Witam. Na <diyaudio> znalazłem niezbedną wiedzę, która była niezbędna do zrobienia własnych kolumienek. Dzięki.
Jestem po dłuższych odsłuchach i mogę coś więcej powiedzieć na temat ww kolumienek.
Pasmo.
Góra przypomina raczej spadające dzwoneczki niż piasek z wywrotki. Przy około 16kHz kończy się zakres mojego słuchu.
Średnica jest wielobrawna, zmianę w stosunku do tego co słuchałem dotychczas można porównać tylko jak do zmiany obrazu z czarnobiałego na kolor. Niby ta sama bajka i treść ale reszta...
Dół jest szybki, mięsisty, nie muszę nic robić z kolektorem we wmaku, wyraźny do około 40Hz, poniżej tej częstotliwości głośniki pracują delkatnie ale ja nic nie słyszę, zgodnie z pomiarami tunel przejmuje rolę źródła od około 45Hz i w dół. Tunel mógłby mieć większa średnicę, przy dużych głośnościach i czystej sinus przy około 32 Hz słychać szum powietrza. Ponieważ w Polinku nie mieli większego dałem co było, rada dla innych: poszukajcie tuneli do profesjonalnych estradówek mają około 10cm do suba nie wyobrażam sobie innych!. Być może zestroję je trochę niżej za jakis czas dając dłuższy i z większa średnicą tunel ale będę stroił "słuch". Reasumując: niemal ideał do stereo, łapie cały kontrabas i jeszcze niżej (
http://megatonaudio.com/zakresy.php ) a zero dudnienia, tak jak ze średnicą - barwa powala. Do kina nic suba nie zastąpi...
Całość neutralna (wspaniałe chóry) i bardzo dynamiczna, szept Cyndi Lauper w "True Colors" powoduje szybsze bicie serca, organy hammonda w Brothers in Arms - Dire Straits, cieplutkie a Stratocaster Knopflera dopiero nabiera życia.. uwielbiam słuchać pracę palców na strunach.
Scena, mogło być lepiej

wiążę to z moim pokojem niewygłuszone panele, prostopadłościan 3x2,5x7 kolumny w rogach oraz ze źródłem DVD za 99,99 zł
Największą zmianą jest sposób słuchania: przypomina to udział w przedstawieniu, ważne wtedy staje sie nie tylko co ale jak, początek, rozwinięcie, zakończenie 2 sekundy ciszy...Po wizycie w kinie na najnowszym Bondzie "Quantum of Solace" w Silver Screen byłem zdegustowany dźwiękiem: brumienie, pseudoefekty, brak muzykalności, płasko i szorstko...nawet poziom dźwięku mogę u siebie uzyskać nieporównywalnie większy przy lepszej barwie i mikrodynamice, o dzwoniących komórkach nie wspominając :twisted:
Mają wady:
1) narażam się rodzinie i znajomym kiedy zwracam uwagę aby dziecko nie rzucało plastikowym mikrofonem w głośniki i nie dotykało umazanymi palcami membran
2) nie ma szans na odróznienie barwy moich kolumn w hałasie 10 osób po dwóch "bełtach" od altusów
a więc po co przepłacać?
Pzdr