• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Najprawdopodobniej rosol 3 rothenberger (pomarańczowa/czerwona naklejka, czarny tekst). Ja brałem PCB na grill elektryczny (specjalny do tego typu zadań). Tj. PCB przejechana po trawieniu papierem 600, odtłuszczona nitro, wysmarowana pastą, grill rozgrzany do około 120-160st (dokładnie nie pamiętam) i po 3-5min jak widziałem, że pasta zrobiła się matowa/wyschła, zdejmowałem PCB, po ochłodzeniu pod kran z ciepłą wodą, gąbka w rękę i ładnie schodziło :)


 
Ostatnia edycja:
Normalny szpraj w puszcze bezbawrwny ;) a jaka ta paste urzyles ? I jak to zrobiles ?

Najprawdopodobniej rosol 3 rothenberger (pomarańczowa/czerwona naklejka, czarny tekst). Ja brałem PCB na grill elektryczny (specjalny do tego typu zadań). Tj. PCB przejechana po trawieniu papierem 600, odtłuszczona nitro, wysmarowana pastą, grill rozgrzany do około 120-160st (dokładnie nie pamiętam) i po 3-5min jak widziałem, że pasta zrobiła się matowa/wyschła, zdejmowałem PCB, po ochłodzeniu pod kran z ciepłą wodą, gąbka w rękę i ładnie schodziło :)



dokładnie ten rosol 3 ja używam takiej opalarki http://www.conrad.de/ce/de/product/...uftgeblaese-350-W-400-C-mit-Duese-500-C-04019 nakładam pastę i grzeje ostrożnie aż do wyschnięcia przy następnej płytce postaram się nagrać filmik i wrzuce do toolboxa
 
t13ibg84pqxho59xx4li_1411239469.jpg
q6eq20j1wlvpbtq4gdau_1411239479.jpg

rodzinka po malym spa ;)
 
W kosmos lecisz?
Nie ale chciałbym ;)

Jaki procesor znajduje się na płytce wejściowej?

I szkoda tych desek, przydałoby się coś metalowego :P
Szkoda idzie w użytek ;)
Budka będzie ładna .

Taki proc :
:)
ucd9s8ctyt4bj27tkiik_1411308336.jpg





Przy okazji - trzeba się pozbyć tego analogowca (oscyloskop) i kupić porządny, cyfrowy oscyloskop z próbkowaniem co najmniej 2 GSa/s.
Za nic .
Tylko analogowy scop

- - - - - aktualizacja - - - - -

Raven to jakaś obca forma życia?
:)
 

Widzę napis ARM, więc i 32 bitowy procesor - szkoda taką moc marnować na zapewne sterowanie przekaźnikami :P 12 MHz kwarc więc pewnie taktowanie procesora to 48 MHz, może nawet 72 MHz przez PLL. Przy takiej mocy to ja kernel Linux'a odpalałem z zewnętrzną pamięcią RAM.

Za nic .
Tylko analogowy scop

Domyślam się, że jest to przywiązanie ale myślę, że najnowsze oscyloskopy cyfrowe biją pod każdym względem analogowca :P Zresztą, już nawet natężenie sygnału jest rysowane na ekranie (coś w stylu analogowego oscyloskopu):

102px85qn4zx8iiqk0yx_1411309954.jpg


I filmik z EEVblog porównujący:
https://www.youtube.com/watch?v=_TSr9nFN1GU

A to wcale nie jest drogi oscyloskop (Rigol DS2072A).

Pomińmy genialne funkcje jak "banalne" FFT czy możliwości nagrywaniach przebiegów, lub po prostu dekodowania protokołów I2C, ISP, USB itd. Nawet jak znajdziesz jedną wadę oscyloskopów cyfrowych (oprócz próbkowania, które jest mocnym minusem) to i tak reszta zalet jest niezaprzeczalna.
 
Ostatnia edycja:
Żebyś się nie zdziwił co ten procek tam robi. Zdaje się, że to jest sama końcówka mocy, więc i przekaźników za dużo nie ma. Może jakiś zmyślny układ zabezpieczeń... :)

Już nie przesadzaj. Poza tym - sterowanie przekaźnika to był tylko przykład. Na pewno wykonuje inne, trywialne zadania. Taka moc nie jest potrzebna do tak trywialnych zadań. Nie neguję, że ktoś preferuje programować ARM i dlatego to wybrał, ale jest to po prostu marnowanie mocy obliczeniowej.

Zmyślny układ zabezpieczeń - tak, pewnie razem z faktoryzacją klucza RSA.
 
Akurat nie o moc obliczeniową tylko chodzi .
Ten procek ma dobre wyposażenie (przerwania, ADC, timery ...) które było potrzebne a moc obliczeniowa jest niemal za darmo bo mniejszy kosztuje 2zł mniej . No i możliwość rozbudowy .
Liczy się też wygoda programowania bo to przekłada się na oszczędności czasowe...

- - - - - aktualizacja - - - - -

po prostu dekodowania protokołów I2C, ISP, USB itd
to dekoduje w locie w głowie :P
 
Ale co Cię boli? Twój układ? Płacisz za to? Miał takie procki to użył. Może kiedyś kupił albo dostał to po co miał kupować coś innego? Żebyś nie marudził, że nie wykorzystuje jego mocy? Może to zwykłe F103 od ST albo jakieś niskie LPC. W zasadzie procek bez szału.

A wykorzystujesz wszystko ze swojego oscyloskopu? Bo jeśli nie to marnowanie jego możliwości...tak wg Twojej logiki :)
 
Ten procek ma dobre wyposażenie (przerwania, ADC, timery ...) które było potrzebne
Liczy się też wygoda programowania bo to przekłada się na oszczędności czasowe...

No i wszystko wyjaśnione :)

Przy okazji - wysłałem Ci dwie wiadomości PW kilka dni temu.

to dekoduje w locie w głowie :P

Ja jeszcze nie, niestety :(

Ale co Cię boli? Twój układ? Płacisz za to? Miał takie procki to użył. Może kiedyś kupił albo dostał to po co miał kupować coś innego? Żebyś nie marudził, że nie wykorzystuje jego mocy? Może to zwykłe F103 od ST albo jakieś niskie LPC. W zasadzie procek bez szału.

A wykorzystujesz wszystko ze swojego oscyloskopu? Bo jeśli nie to marnowanie jego możliwości...tak wg Twojej logiki :)

Tak, bardzo mnie to boli - zaraz będę aplikował maść w odpowiednie miejsce :) Ot zwykła dyskusja kolego, kiedyś zrozumiesz, że forum jest publiczne i można, a wręcz trzeba komentować. Post był po to, aby zacząć dyskusję i wyjaśnić kwestię wykorzystania MCU, wszystko się wyjaśniło.

Jeśli chodzi o oscyloskop - wykorzystuję, zarówno FFT jak i dekodowanie protokołów :) Nic się nie marnuje.
 
Ostatnia edycja:
Widzę napis ARM, więc i 32 bitowy procesor - szkoda taką moc marnować na zapewne sterowanie przekaźnikami :P
Na pewno wykonuje inne, trywialne zadania. Taka moc nie jest potrzebna do tak trywialnych zadań.
Ten procek ma dobre wyposażenie (przerwania, ADC, timery ...) które było potrzebne a moc obliczeniowa jest niemal za darmo bo mniejszy kosztuje 2zł mniej . No i możliwość rozbudowy .

Wyjaśniło się tyle, że masz mało wyobraźni :) No i Ty wiesz lepiej....od razu założyłeś, że taki procek tam nie potrzebny. Trochę pokory. Maść też się przyda :)
 
W domu nie jest mi potrzebny jakiś lepszy scop .
No może 2-3 razy w roku a wtedy się jakiś znajdzie zawsze ;)
 
Wyjaśniło się tyle, że masz mało wyobraźni :) No i Ty wiesz lepiej....od razu założyłeś, że taki procek tam nie potrzebny. Trochę pokory. Maść też się przyda :)

Nie, nie. Od razu założyłem, że taka moc nie jest tam potrzebna :) To jest mała różnica. Pominąłem już kwestię wyposażenia samego MCU co faktycznie, okazało się jednak kwestią, która przesądziła w czasie wyboru tego MCU.
 
Te podstawowe ARM'y są kilka zł droższe od atmeg, a oferują znacznie więcej. No ale do sterowania takiego podstawowego wzmacniacza wystarczy atmega.

Do czego wykorzystujesz ADC? Pomiar temperatury czy jakiś szczególnych napięć, czy może jakaś analiza sygnału?
 
Powrót
Góra