"Rozwiązanie w stylu "Stojek" po modyfikacjach mogło rozwiać większość moich obaw."
Pora to wytłumaczyć. W ramieniu "Stojek" nie dawał mi spokoju sposób zawieszenia ramienia na strunie. Autor napisał, że jest to niemal punkt. Ja osobiście się z tym nie zgadzam. Zastosował bowiem poziomy otwór fi 0.8mm fazowany na końcu, z którego rozchodzi się struna, w górę do pokrętła naciągu i antyscatingu, i w dół do srężyny napinającej. Przy takim rozwiązaniu ostatnie punkty styczne struny z elementem mocującym są oddalone od siebie minimum 1.5mm. Bardzo długo myślałem i robiłem próby alternatywnych rozwiązań i co ciekawe, najlepsze efekty dało najprostsze z przykręconą do ramienia igłą fi 0.8mm przetoczoną na środku do fi 0.4mm i w tym miejscu owiniętą jeden raz struną. Ramię w takim rozwiązaniu przy luźnej strunie swobodnie daje się przesuwać, natomiast po naciągnięciu jest trwale zamocowane. Zakres styku w takim rozwiązaniu oceniam na mniej niż 0.6mm. Drugą mniej istotną sprawą (ale miał być bezkompromisowy, więc...) była stałoprzekrojowa sprężyna. W przypadku konieczności tłumienia wszelkiego pochodzenia, drgań i wibracji, uważam zastosowanie sprężyny stożkowej za bardziej wskazane.
Jeżeli powyższy tekst jest dla kogoś niezrozumiały, proszę pytać.