To, że soft się aktywuje nie znaczy, że jest legalny. Wszystkie te ofisy i łindowsy z portalu na A... są licencjami używanymi. Zostały odkupione od jakiejś firmy, która padła/zmieniała soft, następnie nadrukowane na naklejkach takich, żeby wyglądały na oryginalne (na chińskim portalu na A... tego sporo jest), naklejka trafia na kartonik, stamtąd na laminarkę i do klienta.
W mocnym uproszczeniu taki zabieg jest legalny, gdyż w ramach UE można odsprzedawać używane oprogramowanie a klucze są przecież oryginalne, ALE w razie jakiejkolwiek kontroli macie problem. W świetle prawa, aby ustawa o odsprzedaży oprogramowania działała, trzeba znać pełną drogę softu - od oficjalnego dystrybutora do Was. Jeżeli kupujecie od kogoś z A... pakiet Office upewnijcie się, że ma on oryginalny dokument zakupu od dystrybutora, fakturę zakupu swoją od oryginalnego właściciela oraz od wszystkich innych pośredników, którzy się po drodze pojawili. Jeżeli tego nie ma - soft w świetle prawa jest nielegalny.