• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie - kleje, metody docisku oraz jego łączenia

Ja bym chyba jednak próbował robić to na klej kontaktowy
Kontaktowym będzie najłatwiej, ale tez najdrozej.

Nie zrobisz tego na kleju winylowy bez docisku. Można spróbować kombinować z żelazkiem, ale na takich zaokrągleniach będzie bardzo trudno. Kup małe opakowanie kleju kontaktowego np. Pattex lub jeszcze lepiej jakiś w żelu np. Timebond i będzie git.
 
Ostatnio testowałem metody klejenia forniru i zrobiłem kilka próbek. Kleinem fornir na klej kontaktowy oraz za pomocą żelazka klejem białym, ale metoda "na mokro". Próba oderwania liścia klejonego kontaktem, właściwie nie sprawiła żadnego problemu. Fornir klejony na żelazko udało się oderwać, lecz doszło do rozwarstwienia płyty MDF. Klej głęboko przebił materiał zapewniając bdb spoinę.



I taki tam filmik


I pytanie na koniec, dlaczego klej kontaktowy wypadł tak słabo?
 
I pytanie na koniec, dlaczego klej kontaktowy wypadł tak słabo?

Kleje białe na wodzie na pewno bardziej penetrują oba materiały - zarówno fornir jak i MDF, a dodatek wysokiej temperatuty i docisku żelazka powoduje w przyspieszenie reakcji wiązania. Fornir pod wpływem ciepła ( i odparowywania wody z kleju ) staje się bardziej podatny na modelowanie i docisk. Sama temeratura wpływa również na konsystencję kleju. Klej przenika głębiej - tworzy spoinę nie tylko na powierzchni.

Kleje kontaktowe tworzą "film klejowy" na powierzchni i nie przenikają w głąb materiału, kleją się wyłączenie "ze sobą" tak więc wymagane jest równomierne posmarowanie obu powierzchni klejonych i odpowiednim odczekaniu aż rozpuszczalniki odparują. Kleje kontaktowe z czasem tracą swoje właściwości - długo nie używany klej może okazać się po jakimś czasie wielką kupą gluta, którą nawet cieżko rozprowadzić po materiale. Waże jest aby unikać zostawiania mniejszych ilości kleju w pojemniku, ponieważ będzie on miał gorszą konsystencję i utraci swoje właściwości wiązania.

Patrząc z jaką łatwością oderwałeś fornir klejony za pomocą kleju kontaktowego nasówa mi się właśnie taki "zwietrzały kontakt". Świeży pojemnik takiego kleju przy prawidłowej aplikacji na pewno nie dałby takiego efektu - bez względu nawet na docisk. Generalnie można obwiniać wiele rzeczy... zaczynając od przygotowania powierzchni klejonych, czasu odparowywania, naniesionej warstwy kleju a skończywszy na samej marce kleju... zbyt wiele zmiennych.

Jedno jest pewne:

Kontaktowy nigdy mi tak słabo nie trzymał.

Otóż to!
 
Powód jest bardzo prozaiczny - zbyt niska temperatura otoczenia i elementow klejonych :) Klej jakiego uzylem jest swiezy, pelna puszka.

Kleje kontaktowe powinny byc uzywane w temperaturze pokojowej i nie poddawane przyspieszonemu odparowaniu ( przeciagi, dmuchawy ). Nie zaleca sie stosowania takich klejow ponizej 15 stopni, a tutaj temperatura byla znacznie ponizej 10 stopni.
Przykleić się przykleiło, ale co to za klejenie?
 
Powód jest bardzo prozaiczny - zbyt niska temperatura otoczenia i elementow klejonych Klej jakiego uzylem jest swiezy, pelna puszka.

Eeee... No tak. Tylko ja zakładałem z góry poprawne warunki zewnętrzne-otoczenia. Przecież jakakolwiek praca "stolarsko-płyciarska" w tak niskiej temperaturze traci sens. Ogrzewany warsztat to podstawa przy pracy jesienno-zimowej.
 
Mozna robic w niskich temperaturach, o ile ma sie swiadomosc ograniczen. Ten wlasnie maly test zrobilem w celu prezentacji, co sie moze stac, jesli poczatkujaca osoba nie dopilnuje zalecen producenta.

Kolejny przyklad:



Naturalny fornir debowy, klejony na zimno, klejem bialym, pod dociskiem. Niestety docisk byl za slaby i w wielu miejscach podnioslo fornir. Na typowym modyfiku tego by nie bylo... Takie babole mozna uratowac zelazkiem i nieduza iloscia pary.
 
Niestety dąb to jeden z najtrudniejszych fornirów.

Nigdy już tego nie ściśniesz (to co na zdjęciu), można to rzeźbić żelazkiem ale to już dobrze zrobione nie będzie. Szlifowania będzie mnóstwo a i tak będzie to pływać po czasie, niestety. To co zauważyłem to ponowne rozgrzewanie kleju winylowego powoduje jego osłabienie. Jak się dobrze ściśnie to inna robota, szlifowanie itp. Na zdjęciu Pasiak.

 
Prawda, nasz popularny dab to bardzo trudny fornir. Kruchy, lamliwy, wybredny co do kleju i sposobu klejenia. Lubi przebijac, co wychodzi jako brzydkie, ciemne plamy kleju. Co do grzania kleju, to na moim kleju tego nie zauwazylem aby byl slabszy po grzaniu.
 
Witam, jakiego kleju użyć do połączenia forniru z taką powierzchnią (MDF+żywica epoksydowa) ??
fornir modyfikowany a może lepiej było by użyć naturalny, jest grubszy??
 
Mysle, ze mozesz uzyc poliuretanu, tego mniej pęczniejącego. Na dobry kontakt tez powinno sie przykleic.
 
Czy mógłby ktoś doradzić, jak pozbyć się lub chociaż częściowo zniwelować te szczeliny?



Fornir był pofalowany i popękany i niestety po prasowaniu zostały szczeliny. Powierzchnię chcę wykończyć olejowoskiem OSMO 3032. Planowałem zaszpachlować szczeliny wcześniej szpachlą Domalux Capon, ale po przeczytaniu opisu działań niepożądanych odechciało mi się jej stosować w ogóle. Poza tym, to chyba nie jest dobry pomysł żeby ją stosować punktowo, przed olejowoskiem.

Jeden pomysł to zakleić 3 największe cracki kawałkiem forniru dopasowanym a resztę pozostawić taką na ile olejowosk wypełni. Obawiam się tylko, że tych szczelin ok. 0,4 mm pomiędzy liściami forniru to wosk nie zakryje dobrze. Chociaż idealnie nie musi być.

Drugi pomysł to użyć szpachli OSMO 7302 zmieszanej dla pewności z pyłem z forniru. Niby można ją zmieszać [1]:

"Light oak matched my timber well but to be safe I mixed sanding dust with it for an almost perfect match. It sanded very well and accepted stain perfectly. Now, finished with Polyvine wax satin, I can't find the repairs. Brilliant!"

[1] http://www.axminster.co.uk/osmo-woodfiller-ax952951
 
Ostatnia edycja:
Nie ma problemu z pokryciem i wyrównaniem szpachlą lub woskiem, ale niestety będzie to widoczne. Na tak jasnym fornirze raczej tego nie ukryjesz.
 
Powrót
Góra