Moim zdaniem w klasycznej TL można całkiem sporo osiągnąć tym głosniczkiem ale kosztem ogólnej efektywności zestawu i z dość nietypowym podejściem. Uprzedzam, że założenie jest takie, iż charakterystyka z datasheet'a tego przetwornika jest zgodna z rzeczywistością.
Ja widzę to tak: w strojeniu linii oparłbym się nie na Fs przetwornika, a na umiejscowieniu pierwszego zwarcia akustycznego. ARN ma charakterystyczną górkę w okolicach 120-130Hz. Rzecz jasna strojenie tunelu tak by trafić tam "w punkt" jest totalnie bez sensu ale moim zdaniem można się przesunąć nieco powyżej ekstremum (na skali częstotliwości), a i tak powinno to przynieść przyzwoity efekt. Załóżmy zatem, że pierwsze zwarcie akustyczne ustawiamy na 150Hz. Cwierć fali wypada zatem na 37,5Hz gdzie przetwornik ma ok. 75dB efektywności. Pierwsze zwarcie obniży nieco górkę na ch-ce (o czym już wspomniałem), a następne wypadnie niestety w okolicach 300Hz gdzie mamy dołek na ch-ce i w związku z tym trzeba będzie o jego wytlumienie powalczyć.
Przy takim zestrojeniu należałoby pochylić filtrem ch-kę tak by efektywność opadała w kierunku wyższych f. Ogólną efektywność możnaby ustawić na circa 80dB.
Rozwiązanie takie jest bardzo kiepskie energetycznie ale pozwala na wyciśnięcie z tego małego przetwornika siódmych potów w zakresie niskich f

Nieco zagadkowa zostaje wytrzymałość mocowa, ponieważ niejako z premedytacją omijamy dynamiczne zesztywnienie membrany w rezonansie. Stosunek BL do Mms tego przetwornika jest całkiem przyzwoity. Jeśli do napędu stosowany będzie wzmacniacz o dużym DF to wytrzymałość mocowa powinna pozostać na przyzwoitym poziomie.
W klasycznym podejściu do budowy TL przetwornik ten raczej wiele nie zaoferuje
