Skończyłem fornirować. Teraz jedynie podszlifować i olejować.
Ogólnie podsumuję może komuś się przyda jak kiedyś przeczyta. Zdaję sobie sprawę że prochu nie wymyślam niemniej to takie best practices klejenia na kontakt.
Klej. Już pisałem Bardzo polecam ten klej. smarujemy pędzlem dokładnie ściankę i fornir czekamy dosłownie minutkę lub nawet nie i równomiernie wypychając powietrze nakładamy liście. Klej trzyma niczym super glue. Nie wychodzi przez fornir i jest w żelu co powoduje że nie napaćkamy wszędzie.
Ten klej polecał Pogromca Mitów i z jego rady skorzystałem.
Jak kleimy fornir w miejscu gdzie styka się z wcześniej oklejonym to warto nakleić taśmę.
Tak mniej więcej jak na zdjęciu (oczywiście tutaj tylko poglądowo). Można wtedy dokładnie nasmarować ściankę którą będziemy kleić tę poziomą i nić nie upaćkamy tej wcześniejszej.
To z kolei gdzieś marian pokazywał.
Co by można zrobić lepiej? Pewnie frezarką obrobić sam fornir ale to już nie dla mnie.
Co jeszcze. Nie wiem czy tak się robi ale
Jak ktoś che zrobić idealnie łączenia forniru to można docinać ściankę po ściance i oznaczać dokładnie. Tak że jeden docięty kawałek styka się z kolejnym dociętym kawałkiem. Co pewnie da lepszą ciągłość. Ja tego nie robiłem. Miałem liść 260x66 cm i odpadu miałem może kilka kawałków aby klej przetestować.
Ja ogólnie jestem zadowolony z efektu pewnie można lepiej. Ogólnie jak na połączanie home office z wykonaniem monitorków wyszło ok


