• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Co Wy na to? Poprawia dzwiek czy nie :]]]?

Filtry w listwach filtrują zakłucenia o częśtotliwościach od kilkuset kHz. Część zakłuceń odfiltrowuje sam transoramtor ,gyż nie jest w stanie ich przetranformować i są one wytłumiane. Jednak też są i takie zakłucenia ,które bezproblemowo przedostaja się do układu i same kondensatory zastosowane do filtracji są niewystarczające. Własnie z takimi zakłuceniami ma sobie poradzić filtr sieciowy. Aby on działał niestety trzeba mieć instalację z przewodem ochronnym. Przy zwykłej 2 przewodowej instalacji filtr sieciowy ma drastycznie mniejszą skutecznosć filtracji.

Pytanie tylko czy te zakłucenia mają wpływ na dzwięk skoro są na częstotliwosciach ponadakustycznych. Trudno powiedzieć ale na pewno mają wpływ na działanie urządzeń audio ale czy to słychać czy nie ,chiech sobie każdy oceni ;). Na pewno dużo wiekszy ujemny wpływ na brzemienie mają zakłucenia ,których zwykłe filtry sieciowe nieodfiltrowują
 
Wlasnie.
Jak dla mnie filtry moga dzialac na + bo tak jak pisales odfiltrowuja zaklocenia itd ale zeby bass byl rozlazly czy srednie suche to juz chyba dzwine. Moze dlatego ze nie mam dorej jakosci sprzetu i nie robilem takich prob uwazam to za magie :]
Wydaje mi sie ze takie listwy nie moga miec takiego wplywu na dzwiek bo jak by mialy to jakosc kabli sieciowych (i calej linii) mialaby wiekszy.
 
Komus chyba sie nudzilo i dlatego tam tego posta napisal... Jesli jest dobrze zrobiony zasilacz w sprzecie, to czy listwa jest czy nie to dzwiek sie nie zmieni...
 
heheh. gdzies cztalem wypowiedz jakiegos audio-onanisty jakto kabel zasilajacy z miedzi ukopanej podczas pełni księżyca na południowych stokach andów poprawil mu dzwiek o 38%. Panowie, bądźmy poważni. Jest to taka sama prawda, jak to, że interconnekty między cd a wzmakiem za 2000 $ poprawią dzwięk hi-hatu w stosunku do zwyklego kabla za jedyne 100$. bzdety i jeszcze raz bzdety. wyciąganie kasy i tyle.

Kiepskiego zasilacza filtry nie uleczą, a dobry ich nie potrzebooje. ot co. <lol>
 
No i wlasnie... a te wszystkie achy i ochy, jak to dzwiek poprawia zmiana jakichstam kabelkow to w 80% autosugestia...
 
Hmm... ale to sie w swiatku audio liczy... Mam znajomego ktory ma sprzecik warty ponad 100 tysiecy zlotych... i ostatnio zostal przez swoich znajomych snobow audiofili zbluzgany i nazwany heretykiem bo glosniki podlaczyl kablami za jedyne 3000 pln... :/ w glowie sie nie miesci :P
Ciekawe co by powiedzieli o moich kabelkach z mediamarkt z wyprzedazy? hahaha
 
swego czasu jakas firma audio w krakowie oglaszala sie, ze mozna przyjsc i potestowac interconnekty. jak ktos "na ucho" zgadnie jakie akurat sa uzywane podczas odsloochu costam mial dostac. nie slyszalem, aby ktos cos tam wygral.

pierdziela za uszami o jakichs kablach zloconych, a zapominaja o akustyce pomieszczen.

wszyscy ci "profesjonalni audiofile" czytaja jak osama koran "audio profesjonalne" kolorowe gazety w ktoorych wyniki testoow i opinie innych "specjalistoow" kupuje sie za zamieszczanie reklam. D.N.O.
 
moze troszke zbocze z tematu ale w AUDIO byl taki fajny test w ktorym byly porownywalne plyty tloczone profesjonalnie z takimi ktore sa wypalane na zwyklych PC lecz na odpowiednich plytaxh. jak sie okazalo plyta wypalana naPc brzmiala o ile dobrze pamietam: "cieplej i przyjemniej na dla uch" niz nawet profesjonalna plyta...

Dlatego czytajak takie opinie o kablach srebrnych lutach i innych tego typu rzeczach to mi sie przewraca...

przed owym artykulem ktory w wielkim skrocie przxytoczylem byl tez przyklad inny wyciagniwty z historii (na faktach ;)) tez w AUDIO. Bylo w nim napisane o komisji ktora przesluchiwala 3 skrzypkow jakich im przedstawiono (pierszy swiatowej klasy, drugi dobry amator, trzeci typowy sdudent dopiero sie uczacy).
Komisja ocenila perfekcje pierwszego, poprawnosc drugiego i liczne bledy trzeciego...
w rzeczywistosci podobno byl to jeden i ten sam skrzypek...

to w ramach wiarygodnosci ludzkiego sluchu...
W racajac do tematu to pewnie zadna listwa w naczym torze audio nie poprawi dzwieku..
Pewnie wiekszosc z nassz slucha muzyki z PC wiec raczej ty bym sie doczepial straty jakosci...
Zostawmy gniazda w spokoju :]]]]]
 
Dość przypadkowo stałem się posiadaczem listwy Siltecha. Ma ona niezaprzeczalny wpływ na jakość prezentacji.Jak to Siltech trzyma bas w ryzach,może lekko go odchudza, ale daje niejako w zamian o wiele lepszą przestrzeń


hhaahhahaaaaaa

w sumie moznaby takiemu audiofilowi popodlaczac kilka roznych listew na slepo i posmiac sie z niego jak to zmienia sie jakosc dzwieku
 
Ci ludzie są bardzo chorzy i trzeba to wziąść pod uwage.Postradali zmysły albo kompletnie powariowali.

Oni słyszą jak we wzmaku C506 ma o 0,0000000000001uF mniej niż powinien a r101 ma 5001om zamiast 5000.

SĄ LUDZIE I PARAPETY !!.
 
tak tak, no i zapomniales ze jeszcze slysza roznoce miedzy roznymi firmami kondensatorow buhahhaa nie wspomne ze na odsluch stwierdza material wykonania membran, a już aktualne wychylenie to na slepo o 3 w nocy bez podlaczonego zrodla dzwieku, buhahha, ale jest sie z kogo smiac przynajmniej

mystical >> no co sie dziwisz, przeciez za 3000zł to tylko syf dostaniesz ;]

nie no dobry temat, ale ten na lukarze jeszcze lepszy jak to brak listwy wysusza bas <hahaha>
 
najlepiej to byc na takim odsluchu i posluchac o czym mowia....to dopiero jazda.....;)))))))))

faktem jest ze sa ludzie ktorzy maja bardzo wyczulony sluch ale bez przesady....zeby uslyszec roznice ze wzgledu na elektronike to trza byc zdolnym :)))))))
 
nie mozna zapominac o skrzypieniu drzwi i szmerze strumyka :> Ja sobie na tym odsluchu wlaczylem Bacha... A koles sluchal "odglosow mieszkania" :|
Heheh... po prostu serce sie kraje jak tak facet ocenia to w sposob "u mnie ladniej slychac pluskanie" :P
 
Widze ze na tym forum sa normalni uzytkownicy sprzetu audio :) (moze nie tyle normalni co ludzie praktyczni).
 
W krytyce nie popadajmy w skrajość , być może jeszcze za mało eksperymentów dokonaliście aby mieć własne zdanie na ten temat.
Mógłbym powiedzieć ,że skoro nie słuchałeś to nie gadaj ale to nie tędy droga.
Wszystko zależy od stanu wiedzy a ją się zdobywa poprzez doświadczenie.

Piszą ludzie czasem o rzeczach wydawałoby się absurdalnych.
Dla mnie na dzień dzisiejszy są tym np. sepecjalne wtyczki i kable sieciowe. Nie mogę sobie wyobrazić w jaki sposób 3m przewodu sieciowego ma w jakiś sposób poprawić jakość w stosunku do normalnego przewodu ,zakładając tego samego przekroju ale kosztujacego 10 zł zamiast 300.
Następna sprawa to setki metrów kabla w ścianie i nikt tam sie nie martwi ,że ma on za mały przekrój , nie ma ekranowania itp.

Z drugiej strony są rzeczy wydawałoby sie równie bezsensowne ale majace wpływ na brzmienie zestawu. Mogę powiedzieć o rzeczach które ja sam zauważyłem a można powiedzieć ,że też są absurdalne.
1. Miałem we wzmacniaczu 40 000uF kondesnatorów filtrujących samsunga. Dołożyłem kolejne 80 000 innej filtrmy (chyba nichicon czy jakoś tak) bo miałem okzję tanio kupić.
Efekt zmienił mi sie bas , zrobił sie bardzije masywny i rozmiękczony.

2.Zwykły biedny kabel sygnałowy wymieniłem na alpharda , łaaał ale fajnie, no nic dziwnego. Alpharda wymienilem na kabel własnej roboty , kolejna poprawa lepsze wysokie i średnica ,bardziej "przejżyste". Już troche dziwne no ale jeszcze można to zrozumieć skoro kabel jest krótszy i lepszej jakości a wtyczki chinch również pożądne (nakamichi ,przez niektórych lubiane , przez innych całkowicie negowane , nie wiem czemu).
Ostatnio zrobiłem koleją wersję kabla , te same wtyki ale inny przewód , kabel zrobiłem tzw. "pseudo zbalansowany". Kolejna zmiana , inny odbiór wysokich tonów , są mniej ostre a bardziej szczegółowe.

3. Kable do głośników. Dotychczas miałem połączenie bi -wiring. Ale zachciało mi sie przenieść wzmacniacz ,który dotychczas był pomiedzy jednostą centralną kompa a monitorem. Sądziłem ,że to położenie jest dla niego niekożyste ze względu na zakłucenia z kompa. Przeniosłem wzmaka na p?leczkę obok ale zabrakło mi przez to jednego kabla więc zrezygnowałem bi -wiringu i podłaczyłem całość na kableach na których dotychczas tylk basy śmigały.
Efekt : jakies wyostrzenie wysokich , skąd to sie wzięło ? Brak zakłuceń od kompa , moze te kable ? A moze jakis inne zakłucenia ? Cholera wie musiałem jakoś temu zaradzić ;). Zmieniłem interkonekta o czym na ten pseudozbalansowany i się poprawiło.

4. Zmieniłem kondensatora w zwrotnicy na Janzena (od szanownego założyciela topicu) no i kolejna zmiana brzmienia. Może nie spektakularna ale wyczuwalna i o taką mi chodziło.

Dla mnie te rzeczy nie są absurdalne bo sam ich doświadczyłem , być może za jakiś czas zmienie zdanie odnoście sieciówek. Wiele osób nie słyszy różnicy bo może ma za slaby słuch , za kiepski sprzet a może po prostu słuchają nieodpowiedniej muzyki.
Za każdym razem żniany sa subtelne i w tym jest problem aby je wyłapać ,ponadto najlepiej jest postępować w myśl zasady ,że zmiany wprowadza sie pojedynczo aby ocenic poprawnie ich wpływ bo np. wymieniamy cewki w zwrotnicy na taśmowa o 3x mniejszej rezystancji i jednocześnie kabel głośnikowy na 2x wiekszym przekroju. Słychać ,że bas sie poprawił tylko nie wiadomo czy to zasługa cewki czy kabla woadomo tylko ,ze obu na raz.
Stąd też prostu wniosek , jeżeli ktoś dokonywałby subtelne zmieny w naszym sprzęcie np. podmianka kondziorów , kabli itp a przedstawiłby nam efekt końcowy tych zmian tonawet najgłuchszy urzytkownik tego forum usłyszałby zmiane i na tym to polega. Wiele osób pewnie spodziewa się ,że jak wymieni polskiego MKSE na SCR KP to go przejżystośc i rozdzielczość wysokich przytłoczy do fotela i nie bedzie mógł wyjść z podziwu ;). Tak nigdy nie będzie.

Dla mnie miarodajnym jest odsłuch każdej zmiany na jednej płycie ,którą doskonale znam i wiem jak brzmiała poprzednim razem. Jeżeli usłysze jakieś nowe rzeczy któych wcześniej nie zauważałem , jeżeli subiektywnie brzmi lepiej to wiem ,ze poczynine zmieny są w dobrym kierunku. Ot cała filozofia. Niestety to o czym rozmiawiamy są rzeczmi niemierzlnymi.
 
powa napisał:
swego czasu jakas firma audio w krakowie oglaszala sie, ze mozna przyjsc i potestowac interconnekty. jak ktos "na ucho" zgadnie jakie akurat sa uzywane podczas odsloochu costam mial dostac. nie slyszalem, aby ktos cos tam wygral.

Kisiel w Audio zaproponował odgadywanie czy przyniesione przez odsłuchującego kable są podłączone zgodnie z kierunkiem strzałek na izolacji czy nie... Nagrodą miała być dożywotnia prenumerata Audio :D
Może wezme jakiegoś miedziaka i spróbuję na chybił trafił... może się uda :D
 
a ja mam lepszy pomysł
wklej w miedziaka diode -> w jednym kierunku będzie grało a w drugim cicza :P ale jazda a prenumerata twoja
 
Powrót
Góra