No to podgrzeje atmosfere a moze nawet i wygrzeje wszystkie "grajace" kable tym wpisem...

Otoz rozmawialem dzis ze znajomym, ktory zajmuje sie okablowywaniem koncertow, tu gdziez studiow itp.
Zapytalem wprost co mysli na temat kabli glosnikowych i jaki ma stosunek do tych drogich, "grajacych" kabli... Pisze co mi odpowiedzial:
-Dobry kabel, to taki, ktory nie wnosi strat w przesylanym sygnale (niska rezystancja)
-Problem naskorkowosci jest calkowicie pomijalny w slyszalnym pasmie przenoszenia
-Kable najlepiej kupic z miedzi ofc. Dlaczego? Stosunek cena-jakosc no i poprostu jest to miedz oczyszczona, nie utlenia sie i nie wprowadza jak to on okreslil "przeszkod" dla sygnalu w przeciwienstwie do zwyklej zanieczyszczonej miedzi lub alu pokryte miedzia, gdzie plynacy przez nia sygnal musi "omijac" przeszkody w postaci jakis tlenkow itp co powoduje anomalia w odbiorze.
Ponoc roznice z dokladnoscia co do dziesiętnego decybela po przecinku sa jeszcze slyszalne
-Kable za kilka set zl i kilaka tysi... Ehh........ :mellow: Podobno producenci takich kabelkow robia niezla rozpierduche i tworza niezla propagande i jednoczesnie oszukuja ludzi. A dzieje sie to tak: dany producent drogich "grajacych inaczej" kabli robi slepe testy na nieswiadomych (a moze i swiadomych) testerach i recenzentach, ktorzy oczywiscie dostaja kase za to ale... Taki producent daje do porownania kable np. o tym samym przekroju, ba nawet takie same daje zlacza. Jedynie czym odrozniaja sie owe kable, to to, ze maja inna izolacje i sa innych firm lub nawet roznia sie przekrojem a nawet uzytym materialem. Jedna firma, to ta wlasciwa, ktorą reprezentuje w tescie producent. Inny kabel jest innej firmy lub tego samego producenta brandowany inna nazwa dla niepoznaki ale na potrzeby testu jest odpowiednio zmodyfikowany... Jak? A tak: Kabel innego producenta/tego samego z inna nazwa ma np. "wstawiony" rezystor zatopiony w izolacji. Faktycznie w slepym tescie nawet "gluchy" uslyszy roznice bez wzgledu na to jaki ma dzien i czy mu zona dala czy tez nie

I pozniej taki "autorytet" wypisuje i wygaduje bzdury (to co uslyszal) na temat wyzszosci jednego kabla nad drugim. Tak sie wlasnie utworzyl mit "grajacych" kabli i ludzie testujacy teraz kable slysza roznice, tzn jest to tylko i wylacznie autosugestia lub nieodpowiedni kabel-zle dobrany, wprowadzajacy straty itd.

Ogolnie rzecz biorac temat nadaje sie na smietnik jak ktos juz tutaj zauwazyl...
