Różnicę około 1 ohma słychać, a "nieistniejący" rezystor dałem dla przykładu, więc nie musi być akurat 0,1 czy 0,2 ohma.
Między 5,6 a 6,2 jest 0,6 ohma różnicy i to naprawdę słychać.
Jeśli ktoś jest dobrze osłuchany, jednocześnie trafi na częstotliwość która go denerwuje, to 0,6 ohma naprawdę robi różnicę w dłuższym odsłuchu.
Jeśli ta wartość robi różnicę, czyli przy 6,2 mamy zbyt mało góry a przy 5,6 zbyt dużo, to ten pośrodku był by idealny... tyle że go nie ma.
Spoko, ktoś nie wierzy, nie słyszy, OK... ale fakt jest taki że przy Hipisach ponad miesiąc nie mogłem się zdecydować czy dać 3,6 (bo mi się podobało) czy 3,0 ohma. Na koniec po konsultacji ze znajomym dałem 3,0, bo jest mniej osłuchany i jemu różnicy to nie zrobi, a nawet lepiej gdy będzie miał więcej góry.