• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jakie nutki aktualnie goszczą w waszych umysłach?


A miało nie być o tematach...wiadomej treści:).

Toż to z australijskiego Williama Wallace'a zwanego Mel Gibson

Taaaaak. W końcu też ta muzyka tu się pojawiła. Wiecie, film oglądałem - uwaga - 11 razy. Posiadam oryginalny soundtrack na CD. Słuchałem go już pewnie razy kilkadziesiąt. Ale za każdym razem, gdy słyszę te dźwięki, to - choć jestem starym chłopem - mazgaję się jak dziecko. Film wybitny, muzyka wręcz fenomenalna. Jest to w mojej płytotece arcydzieło stojące jedynie za "Dark side of the moon". Jeśli ktoś jest w stanie autentycznie poczuć wielkość tej muzyki, to nie żyje po nic :).

Na myśl przychodzi mi teraz też kolejny utwór. Znany mi od wielu lat, ale ciągle powodujący u mnie dreszcze i ciarki:
Guns N' Roses - November rain

 
Ostatnia edycja:
Świetne soundtracki. No i utwory, w których śpiewia Mary Elizabeth McGlynn są niesamowite.

Swego czasu to wykonanie odtwarzałem w pętli:



 
Ostatnia edycja:
Nie trawie kompletnie dubstepu :/. Wyjątkiem jest to:
Ale to jest d'n'b wymieszany z lekkim dubstepem, do tego bardzo zróżnicowane dźwięki.

Za to wrzucam Danny Byrda ;P

i...
 
Ktoś pamięta...?

Ja pamiętam :)
Tylko zawsze się zastanawiałem o co chodzi z tym gościem z gitarą - no w kilku kawałkach ją słychać, OK, ale generalnie to jakaś elektronika bardziej... Kawał historii muzyki pop, której nie da się podważyć ale jak dla mnie to i tak trochę ściema ;)
I gatunek też "nie teges", hehe

Ale pamiętać - pamiętam ;)
 
Teraz idzie:



Za chwilę:



No i w sumie te 2 nutki poznałem z filmu (ów) - zapewne większość się domyśla z jakiego.
 
Powrót
Góra