
Jak myślisz za wcześniejszych rządów było inaczej?
To wbrew pozorom nie był taki głupi pomysł,wiem coś o tym,36 lat temu wprowadziłem się do wojskowego bloku.
Jak myślisz za wcześniejszych rządów było inaczej?
To wbrew pozorom nie był taki głupi pomysł,wiem coś o tym,36 lat temu wprowadziłem się do wojskowego bloku.
Ależ pewnie że nie, problem jest taki że jak ktoś jest fachowcem w danej dziedzinie to nie idzie do polityki. To tak jak z nauczycielami informatyki w szkołach zostają odpady których nikt nie chce zatrudnić w normalnej firmie
Brawo, brawo, brawo
Tez kiedyś wpadłem na taki pomysl. Na jakie licho nam to mydelnie oczu "demokracja"? "Rzady ludu" w których do pralamentu może wejść nie ta osoba na która dostałą najwięcej głosów popparcia, ale ta która jest wyżej na liście wyborczej? Jaki mamy wpływ na władzę centralną? Żaden. Więc lepiej niech rządzą urzędnicy wybierani w konkursach, a a nie banda patałachów. Do tego dwa zastrzeżenia:1. Zero kontaktu z mediami. Od tego byłby powołany rzecznik medialny.
2. Zostawić władzę na szczeblu samorządowym (miejsko/gminnym!), bo tam głosujemy na ludzi których znamy, a jak się obywatelom nie podoba to mogą na taczce wywieźć krnąbrnego pana wójta.
P.S. A najśmieszniejsza jest sprawa z senatem. Teoretycznei obywatele wybieraja posłów bezposrednio (żeby byli ich reprezentantami) i to w liczbie 460 (żeby jakosc stanowionego prawa byłą wysoka). To po co jeszcze 100 osobowy senat? Żeby poprawiać wysokiej jakości prawo ustanowione przez wspaniałych 460 posłów?
P.S.2 A tak w ogóle to najlepiej jakby rządził król Julian z "Madagaskaru", nie trzeba mu nawet dziekować, wystarczy go wielbić na kolanach
Ostatnia edycja: