• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie - kleje, metody docisku oraz jego łączenia

Sugerujesz klejenie na żelazko bo wtedy płyta nie wciągnie tyle wilgoci co przy klejeniu sciskami ?

I tak i nie. Teoretycznie trzeba więcej kleju, bo idzie na obie powierzchnie, ale jednak daje się go dość mało i musi on wyschnąć niz wejść w klejony materiał. Dodatkowo przy klejeniu na zelazko duza ilosc wody z kleju, oraz wilgoc z forniru i mdf odparuje.


Słowem zerwaniem źle się wyraziłem, tak naprawdę to go wyszlifowalem.

Na następna przygodę usuwania forniru, polecam opalarkę i metalowa szpachelka.
 
Mozesz zagruntowac fornir, ktory zabezpieczy przed przebijaniem kleju. Przymocuj fornir jak na zdjeciu, mozna lekko rozcieczyc klej jesli jest bardzo gesty i za pomoca pedzla delikatnie rozprowadz klej, tak aby uzyskac jednolita, cienka warstwe. Po wyschnieciu mozesz kleic na prasie i klej juz nie przebije. Jak chcesz przyspieszyc schniecie "gruntu", to uzyj suszarki do wlosow.



Pogromco, grunt musi calkowicie wyschnąć ?
 
Tak, klej wyschnie i będzie całkowicie przezroczysty. Białe plamy to sygnał, że klej jeszcze mokry.
 
Pierwsze kot za płoty :)
Robi się ściana tylna



Mogłem kupić o dwa profile wiecej.
 
Podziwiam za cierpliwość kręcenia śrubkami. Ja bym skręcił ramki i dociskał lewarkami trapezowymi.
 
Myślałem o tym, ale wydawało mi się że w ten sposób zapewne równomierny nacisk na całą powierzchnię .
 
Ktoś mi podpowie przyczynę takich przebarwień ? Kolumny były obklejone HDF, fornir był zagruntowany wikolem. Przebarwienie wystąpiło tylko na łączeniach płyt hdf, na froncie, gdzie nie oklejałem hdfem i jest ok, kleju dawałem po brzegach tak samo. Ogólnie i tak będę obcinał naddatek, więc tego przebarwienia będzie może ze 3mm na krawędzi, ale jestem ciekawy przyczyny.
 
Wygląda jak namoknięte od kleju, ale dlaczego tylko na tych łączeniach a nie wszędzie, to nie wiem. Wyrównaj i zobacz czy będzie coś widać. Ja ze swojej strony polecam klejenie na kontakt, ewentualnie na żelazko :)
 
Ewidentnie od kleju.
Przebarwienie widać na naddatku, więc po odcięciu tego, nie powinno nic widać.
 
Ostatnia edycja:
Coś z tym bambusem jest nie tak, wychodzą takie plamy



Fornir leży w domu już dwa miesiące, przyklejony od ponad 2 tygodni, gdy dalej tak będzie będę musiał nakleić na niego inny }:)
 
Ostatnia edycja:
To wygląda jak by było umazane od zewnętrznej strony.

Jesteś pewien że tego nikt nie pochlapał?
Ta duża plama po prawej stronie wygląda tak, jak by było czymś chlapnięte i ciecz spłynęła w dół.
 
Ostatnia edycja:
Wszyscy domownicy się zarzekają, że niczym nie pobrudzili, a jak to zrobili to się nie przyznają.
Wiem tyle , że przyszedłem po dwóch dniach z roboty i kolumna tak wygląda.

Druga sprawa to czytałem, że po woskowaniu bambusa pojawiły się komuś plamy, teraz sam nie wiem co myśleć.

Kolumny już są na ukończeniu, odczekam miesiąc jak nic się nie będzie działo to zawoskuje.
 
Zabieram się do fornirowania monitorów. Zawsze kleiłem na klej kontaktowy ale teraz ze względu na warunki pogodowe nie mogę działać na podwórku więc zostaje wikol.
Chcę kleić na zimno pod "prasą". Największa ścianka ma 236mm na 360mm. Czy do takiego fornirowania nie wystarczą ściski? Mam 6 ścisków pistoletowych i zastanawiam się czy będzie to wystarczające jak widzę wasze konstrukcje.
Jest jeszcze jeden problem, fornir który do mnie przyszedł jest pofalowany.

Myślałem, żeby posmarować klejem obudowę i fornir wtedy może wilgoć z kleju by pomogła uformować fornir.
Jak sądzicie czy to wystarczy czy trzeba fornir prostować przed klejeniem?
Fornir w niektórych miejscach jest bardziej pofalowany niż to jest widoczne na zdjęciu.
Dodatkowym utrudnieniem będzie to, że fornir ma 236mm szerokości, a boczna ścianka będzie miała 235 jak okleję tył. Myślałem żeby użyć taśmy malarskiej żeby to się nie przesunęło przy dociskaniu.
Jako przekładkę myślałem, żeby zamiast pianki pod panele użyć podkładu korkowego 2mm było by wielorazowe i pozwalało docisnąć nierówności forniru.
 
Ściski pistoletowe maja krótkie ramie i raczej słaba sile ścisku, ale powinno dać rade, jeśli dasz odpowiednie przekładki z drewnianych kantówek.

Tak pofalowany fornir może popękać przy klejeniu na prasie. Jeśli nie chcesz go prostować, to lepiej kleić na żelazko lub kontakt. Jako przekładki używam ostatnio płótna z lnu i startych gazet. Pianka pod panele musi mieć dużą siłe docisku, szczególnie jeśli nie jest jednolita, pofalowana.
Jeśli zdarzy się miejsce, w którym klej nie złapie, to możesz dociągnąć żelazkiem.
 
A w jaki sposób najlepiej przeprostować ten fornir? Bym na pewno najpierw powycinał arkusze na poszczególne ścianki i wtedy za jednym zamachem wszystko przeprostować.
Fornir to zebrano. Kupowałem na allegro i na zdjęciach nie było widać, że jest pofalowany. Z resztą nawet jak się patrzy z góry to nie widać tego pofalowania. Pewnie usłojenie maskuje to.

Właśnie zastanawiam się czy przy takim pofalowaniu żelazko nie spowoduje pękania.
Kiedyś próbowałem klejenia na żelazko i mi fornir się rozpękł, ale tez zrobiłem błąd, że kleiłem na mokro no i też przez pory wyszedł mi klej.
 
Ostatnia edycja:
fornir sie faluje przez zmiane wilgotnosci
wlasnie wysycha czesciowo i wtedy peka :/

wiec nie wiem jak go wyprostowac - powolna kapiel parowa?
stopniowo zwiekszac wilgotnosc az sie zrobi bardziej elastyczny
 
Do prostowania forniru używa się mikstury rozwodnionego kleju białego, denaturatu i gliceryny. Smaruje się tym obficie liście forniru, a następnie przekładasz plastikowa siatką (moskiteria) oraz gazetami. Taki zestaw prasujesz sciskami lub duzym obciążeniem. Co kilka/kilkanaście godzin zmieniasz mokre gazety na suche. Ekran jest konieczny na początku, żeby się papier do forniru nie przykleił. Jak już fornir będzie lekko wilgotny, to prasujesz już bez ekranu. Tak wyprostowany fornir zachowa swoją formę przez dłuższy czas, jeśli będzie odpowiednio przechowywany.

W miksturze klej jest odpowiedzialny za ustabilizowanie forniru, gliceryna zmiękcza fornir, a alkohol pomaga w penetracji forniru i szybko odparowuje.

Jeśli masz więcej forniru i możesz zrobić próbki, to jest prawdopodobne, że przy klejeniu na żelazko nie popęka. Przy nakładaniu kleju fornir zostaje namoczony i będzie nieco bardziej elastyczny.

Więc jak chcesz kleic na zimno, pod prasa, to musisz prostować liście. Jak na żelazko to niekoniecznie.

NIGDY nie klei się metoda żelazka na mokrym kleju. To nie to samo co klejenie na cieplej prasie.
 
To chyba wytestuje żelazko, zacznę od pleców ich i tak nie widać. Jutro jadę "w miasto" i chcę kupić klej. W casto jest dostępny Patex Express i Standard i Wodoodporny. Który z nich będzie najlepszy do żelazka?
Widziałem, że polecacie klej klasy D3 czyli jeżeli dobrze myślę to będzie ten Wodooporny.
 
Nie ma różnicy dla metody na żelazko. Kup sobie wałek gąbkowy do równomiernego nakładania kleju. Umyj po klejeniu i będzie na kilka razy. Pamiętaj, że klej musi być jednolicie rozprowadzony na obu powierzchniach. 1-2 cienkie warstwy. Przed smarowaniem forniru klejem, przyklej fornir do stołu roboczego za pomocą taśmy malarskiej.
 
Powrót
Góra