Dla win7, czy Vista 2GB RAM to można przydzielać jak to jest wirtualna maszyna i leci na szybkiej macierzy.
W laptopie siedzi WD Scorpio 5400obr z 8MB cache, który zamula wszystko swoją powolną pracą dzieloną między ogarnianie danych potrzebnych do pracy i mordowanie się z plikiem wymiany który przy 2GB RAM jest po prostu zawalony po korek, jeśli jest ponad 500MB wolnego, to tylko iluzja bo plik wymiany przyjmuje te dane i całość przez to muli, jak jeszcze dysk ma jakieś relokowane sektory to już całkiem kaplica.
Solucja, dla windows 7 dysk SSD i 4GB RAM (drogo wyjdzie), dla Visty to samo ale Vista nie obsługuje chyba TRIM i dysk SSD będzie miał pod górkę.
A serio to nawet bym się nie męczył za 500zł można spokojnie coś z i5 dorwać (jakiś sandy bridge), za 900zł teściowej kupowałem lapka i5 broadwell, 8GB RAM, 250GB SSD, biznesowy Dell 13"
Nawet bateria spokojnie działała. Jest tego tona na allegro. SSD i RAM do starego lapka to 1/2 ceny używanego 3-4 razy szybszego.
Problemem jest optymalizacja oprogramowania, antywiry, przeglądarki i reszta, teraz jest pisana pod istniejący nowy sprzęt, który ma 4-16 rdzeni @ >2GHz, 8-16GB RAM, dysk SSD.
Tak było jest i będzie, szkoda czasu pracy programistów do optymalizacji czegokolwiek, dla 14 letnich komputerów.