• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Dobrej jakości dźwięk z basem odczuwalnym na klacie.

Rejestracja
Sty 5, 2018
Postów
92
Reakcji
3
Lokalizacja
Poznań
Przerobiłem już różne podejścia do dobrego dźwięku, lampy, tranzystory, klasyczne zestawy głośnikowe w różnych konfiguracjach i generalnie jestem zadowolony z dźwięku, który mam. Jednak mam deficyt koncertowego basu, który nie tylko słyszymy ale odbieramy całym ciałem, mówiąc brzydko i kolokwialnie chciałbym połączyć możliwie najwyższą jakość dźwięku z dynamiką i "pierdalnięciem basu na klatę". Proszę wskazanie projektu na forum, jeśli go nie ma proszę wskazanie projektu w internecie, jeśli nadal brak proszę o wskazanie konstrukcji komercyjnych. Nie ma dla mnie ograniczeń co szerokości paczek, jak da się wnieść po schodach o szerokości metra, to nie mam zastrzeżeń.
 
Jestes tu od 2018 roku i nadal nie wiesz, gdzie publikowac posty o zamiarze zbudowania projektu?
 
Jestes tu od 2018 roku i nadal nie wiesz, gdzie publikowac posty o zamiarze zbudowania projektu?

Napisałem w złym dziale, a Ty nie na temat, więc jesteśmy kwita ;). Jesteś w zasadzie profesjonalistą konstruktorem projektującym zestawy głośnikowe, ja mam jakąś ograniczoną wiedzę i doświadczenie w pomiarach, jednak na pewno nie porwę się na własną konstrukcję i będę zobowiązany za podpowiedzi, wskazanie projektu / głośnika.

PS. W tym dziale obok mojego tematu są także takie: Jaki projekt "hi end" polecacie?
 
Admin i moderatorzy sa juz zmeczeni przenoszeniem postow, bo ludzie sa tak leniwy, ze nie chce im sie czytac, gdzie powinni umiescic swoj temat. Do tego trafiaja sie tacy bardziej pyskaci, co jeszcze bardziej zniecheca do jakiejkolwiek pomocy.
 
Jednak mam deficyt koncertowego basu, który nie tylko słyszymy ale odbieramy całym ciałem, mówiąc brzydko i kolokwialnie chciałbym połączyć możliwie najwyższą jakość dźwięku z dynamiką i "pierdalnięciem basu na klatę". Proszę wskazanie projektu....


Jakich byś kolumn nie zrobił, nie będziesz miał "koncertowego" dźwięku w domu (w plenerze zresztą też).
Co jedynie możesz mieć głośno, nic po za tym.

Dźwięk na koncercie jest inaczej miksowany niż na płycie.
NIGDY nie będziesz miał tak odczuwalnej stopy w utworze który włączysz z płyty CD, jak to się ma na koncercie.

Nawet na płytach koncertowych, czy włączysz Metalike czy AC-DC, nie doświadczysz takiej stopy jak na żywo.
I choć byś miał kolumny estradowe, nigdy tego nie osiągniesz, właśnie z powodu tego miksu.
 
Ja bym zaczął od rozprawieniem się z akustyką pomieszczenia, z naciskiem na niskie tony. Wyrównanie pasma i czasu wybrzmiewania już da subiektywną poprawę dźwięku.
Co do miksu to w większości prawda.
Można spróbować użyć pasmowego ekspandera, działającego tylko w zakresie basu, ale to zabawa dla zaawansowanych.
 
Admin i moderatorzy sa juz zmeczeni przenoszeniem postow, bo ludzie sa tak leniwy, ze nie chce im sie czytac, gdzie powinni umiescic swoj temat. Do tego trafiaja sie tacy bardziej pyskaci, co jeszcze bardziej zniecheca do jakiejkolwiek pomocy.

OK, oficjalnie i jawnie przyznaję się do błędu, obiecuję poprawę %)
 
Jakich byś kolumn nie zrobił, nie będziesz miał "koncertowego" dźwięku w domu (w plenerze zresztą też).
Co jedynie możesz mieć głośno, nic po za tym.

Dźwięk na koncercie jest inaczej miksowany niż na płycie.
NIGDY nie będziesz miał tak odczuwalnej stopy w utworze który włączysz z płyty CD, jak to się ma na koncercie.

Nawet na płytach koncertowych, czy włączysz Metalike czy AC-DC, nie doświadczysz takiej stopy jak na żywo.
I choć byś miał kolumny estradowe, nigdy tego nie osiągniesz, właśnie z powodu tego miksu.

Przyznaję rację, przerobiłem wiele różnych kolumn u siebie i także u znajomych, nigdy nie grało to jak na koncertach, choć w kilku przypadkach słuchaliśmy sprzętu estradowego.
 
Ja bym zaczął od rozprawieniem się z akustyką pomieszczenia, z naciskiem na niskie tony. Wyrównanie pasma i czasu wybrzmiewania już da subiektywną poprawę dźwięku.
Co do miksu to w większości prawda.
Można spróbować użyć pasmowego ekspandera, działającego tylko w zakresie basu, ale to zabawa dla zaawansowanych.

Pomieszczenie mam w miarę ogarnięte pod względem odbić i rozpraszania, mody basowe skompensowane pułapkami do poziomu +/- 9 dB. Skłaniam się ku teorii o odpowiednim miksie.
 
Rezonans klatki to jakieś 150Hz, więc po prostu użyj zwykłych profesjonalnych niskotonowców i podkręć głośność
Sąsiadów, miejmy nadzieję nie masz. Przydadzą się też zatyczki do uszu.
 
Powrót
Góra