mimo wszystko warto zainwestować w firmowy sprzęt niż kupować 5 chińczyków
ale grzałkową do elektroniki a nie transformatorówkę
ale grzałkową do elektroniki a nie transformatorówkę
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Jaką lutownice kupić
- Autor wątku scythe1123
- Data rozpoczęcia
Grzałkowa jest dobra ale jedynie do smd do lutowania czegolwiek innego idealna jest transformatorowka jak ktos nie potrafi sie poslugiwac lutownica to bedzie mial problemy z kazda bez znaczenia czy to bedzie grzałkowa czy transformatorowa,do transformatorowej mozna dodatkowo dokupic sobie groty do smd-podany link powyzej przez kolege,grzalkowa grzeje sie caly czas a transformatorowa podgrzewasz sobie kiedy chcesz,kalafonia moment Ci wyparuje z kolbowki,ja polecilbym Ci Lutole,pozdrawiamscythe1123 napisał:
heh ...a pisałem strone wcześniej że to mało trwały szrot do okazjonalnej zabawy.....udający amatorską stację
Yoshi_80
Pan Paweł
Ja bym proponował stację, im szybciej się na nią przeniesiesz tym lepiej. Z początku może ci sie wydawać, że to był głupi pomysł ale im więcej się stacji używa tym bardziej się do niej przekonujesz. Wygoda z jaką się pracuje stacją jest nieporównywalna.
Zalety stacji to stałość temperatury, masz nastawione i zawsze lutuje się tak samo, trudniej coś spalić czy przegrzać. Przy wylutowywaniu mozna dłużej przytrzymać i nic sie nie stanie a transformatorówką już byś miał popalone ścieżki. Masz rózne groty do różnych zastosowań, możesz polutować i SMD i grube rzeczy.
Transformatorówka jest dobra coś na szybko przylutować, parę kabelków. Stacja jest na dluższe posiedzenia z cyną, jak lutujesz godzinę czy dwie szybko odczujesz zalety stacji.
Ja mam coś takiego, nie wiem czy dokładnie to ale wygląda tak samo
: http://laro.com.pl/index.php5/sklep/osp_lut/3382 , przy czym kupiłem to na allegro 2 lata temu za ok 100zł, oczywiście nową, ze sklepu.
Wada to jednak mała moc 50W w wykonaniu tej stacji to jak z 10W wellera bo cholernie długo się nagrzewa. 50W to może ma zasilacz ale nie grzałka :evil: . Niestety za wellera trzeba słono zapłacić a taka amatorska chińszczyzna wystarczająco sprawdza się w domowych zastosowaniach.
Zalety stacji to stałość temperatury, masz nastawione i zawsze lutuje się tak samo, trudniej coś spalić czy przegrzać. Przy wylutowywaniu mozna dłużej przytrzymać i nic sie nie stanie a transformatorówką już byś miał popalone ścieżki. Masz rózne groty do różnych zastosowań, możesz polutować i SMD i grube rzeczy.
Transformatorówka jest dobra coś na szybko przylutować, parę kabelków. Stacja jest na dluższe posiedzenia z cyną, jak lutujesz godzinę czy dwie szybko odczujesz zalety stacji.
Ja mam coś takiego, nie wiem czy dokładnie to ale wygląda tak samo
: http://laro.com.pl/index.php5/sklep/osp_lut/3382 , przy czym kupiłem to na allegro 2 lata temu za ok 100zł, oczywiście nową, ze sklepu.Wada to jednak mała moc 50W w wykonaniu tej stacji to jak z 10W wellera bo cholernie długo się nagrzewa. 50W to może ma zasilacz ale nie grzałka :evil: . Niestety za wellera trzeba słono zapłacić a taka amatorska chińszczyzna wystarczająco sprawdza się w domowych zastosowaniach.
W takim razie najlepszym wyborem dla mnie będzie Xytronic LF369D. Wydaje mi się, że ta stacja będzie dla mnie wystarczająca. Myślę, ze warto dorzucić kilka złotych. 
Yoshi_80
Pan Paweł
Jeżeli do niej możesz dokupić groty i jako część zamienną grzałkę lub całą rączkę to jak najbardziej warto brać stację.
Mam XY 369 od kilku lat. Bez problemu kupisz groty (w tym mini fala) i części zamienne.syrus napisał:W takim razie najlepszym wyborem dla mnie będzie Xytronic LF369D. Wydaje mi się, że ta stacja będzie dla mnie wystarczająca. Myślę, ze warto dorzucić kilka złotych.
Wellera nie potrzeba, szkoda kasy. Lepszy SOLOMON.
