Pojawił się probelm z moim radiem w aucie. Jak włączam muzykę na przód i na tył to przy troche większej głośności z głośników zaczynają dobiegać trzaski. Im bardziej podgłośnie, tym więcej trzasków. Wyciągnałem radyjko, popatrzałem na kable i czasami po poruszeniu filtru przeciwzakłóceniowym, podpiętego na kablu od zasilania radia, trzaski przestały się pojawiać. Jak włącze żeby grało na sam przód to nie ma trzasków, jak dam na przód i tył to z wszystkich głośników lecą, a jak podepne sam tył to lecą same trzaski z tyłu. Czy może to być wina tego filtru, albo czy jest on zepsuty i czy wogóle jest on konieczny, bo może wystarczy go usunąć i problem sam się rozwiąże?