Cześć, pozwolę sobie podpiąć się pod ten temat.
Nadszedł ten czas, kiedy trzeba zmienić komputer. Stary jest już porządnie wysłużony i zasługuje na porządną emeryturkę

Wiem, że na forum jest parę osób, które nt sprzętu komputerowego dużo wiedzą, dlatego postanowiłem tutaj zapytać (fora stricte komputerowe jakoś mi "nie leżą")
To może zacznę od tego, co chcę kupić:
płyta główna, procesor (+dodatkowy cooler, pewnie MACHO), ram, karta graficzna (chyba), dysk ssd, monitor (23" albo 24", raczej LED, na pewno IIYAMA)
Zasilacz mam dobry, ocz modxstream 600W, wystarczy, dysk ssd to pewnie jakiś ocz albo plextor 128gb
Dysku HDD nie planuję kupować (ani na komputerze stacjonarnym, ani na laptopie, dane nie zajmują mi więcej niż 90gb) ponieważ nie chcę dodatkowego hałasu (tylko o to mi chodzi, bo dźwięk głowicy mnie już do szału doprowadza - w moim kompie stac. jest jakaś rozklekotana chyba już

) No chyba, żebym kupił jakiś cichutki 2,5".
Oprócz SSD chcę kupić HDD, ale zewnętrzny 1TB (na nim trzymałbym muzykę/filmy/instalki) Więc w zasadzie na SSD byłby tylko system + programy, 128gb w zupełności wystarczy.
To co mam aktualnie: pentium 4 3GHz, 512mb ram, geforce fx5200.
Co mi przeszkadza w moim komputerze głównie: to, że wolno działa

Wszystko byłoby ok, gdyby nie to coraz to nowsze oprogramowanie (np. przeglądarka), które wymaga coraz to większej mocy obliczeniowej i od którego nie da się uciec.
Do czego używam: Przede wszystkim nie gram. Nie gram w nic, i grał nie będę, bo mi szkoda czasu. Odpalam czasem programy obliczeniowe takie jak matlab, ansys, czy graficzne w stylu photoshopa CS3 (mógłby działać szybciej), czy cada. Tylko, że np. autocad 2009 działa na moim kompie stacjonarnym, ale google chrome się tnie

I to jest ten paradoks. Matlab 2007 też śmiga spoko na stacjonarce. Ale wiadomo, na nowszym kompie zainstaluje sobie nowsze wersje programów (które są mi potrzebne).
Ile mam do wydania? "To, że mam w portfelu 4000zł, nie znaczy, że mnie stać na komputer za 4000zł"
Więc im mniej, tym lepiej i chciałbym się zamknąć w 3000zł, aczkolwiek czarno to widzę.
Nad czym się zastanawiam:
Procesor i5 (np. 4670K), a może xeon? Nowe procesory mają wbudowane karty graficzne, jak jest z ich wydajnością? Może do moich zastosowań nie potrzebuję oddzielnej karty graficznej (bo nie będę grał)? A jak widzę dwa duże wentylatory na tych nowych kartach graficznych to już je słyszę i już mnie denerwują
Płyta: Nie mam pojęcia, ufam firmie ASUS... Jakim chipsetem powinienem się zainteresować?
RAM: 8gb, a może 16gb? Jakie firmy? Tylko nie goodram... Nie mam zaufania do takich wynalazków, przepraszam.
Grafika: Jeśli potrzebuję karty graficznej (gdyby ta procesorowa nie wystarczyła) to nad jaką powinienem się zastanowić? Dotychczas byłem fanem intela i nvidii. Fanem intela dalej jestem, ale co do karty to jakiegoś radeona mógłbym spróbować w sumie... Chyba, że radek do intela nie pasuje

Monitor: Od zawsze marzyła mi się iiyama, a wtedy kupiłem MAGa (mam do dziś) i też jest spoko, działa bez problemów, ale tym razem już bym chciał iiyame. Matryca raczej IPS, czy się mylę? Podświetlenie LED? W dzisiejszych czasach chyba nie ma co pchać się w starsze typy. Rozmiar... Tutaj nie wiem... Aktualnie mam 17" 4:3, teraz najbardziej popularne są 23 i 24", mniejszego jak 23" chyba nie ma sensu kupować. Jest sens dołożyć do 24"? Filmy oglądam rzadko, ale czasem oglądam. Komputer nie jest i nie będzie centrum multimedialnym, tzn. nie mam do niego podłączonego zestawu 5.1 ani nic w tym rodzaju. Bardziej obejrzę czasem po prostu z krzesła jakiś film, w przeciętnej jakości. Do CADa przyda się większy monitor, bo te 17" są małe. Chociaż na lapku (eee pc 1005HA) 10" mam i nie raz się poprawki wprowadzało w rysunkach
Proszę o rady, może jestem w błędzie, może wcale nie potrzebuję takiego wypasionego zestawu? Może w dzisiejszych czasach wydawanie 3 klocki na komputer to zwykła strata pieniędzy? Nie wiem, ale chętnie posłucham opinii
Pozdrawiam
