Normalizacją jest pomiar z 1m, a nie równanie do linijki. Większość producentów wcale do tego nie dąży stosując różne zabiegi. Np. lekkie wycofanie środka lub podbicie góry. Wcale nie musi to być błędem. W dalszych postach spróbuję to uzasadnić.
Kazdy ma prawo tak zaprojektowac zestaw glosnikowy, ktory wedle upodoban tworcy gra najlepiej ( dla niego ). To jest generalnie ciekawe zagadnienie, poniewaz w przypadku reszty toru audio zawsze projektuje sie go tak, aby pasmo bylo liniowe, wiec dlaczego z glosnikami mialoby byc inaczej? Wyjatkiem sa filtry typu loudness, jednak osobiscie nigdy nie slyszalem dobrego dzwieku z tym filtrem. Zawsze dzwiek wydawal mi sie niewlasciwy, ciezki, zupelnie nienaturalny.
Zgadza się, ale TYLKO przy założeniu, że do naszych uszu dociera ten sam sygnał, który wyszedł z głośników w niezmienionej formie. A przecież po drodze mamy masę zmiennych.
Zeby zglebic to zagadnienie, nalezy przejsc zupelnie do poczatku, czyli nagrywania dzwieku. To tutaj lezy najwiekszy problem. Wiekszosc muzyki nagrywana i miksowana jest w oparciu o doswiadczenie i wlasne odczucia realizatora. Mimo, ze realizator ma dostep do teoretycznie doskonalych narzedzi, to jednak on jest kreatorem koncowego brzmienia. Gdyby isc dalej isc tym torem, to nalezaloby stwierdzic, muzyka bedzie odtwarzana poprawnie wylacznie w studio w jakim powstala realizacja, mastering etc. Kazdy odsluch na innym systemie bedzie znieksztalceniem wizji realizatora, artysty, muzyka i tak dalej. Nawet majac doskonale kolumny i doskonale pomieszczenie my uslyszymy cos innego niz realizator. Prawda w tym wypadku jest prosta i bezlitosna - nie istnieje zaden doskonaly sprzet, system, wzor i tak dalej. Wszyscy jestesmy zmuszeni do slizgania sie po okreslonej powierzchni, to troche jak zabawa na slizgawce w zimie, kazdy ma troche inny sposob slizgania, inna predkosc, inna technike, ale zabawe kazdy ma zajebista. Pojawia sie tylko problem w momencie gdy jeden chce przekonac drugiego, ze lepiej sie slizgac na nogach niz na brzuchu...
Do głowy przychodzą mi 3 przypadku, w których to założenie to jest spełnione.
1. Idealne akustycznie pomieszcze (kto ma takie na forum?)
A komu to tak naprawde jest potrzebne aby czerpac radosc z obcowania z muzyka? I jakie to jest idealne pomieszczenie tak w ogole? Idealnym pomieszczeniem ( pomiarowo ) bylaby komora bezechowa, ale kazdy wie, ze w takich warunkach nie da sie niczego sluchac. Juz samo wejscie do sklepu z firankami i poduszkami sprawia dziwne wrazenie, obcowanie z dzwiekiem zupelnie nienaturalnym, pozbawionym odbic, czyms absurdalnie nierealnym, niespotykanym w naturze.
2. Odsłuch w bliskim polu (np. monitory studyjne)
Jest to jakas opcja. Kolejnym krokiem byloby zalozenie sluchawek.
3. Kolumny o wąskiej dyspersji (falowody, tuby)
Tez dobra opcja. Tylko jak przyjac do wiadomosc fakt, ze po drugiej stronie medalu stoja glosniki omnipolarne, w tym legendarne MBL, ktore przez wielu uwazane sa za absolutnie najbardziej realistycznie grajace glosniki na swiecie? Bedziemy sie przepychac na slizzgawie?
O właśnie. "W pomieszczeniu", a nie 1m od zespołu głośnikowego, mierzone idealnie na osi.
No ale czasami wypada jakos na ten 1m

nie kazdy ma duze salony.
a) kierunkowości użytych głośników w zależności od wybranych punktów podziału
Rybka czy akwarium? Kierunkowosc czy omnipolary? Odwieczne pytanie.
b) odpowiedzi pomieszczenia, wk którym będą grały (to włąsnie najwieksza przewaga DIY nad konstrukcjami komercyjnymi)
To jest niezaprzeczalny fakt. Diyowcy moga precyzyjnie dopracowac swoje kolumny do swojego pomieszczenia. Komercyjni goscie maja trudniej, bo musza ogarnac wiecej mozliwosci odsluchu.
to jest jakaś norma że się mierzy na osi tweetera? Czy może po prostu mierzy się z określonej wysokości, w tweeter może być lecz nie musi być na tej wysokości?
Pewnie jakas jest, ale nasuwa sie pytanie. Skad u licha mamy wiedziec gdzie producent przewidzial osie odsluchu? Moze wlasnie po to stosuje sie pomiary na osi tweetera z jakiejs odleglosci aby wprowadzic jakas norme pomiarowa.
Moim zdaniem mierzy się na osi centrum akustycznego zestawu głośników. Gdzie to centrum jest to już sami sobie możemy ustalić wysokością kolumny albo wysokością podstawki. Może być w osi tweetera, może być poniżej.
Nie ustalisz sobie tej osi. Jedynie za pomoca pomiaru jestes w stanie okreslic optymalna os odsluchu glosnikow. Jesli producent nie deklaruje dla kazdego modelu optymalnych warunkow odsluchu, no to jestesmy troche w czarnej dupie.
A Genelec robi to tak
http://www.genelec.com/documents/other/acousticaxis.pdf