Ja mam powermikser HOLLYWOOD i szczerze przyznam, że za tą cenę to bardzo dobrej klasy sprzęt. Bas gra fajnie, tzn. jest czysty i głęgoki. Ma on moc ok 2x150W i rzeczywiście taką moc ma 
SERDECZNIE POLECAM
SERDECZNIE POLECAM
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Końcówka HOLLYWOOD
- Autor wątku ogloc
- Data rozpoczęcia
- Status
SILNY napisał:
irek napisał:
Generalnie jakby patrzeć, to brzmieniem kosi takie wynalazki scalakowe jak TDA, LM i te z przedziału podobnych wzmacniaczy typu XXL, mccrypt, palermo... Więc w swojej cenie, jest to najlepszy shit jaki można dostać.
Ja mierzyłem wersję 240 i wyszło mi 2x70W/8ohm.Napięcie zasilania ostro siadło ale ile to nie pamiętam.Pomiar przy 1kHz,moc odczytywana na miernikach mocy oraz przeliczana z napięcia wyjściowego - wyszła taka sama.Niestety po paru chwilach wzmacniacz zaczął się gotować i przerwałem pomiar 
Ogolnie to na samym poczatku wymienilem mu bezpieczniki na wyjsciu,gdy podlaczylem moje tuby i dalem 20Hz to poszly z dymem a glosnik nie zdazyl pokazac polowy swoich mozliwosci. Wymienilem na 3 razy mocniejsze,wiem ze tak sie nie robi ale jak narazie wzmak dziala i co najwazniejsze sie nie wylacza gdy chcemy posluchac troche glosniej.
Nie na temat...
Bardzo podobało mi się w niej to, że można ją łatwo zmodyfikować i to uczyniłem za ok. 50zł. Dodałem parę tranzystorów na kanał, rezystory emiterowe i wymieniłem trafo (to sprzedałem a zakupiłem 2x30V 400W za niewiele więcej) wyregulowałem spoczynkowy, zmieniłem radiatory na jeden większy, trochę drobnicy (kilka rezystorów które się grzały, i bd136 na bd139) i uzyskałem wzmacniacz stabilny od 2ohm (z obliczeń możliwości 2x200W przy 2 ohmach, co potem mostkowałem i miałem ładny wzmak do pierwszego suba 400W przy 4 ohmach  Teraz jest gdzieś w Płocku, ciekawe czy działa, bo to byla moja pierwsza taka operacja :roll: |  |
a czyli rozumiem że w sumie to została ci tylko obudowa 
"jak zrobić żeby hollywood grał dobrze był stabilny i miał dużą moc" - zmień wszystkie istotne części poza obudową
"jak zrobić żeby hollywood grał dobrze był stabilny i miał dużą moc" - zmień wszystkie istotne części poza obudową
no i jak sam pisałeś radiator i dodałeś po parze tranzystorów
Wiec jak by nie patrzeć to grzebałeś we wszystkich "krytycznych" obszarach wzmacniacza. A kondensatorów w zasilaczu nie wymieniałeś ?
Wiec jak by nie patrzeć to grzebałeś we wszystkich "krytycznych" obszarach wzmacniacza. A kondensatorów w zasilaczu nie wymieniałeś ?
Zeby przystosowac wzmacniacz typowy 2x4omy do pracy na 2x2omy powinno sie zwiekszyc dwu krotnie wydajnosc pradowa w calym torze czyli trafo dwa razy mocniejsze, kondensatory o dwa razy wiekszej pojemnosci, mostek prostowniczy na wiekszy prad (w wiekszosci tylko na nim radiator) no i modyfikacja koncowki czyli dwukrotne zwiekszenie ilosci tranzystorow mocy i powiekszenie radiatora ew polaczone z wydajniejszym wentylatorem. Do tego wieksze bezpieczniki (tylko trzeba pamietac ze dla bezp szklanego 5x20 maksimum to 10A czyli 2,3KW z sieci czyli 1-1,5KW mocy wzmaka).
No i co daje nam taka przerobka? Ten sam wzmacniacz tylko z mozliwoscia pracy na 2omach a wiec wieksza moc ale bez zadnej zmiany jakosci czy parametrow. To samo jakosciowo mamy teraz na 2omach co wczesniej na 4.
Pytanie tylko czy to sie oplaca bo moze lepiej kupic mocniejszy wzmacniacz?
Mozna jeszcze zrobic tani tuning w stylu podlaczyc 2x2omy i zobaczyc co sie pierwsze ''spali'' a potem wymienic na lepsze. Patrzac na ADS to wyglada ze seria LX dostala mozliwosc pracy na 2omach tylko dlatego ze przy konstruowaniu na typowe 4omy dali dosc duze zapasy ktore z czasem praktyka zweryfikowala.
No i co daje nam taka przerobka? Ten sam wzmacniacz tylko z mozliwoscia pracy na 2omach a wiec wieksza moc ale bez zadnej zmiany jakosci czy parametrow. To samo jakosciowo mamy teraz na 2omach co wczesniej na 4.
Pytanie tylko czy to sie oplaca bo moze lepiej kupic mocniejszy wzmacniacz?
Mozna jeszcze zrobic tani tuning w stylu podlaczyc 2x2omy i zobaczyc co sie pierwsze ''spali'' a potem wymienic na lepsze. Patrzac na ADS to wyglada ze seria LX dostala mozliwosc pracy na 2omach tylko dlatego ze przy konstruowaniu na typowe 4omy dali dosc duze zapasy ktore z czasem praktyka zweryfikowala.
Sound Wave, racja, zapomniałem dodać, kondensatory tez wymienilem, na 15000uF 63V na strone, ktore jakieś 4 lata temu kupilem od esh0. Więc masz racje, została tylko płytka, drobnica elementów i zaciski oraz obudowa, więc tak na prawdę nic. Jednak taka modyfikacja za 50zł się opłacała z racji że miałem większość elementów. Bezpieczniki od razy miałem wstawione 6A, więc pewnie wcześniej komuś wywaliło.
irek, tylko nie zapominaj że najtańszy ADS LX kosztuje tyle, co 4 hollywoody.
Jednemu się może wydawać że nie, jednak ciężko jest zbudować wzmacniacz 400W przy 4 ohm, w obudowie za 250zł. Tak że imo, warto było, zwłaszcza że potem sprzedałem go za 500zł
Generalnie jakby nie patrzeć, to wzmacniacz cały czas pracuje w mostku, z głośnikiem którego impedancja przeważnie jest na poziomie niższym niż 4 ohmy, więc i tak teoretycznie na kanał przypada mniej niż 2 ohmy, a żyje odziwo.
irek, tylko nie zapominaj że najtańszy ADS LX kosztuje tyle, co 4 hollywoody.
irek napisał:
Jednemu się może wydawać że nie, jednak ciężko jest zbudować wzmacniacz 400W przy 4 ohm, w obudowie za 250zł. Tak że imo, warto było, zwłaszcza że potem sprzedałem go za 500zł
irek napisał:
Generalnie jakby nie patrzeć, to wzmacniacz cały czas pracuje w mostku, z głośnikiem którego impedancja przeważnie jest na poziomie niższym niż 4 ohmy, więc i tak teoretycznie na kanał przypada mniej niż 2 ohmy, a żyje odziwo.
wasik1989 napisał:
ADS tez o tym wie dlatego wypuscili ''chinska'' serie PA. Produkcja w chinach jest nieunikniona a wazne jest to zeby ktos myslacy to poprawil i kontrolowal a wlasnie to zrobil ADS.
wasik1989 napisał:Jednemu się może wydawać że nie, jednak ciężko jest zbudować wzmacniacz 400W przy 4 ohm, w obudowie za 250zł. Tak że imo, warto było, zwłaszcza że potem sprzedałem go za 500zł
Wlasnie dlatego wiekszosc poczatkujacych milosnikow mocy robi holtona400 ktory poza obiecanymi 400W mocy nie daje nic innego.
wasik1989 napisał:
Dopuszczalne spadki modulu impedancji od impedancji znamionowej wynosza 25% czyli kazdy wzmacniacz (konstruktor) musi sie liczyc z tym ze glosnik 8om to min 6om, 4omy to 3omy a 2omy to 1,5oma. Na estradzie oszustwa ''domowe'' w stylu impedancja znamionowa 8om a minimum 3omy (normalka w B&W) niestety nie przejda bo taka firma od razu bylaby skreslona z rynku.
Testy wytrzymalosci przeciazeniowej to normalka bo warto poswiecic kilka elementow zeby zdobyc bezcenna wiedze ktore ogniwo jest najslabsze.
marian, kiedy załącza się w tym wzmaku wentylator?
A te cienkie blaszki, udające radiatory to jakie duże są? :grin:
A te cienkie blaszki, udające radiatory to jakie duże są? :grin:
Radiatory sa male,wygladaja jak by to byla tylko ozdoba,nie chce mi sie znow go odkrecac ale na oko to one maja 11cm na 6cm i "grubosc" okolo 2cm.
Wentylator zalacza sie wtedy kiedy wlaczasz wzmaka...czyli wieje caly czas. Uzywajac go w domu denerwuje swoim chalasem gdy chcesz wieczorem posluchac cicho muzyki (ja uzywalem go do suba). Postanowilem ze odepne wiatrak bo i tak przy cichym sluchaniu wzmak sie nie grzeje. Zdziwilem sie gdy po odpieciu wiatraka wzmak sie wcale nie wlaczyl :lol: hehe,takie zabezpieczenie,gdy padnie wiatrak wzmak automatycznie sie wylacza :mrgreen: nie spodziewalem sie tego po hollywoodzie :wink:
Wentylator zalacza sie wtedy kiedy wlaczasz wzmaka...czyli wieje caly czas. Uzywajac go w domu denerwuje swoim chalasem gdy chcesz wieczorem posluchac cicho muzyki (ja uzywalem go do suba). Postanowilem ze odepne wiatrak bo i tak przy cichym sluchaniu wzmak sie nie grzeje. Zdziwilem sie gdy po odpieciu wiatraka wzmak sie wcale nie wlaczyl :lol: hehe,takie zabezpieczenie,gdy padnie wiatrak wzmak automatycznie sie wylacza :mrgreen: nie spodziewalem sie tego po hollywoodzie :wink:
Kurde, ja mam w moim Technicsie SU-V500 większy radiator... :mrgreen:
Zrób sobie "oszukiwacz", czyli w miejsce wentylatora wepnij cokolwiek o podobnym poborze prądu, a jakimś przełącznikiem przełączaj obciążenie/wentylator. Chyba, że wzmak jakoś inaczej stwierdza pracę wentylatora... :mrgreen:
Zrób sobie "oszukiwacz", czyli w miejsce wentylatora wepnij cokolwiek o podobnym poborze prądu, a jakimś przełącznikiem przełączaj obciążenie/wentylator. Chyba, że wzmak jakoś inaczej stwierdza pracę wentylatora... :mrgreen:
Nie sugerujcie sie wielkoscia radiatora bo jego sila tkwi w wentylatorze!
A co powiecie na to ze wzmacniacze LDM-a do 2x400W maja radiator wielkosci tylko 140x70x35mm! Ale siedzi bezposrednio na nim wentylator o mocy prawie 5W a temperatura wylaczenia jest ponad 100 stopni. Wentylator wlacza sie dopiero powyzej 40stopni.
Wzmacniacze domowe z wentylatorami zazwyczaj wylaczaja je jak muzyka cichnie.
A co powiecie na to ze wzmacniacze LDM-a do 2x400W maja radiator wielkosci tylko 140x70x35mm! Ale siedzi bezposrednio na nim wentylator o mocy prawie 5W a temperatura wylaczenia jest ponad 100 stopni. Wentylator wlacza sie dopiero powyzej 40stopni.
Wzmacniacze domowe z wentylatorami zazwyczaj wylaczaja je jak muzyka cichnie.
Kiedys widzialem w sklepie suba do kina domowego wielkosci mniejszej niz moje monitory ktory mial wentylator :smile:
Niewiem jak Bocian mierzyl tego hollywooda,czy przy otwartej obudowie czy przy zamknietej. Jesli przy otwartej to wiadomo,nie bylo wtedy chlodzenia takiego jakie byc powinno. Dowiem sie i napisze.
Niewiem jak Bocian mierzyl tego hollywooda,czy przy otwartej obudowie czy przy zamknietej. Jesli przy otwartej to wiadomo,nie bylo wtedy chlodzenia takiego jakie byc powinno. Dowiem sie i napisze.
- Status