• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Coś w rodzaju Focal Utopia Scala

Zapowiada się ciekawie ;) a nie myślisz o tym żeby doły jednak aktywnie zasilać ??

Przeszło mi to przez myśl, ale pewne sprawy mnie zniechęcają:
Problemy dostosowania efektywności, zrównoważenia charakterystyki, problemy fazowe itd.
Inna sprawa, w obudowa nie ma miejsca na wzmacniacz.
Cenowo pewnie wyszło by podobnie.

Jak ktoś da jakieś mocne argumenty to się jeszcze zastanowię nad tym.
 
Obudowa to nie problem ;) zrobić końcówki mocy jako osobny wzmacniacz i miodzio ;) po drugie korekcja aktywna :) dużo łatwiejsza niż działanie zwrotki (koszt elementów) a zwrotka wychodzi Ci spora :) potem jak będziesz chciał zmienić niskotonowca to nie ma problemu ze zwrotką.... Ja bym jednak widział 2Way z aktywnym dołem (zawsze mozesz mówić ze to 3 way ;))
 
Przeszło mi to przez myśl, ale pewne sprawy mnie zniechęcają:
Problemy dostosowania efektywności, zrównoważenia charakterystyki, problemy fazowe itd.
Inna sprawa, w obudowa nie ma miejsca na wzmacniacz.
Cenowo pewnie wyszło by podobnie.

Jak ktoś da jakieś mocne argumenty to się jeszcze zastanowię nad tym.
W torze średniotonowym będziesz miał dziesiątki mikro i spore cewki, dobrej jakości elementy, to wydatek przekraczający koszt gotowej zwrotnicy aktywnej.
Przesunięcia fazowe przy 300Hz? Hmm chyba bardziej liczy się tu możliwość bezpośredniego zasilenia woofera.
Dopasowanie efektywności i zrównoważenie charakterystyk jest w wypadku aktywnego podziału łatwiejsze i możliwe do błyskawicznego dopasowania.
Na pewno wolnostojący wzmacniacz, bo umożliwi prostą zmiane w przyszłości i najważniejsze:
kolumny będą obsługiwane przez dwie końcówki co zmniejszy wymagania do nich. Nie będziesz musiał szukać kolosa, wystarczą dwa średniej klasy wzmacniacze, wcale nie za mocne.
 
Dodatkowo zależałoby mi też na odciążeniu średnio tonowego od niskich tonów.
A jakie korzyści przyniesie aktywny podział?
 
Ostatnia edycja:
ploter napisał:
To już nawet nie chodzi mi o zwrotkę aktywną :) tylko paswyne 2 way i porządne zasilenie subików ;)
Dokładnie, tak mam zrobione i tak polecam do 3-way.
Tu:
http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&tl=pl&u=http://sound.westhost.com/bi-amp.htm
jest solidne uzasadnienie na jakie ja nawet nie staram się wysilać. Mnie przekonał artykuł w AH Misiomora o niskich podziałach (http://audiohobby.pl/topic/1/1074/1) i fragmenty ww tekstu zniekształceniach intermodulacyjnych i rozdzieleniu częstotliwości. Co może przekonać Ciebie nie wiem, zależy to od oczekiwań i preferencji.
 
Już na poważnie zaczynam się nad tym rozwiązaniem zastanawiać:)

Na pewno na razie rezygnuję z zakupu części do zwrotnicy pasywnej.
Trochę mnie jeszcze odstraszają 2-3 wzmacniacze.

---------- Post dodany o 22:00 ---------- Poprzedni post o 20:38 ----------

Myślę że mógła by być taka zwrotnica aktywna:
http://www.dj-sklep.pl/p/pl/333/behringer+super-x+pro+cx+3400.html

A jak przy aktywnej zwrotnicy jest z wycinaniem rezonansów, jakie się spotyka np. w aluminiowych głośnikach?
 
A jak przy aktywnej zwrotnicy jest z wycinaniem rezonansów, jakie się spotyka np. w aluminiowych głośnikach?

No z tym jest problem w gotowych urzadzeniach, czasami moze pomoc po prostu ostra filtracja 24db, ktora jest standardem w aktywnych zwrotnicach, a w pasywnych amatorskich stosowana jest znacznie rzadziej.
 
A rozwazales moze projekt z podzialem na 4-5Khz ? Z tego co pamietam, to glosnik sredniotonowy nie byłby tutaj ograniczeniem wiec moglbys sprobowac.
 
Z aktywnym podziałem zakopiesz się w robocie i kosztach. Przecież jedno trafo do wzmacniacza kosztuje minimum 100zł (a gdzie reszta?) a za tyle spokojnie kupisz wszystkie elementy pasywne do podziały niski-średni. Nie będę wspominał o ilości roboty, problemów z uruchomieniem, brumem, dostrojeniem. A rozwiązanie pasywne sam wiesz jak szybko i przyjemnie robi się za pomocą speaker workshopa.
Zysk z "aktywizacji" dołu jest raczej niewielki.
 
Robienie wzmacniaczy samemu w ogóle odpada, bo ja nie jestem elektronikiem. Mam w domu 2 wzmacniacze więc ewentualnie mógłbym je wykorzystać.
jedno trafo do wzmacniacza kosztuje minimum 100zł (a gdzie reszta?) a za tyle spokojnie kupisz wszystkie elementy pasywne do podziały niski-średni.
Jak będę kupował cewkę to z jak najmniejszą opornością (przekrój 1,6 za 52 zł/szt.), a kondensator równoległy do głośnika niskotonowego będzie elektrolityczny, przynajmniej aż dostroję zwrotnicę. Przypominam zwrotnicę:


Chętnie posłucham opinii za i przeciw, także można się swobodnie wypowiadać:)
 
Chętnie posłucham opinii za i przeciw, także można się swobodnie wypowiadać:)
Polemizowanie z Yoshi_80 na temat zwrotnic, to jak strzelanie sobie w kolana przed maratonem: bez sensu, ale spróbuję.
Masz dwa wzmacniacze a więc jeden kłopot odpada: masz gotowe cztery końcówki mocy a byłoby idealnie gdyby jeden z nich miał wyjścia jak w NAD-ach we i wy z "pre".. Zwrotnica aktywna to koszt od około 350zł i zupełnie wystarczy na początek.
Yoshi_80 napisał:
...Przecież jedno trafo do wzmacniacza kosztuje minimum 100zł (a gdzie reszta?) a za tyle spokojnie kupisz wszystkie elementy pasywne do podziały niski-średni. Nie będę wspominał o ilości roboty, problemów z uruchomieniem, brumem, dostrojeniem. A rozwiązanie pasywne sam wiesz jak szybko i przyjemnie robi się za pomocą speaker workshopa.
Zysk z "aktywizacji" dołu jest raczej niewielki.
Za 100zł można kupić co najwyżej dwie cewki do woofera a nie cały podział nisko-średni, chyba, że na elektrolitach i rdzeniowych cewkach, to nie będzie zwrotnica marzenie...
"Ilość roboty" ogranicza się do odsłuchu, odsłuchu i odsłuchu oraz delikatnych zmianach w podziale i dopasowaniu poziomów, około miesiąca.
Uruchomienie? Hmm a jaki jest problem z podłączeniem kilku kabli do działających urządzeń?

I ostatni argument "wiesz jak szybko i przyjemnie robi się za pomocą speaker workshopa". To jest szybkie i przyjemne dla Ciebie Yoshi i jeszcze kilkunastu osób w Polsce. Dla przeciętnego diy-owca to wyzwanie a dla amatora zrobienie dobrego, pasywnego podziału w 3-way jest moim zdaniem nieosiągalne.
Największym zyskiem jaki ja widzę w aktywnym dole, jest jego bezpośredni napęd, bez cewek i kondensatorów i sterowanie jednego głośnika tylko jedną końcówką mocy i to jeszcze w ograniczonym do kilkuset Hz paśmie, to musi zagrać i gra. Nie ma miejsca na ociąganie czy chwilowe pozbawianie mocy na średnich bo akurat pojawił się mocny bas, średnimi zajmuje się ktoś inny. I ten ktoś, czyli druga końcówka mocy pozbawiona konieczności bawienia się niskimi zajmuje się tylko resztą pasma, nie pozostaje to bez wpływu na średnie, są silne i nie są modulowane "wujkiem basem" przez słaby wzmacniacz.
Śledzę ten projekt i trzymam kciuki za szczęśliwy finał.
 
I ostatni argument "wiesz jak szybko i przyjemnie robi się za pomocą speaker workshopa". To jest szybkie i przyjemne dla Ciebie Yoshi i jeszcze kilkunastu osób w Polsce. Dla przeciętnego diy-owca to wyzwanie a dla amatora zrobienie dobrego, pasywnego podziału w 3-way jest moim zdaniem nieosiągalne.

W przypadku jamessa akurat obsługa SW nie stanowi problemu co zdążył już pokazać w przeciwieństwie do zrobienia zwrotnicy aktywnej bo jak sam pisał z elektroniką mu nie idzie. Nawet ludzie którzy się na tym znają mają problemy, wystarczy przejrzeć wątek o aktywnych kolumnach mbar'a i jego problemach i warto zobaczyć ile czasu zajął mu sam temat aktywnego podziału.


Za 100zł można kupić co najwyżej dwie cewki do woofera a nie cały podział nisko-średni, chyba, że na elektrolitach i rdzeniowych cewkach, to nie będzie zwrotnica marzenie...

To prawda ale nic więcej nie jest potrzebne :) ! Cewki rdzeniowe przy takich podziałach to podstawa i nie ma co się na nie obrażać. Wiele fabrycznych bardzo drogich kolumn ma cewki rdzeniowe. Zapewne z oszczędności ale .. no właśnie ma rdzeniowe ;) .Powietrzne stosowane są w ekstrawaganckich konstrukcjach np Harpia wali ogromniaste cewy powietrzne. Tylko, że ich zwrotnica pewnie kosztuje więcej niż ta cała konstrukcja a korzyści przypuszczam są nieadekwatne.

Szeregowa rezystancja cewek jest czasem wręcz przydatna. Wiele głośników obecnie jest tak projektowanych, że ma bardzo niskie Qts. W symulacji obudowy wychodzi on dość dziwnie bo ch-ka szybko przysiada i głośnik nie osiąga tego czego byśmy chcieli. O dziwo doliczając wzrost Qts wywołany szeregową rezystancją wszystko wraca do normy a symulacja wykazuje elegancką ch-kę przenoszenia. Warto o tym pamiętać aby zawsze doliczać wzrost Qts przy symulacjach obudowy ;)

Kondensatory elektrolityczne? Rozkręć pierwszy lepszy wzmacniacz i zobacz co masz w torze sygnału! Dla spokoju ducha można tak skonstruować zwrotnicę, że każdego elektrolita bocznikujemy poplipropylenem janzena o wartości np 4,7uF który kosztuje już tylko parę zł.

Wspomniałeś o 350zł, za tę kwotę można mieć zwrotnicę w całości na polipropylenach a cewki nawijane grubaśnym drutem. Co prawda rdzeniowe ale bez przesady ich wady nie są tak wielkie, szczególnie w aplikacji przy podziale na 200-300Hz. To nie średnie tony gdzie być może dałoby się coś usłyszeć.

Aktywizacja tej kolumny w podanej formie jest trochę takim niepotrzebnym rozdrabnianiem się. Aby system działał trzeba będzie od groma sprzętu. Dwa wzmacniacze, aktywna zwrotnica przed nimi. Przydałby się jakiś przedwzmacniacz przed aktywną zwrotnicą bo jak chcemy regulować głośność? Chyba nie na dwóch wzmacniaczach osobno? Można pre zintegrować ze zwrotnicą. Przy tej klasie sprzętu warto by mieć pilota a więc dodatkowy kłopot elektroniczny do rozwiązania.
Wymieniając jeden wzmacniacz trzeba ustawiać to na nowo, po drugie zyski płynące z wymiany trafiają tylko do części kolumny a nie całości bo druga cześć jedzie na starym wzmacniaczu. Krótko mówiąc trzeba dorobić ogromną ilość sprzętu aby to działało. A w przyszłości żeby to sprzedać jamess i tak będzie musiał zwrobić pasywną zwrotnicę bo nikt mu nie kupi takiego aktywnego miszmaszu.
 
Przede wszystkim chodzi mi o uzyskanie jak najlepszego dźwięku. Zamierzam kupić głośniki dosyć wysokiej klasy coś w rodzaju magnezowego seasa na średnie i jakąś odpowiednią kopułkę. Chcę żeby to była moja taka najlepsza konstrukcja, która zostanie u mnie na długo. Jeżeli korzyść z aktywizacji jest znikoma, to wtedy jestem gotowy zrobić zwrotnicę pasywną. Z drugiej strony trochę przemawiają też do mnie argumenty z tego linku co podał colcolcol.
Kurcze teraz już w ogóle nie mam pojęcia co zrobić...
 
Przede wszystkim chodzi mi o uzyskanie jak najlepszego dźwięku. Zamierzam kupić głośniki dosyć wysokiej klasy coś w rodzaju magnezowego seasa na średnie i jakąś odpowiednią kopułkę. Chcę żeby to była moja taka najlepsza konstrukcja, która zostanie u mnie na długo. Jeżeli korzyść z aktywizacji jest znikoma, to wtedy jestem gotowy zrobić zwrotnicę pasywną. Z drugiej strony trochę przemawiają też do mnie argumenty z tego linku co podał colcolcol.
Kurcze teraz już w ogóle nie mam pojęcia co zrobić...
Tu jest jeszcze parę słów o wyższości Bożego Narodzenia nad innymi świętami.
Napisz jakie masz wzmacniacze.
Za aktywna zwrotnicą przemawia jeszcze możliwość stosowania średnio-tonowego głośnika o dowolnej (4omy) impedancji (w założeniu o wyższej skuteczności bliższej kopułce) nie martwiąc się o przebieg impedancji wypadkowej i jej wpływ na ewentualną współpracę ze wzmacniaczem. Można też (zrobiłem tak u siebie) zastosować dedykowany przetwornik średnio-tonowy bez obawy o spalenie, bo będzie zabezpieczony od dołu silnym 24dB zboczem i ciąć go na granicy jego tłokowej pracy.
 
Mi się w tym wszystkim nie podoba idea dwóch zewnętrznych wzmacniaczy. Co innego sekcja basowa z wbudowanym wzmacniaczem. Kosztowo jakbyście nie liczyli aktywnie wyjdzie drożej. Chociażby o ten jeden wzmacniacz który jest ale równie dobrze można go sprzedać i dostać kilka stówek. A zawsze te dodatkowe pieniążki można włożyć w głośniki ;).
 
Zacząłem tą dyskusję niechcący ;) ale rozumiem z niej tyle ze chcecie żeby robić pasywną zwrotkę 3 way ;) a mi chodziło o pasywne 3 way i zasilenie "wzmakiem = panelami" dołów.... cos ala XYS :) z mocnym dołem i 2 way na górze w monitorkach :) ta opcja mi się wydaje tańsza niżeli aktywne crossovery ;)
 
Powrót
Góra