-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Końcówka HOLLYWOOD
- Autor wątku ogloc
- Data rozpoczęcia
- Status
bociek14, bo posiadałem ten wzmacniacz. Nawet gdzieś wstawiałem fotkę jego razem z moim fisherem od Tasiora jeszcze, tak że jak nie wierzysz, to poszukaj.
Chyba nie sztuka wziąć w łapę miernik, i zmierzyć napięcia na trafie, żeby przekonać się że mam racje.
Chyba nie sztuka wziąć w łapę miernik, i zmierzyć napięcia na trafie, żeby przekonać się że mam racje.
Tylko bez takich klutni bo akurat napiecia i moce mierzone w warunkach domowych sa co najwyzej z dokladnoscia +-10%.
A ja bym sie nie zdziwil jakby w takim wzmacniaczu raz bylo trafo 2x26V a drugim razem 2x38V choc to powinno dal sie poznac po elektrolitach bo w pierwszym przypadku starcza na 50V a w drugim musza byc na 63V.
A ja bym sie nie zdziwil jakby w takim wzmacniaczu raz bylo trafo 2x26V a drugim razem 2x38V choc to powinno dal sie poznac po elektrolitach bo w pierwszym przypadku starcza na 50V a w drugim musza byc na 63V.
A możne po prostu 26VAC po wyprostowaniu =~ 38VDC :razz:
A skąd ja to mam pamiętać jak było to (chyba post z 2006 roku przytoczyłeś marian) bardzo dawno, pamiętam że to trafo sprzedałem jako 2x26V 200W i kupił je ktoś kto się zaczynał interesować DIY bo się pytał czy będzie ok pod gainclona. Prawdopodobnie to co napisałem wcześniej to pomierzyłem na diodach żeby było prościej, bo nie znałem jeszcze elektroniki od tej strony.
Ps. jak już, to przez dwa "m" się pisze
Ps. jak już, to przez dwa "m" się pisze
Kolego, nie będę się z Tobą kłócił jakie tam siedzi trafo bo to jest nie istotne!Sprawa może wyglądać dokładnie tak jak mówi Irek.Powiedziałem tylko jaką mocą dysponował egzemplarz przeze mnie mierzony.Nie robiłem tego w domu tylko w szkole na przyrządach.Pomiarów mocy dokonywałem pośrednio i bezpośrednio za pomocą mierników mocy.Chyba się powtarzam?Pomiar nie trwał długo ponieważ wzmacniacz zaczął się gotować, sygnał na wejściu sinus 1kHz, w przypadku odtwarzania muzyki powinien jako tako chodzić i oddawać te 60 - 70W.Bardzo irytujące są Twoje wypowiedzi,podobnie jak innych niedowiarków.
Jeżeli ja coś mówię to biorę za to odpowiedzialność i mówię prawdę bo nie widzę sensu "ściemniania".Tematyka forum jest poważna i ludzie którzy się wypowiadają taką samą postawę powinny reprezentować!Więc pytania i komentarze niektórych osób są czasami żenujące!
Pozdrawiam!
Jeżeli ja coś mówię to biorę za to odpowiedzialność i mówię prawdę bo nie widzę sensu "ściemniania".Tematyka forum jest poważna i ludzie którzy się wypowiadają taką samą postawę powinny reprezentować!Więc pytania i komentarze niektórych osób są czasami żenujące!
Pozdrawiam!
bociek14 napisał:
To żeś teraz pojechał po bandzie. Ile to jest 10 z 26?% 28,5 w zaokrągleniu. Nadal z takiego napięcia nie wyciągnie się 70-80W przy 8 ohmach. Co najwyżej przy 4 bym uwierzył.
Nie napisałeś wcześniej nic, o sposobie pomiaru oprócz że sygnałem był sinosuidalny 1kHz.
Z tego co napisałeś można wnioskować, że albo nie podałeś obciążenia na wzmacniacz, albo podałeś, i źle odczytałeś wynik. Bo wbrew prawą logiki jest, żeby przy 8 ohmach wyciągnąć z 2x26V i to jeszcze które jak sam zauważyłeś mocno przysiada bo zasilacz jest lichy 70-80W w układzie symetrycznym klasy A nie mostkowym.
Dla porównania w Elmuzie 2104 jest trafko 2x32V 300W EL, i producent podaje 100W dla 4 ohm, i 60W dla 8ohm, więc gdzie tutaj logika?
"Dziad swoje, baba swoje" Myślałem, ze to ja chodzę do elektronika... Do tej pory rozmawialiśmy ale teraz zaczałeś mnie obrażać i się nieźle wkurw....em.
I coś się tak uczepił tych 2 x 26V?? U mnie różnica potencjałów między radiatorami wynosiła 100VDC czyli trafo ok 2 x 35V(jałowo).Zapamiętałem te 100V bo chciałem sprawdzić czy się nagrzewają radiatory jedną dłonią.Nie wiedziałem, ze tranzystory nie są od nich izolowane elektrycznie.
Szybko się uczysz elektroniki,lutować już umiesz?Wiesz do czego służą topniki tj. kalafonia,pasta lutownicza...Narzędzie zwane szczypcami bocznymi jest Ci znane? Odsysacz widziałeś kiedyś na oczy?Mózg masz? Po fotkach Twojego holtona śmiem twierdzić, ze NIE!!!
Teraz Ty pojechałeś... masz jakiekolwiek pojęcie o elektronice? Jeżeli nie było by obciążenia to co innego jak nie prąd płynący przez tranzystory spowodowało by ich nagrzanie?? Idąc dalej logicznie myślący człowiek (znający pojęcie prawa Ohma) powiąże ze sobą parę faktów i wysunie taki wniosek, ze jeżeli na wyjściu jest napięcie to coś ten prąd musi wymuszać,prawda?Tym czymś jest rezystancja=obciążenie.wasik1989 napisał:
I coś się tak uczepił tych 2 x 26V?? U mnie różnica potencjałów między radiatorami wynosiła 100VDC czyli trafo ok 2 x 35V(jałowo).Zapamiętałem te 100V bo chciałem sprawdzić czy się nagrzewają radiatory jedną dłonią.Nie wiedziałem, ze tranzystory nie są od nich izolowane elektrycznie.
Szybko się uczysz elektroniki,lutować już umiesz?Wiesz do czego służą topniki tj. kalafonia,pasta lutownicza...Narzędzie zwane szczypcami bocznymi jest Ci znane? Odsysacz widziałeś kiedyś na oczy?Mózg masz? Po fotkach Twojego holtona śmiem twierdzić, ze NIE!!!
Co to za shit na zdjęciach? Brrrr
To nie ma prawa dzialac. Baboki nie przewodza pradu :mrgreen:
piękne luty nie ma co pełen profesjonalizm - a może wąsik nadal jest w zerówce ??
Tak się składa, że ja ich nie składałem, tylko kupiłem tanio, a sprzedałem drozej. Niech marian zauważy, że nie przyszły one z Krakowa do niego, a z drugiego końca polski. Nie wierzy? niech sprawdzi.
Tutaj jest holton, który też sprzedalem i lutowałem go sam.
To już jest perfidność, jak się nie umie odpalać wzmacniaczy, to lepiej napisać że ktoś przysłał uszkodzone :evil: Tutaj są człowieku mosfety jakbyś nie widział a jak się nie stosuje do zasad BHP tyczących np. takiego wzmacniacza, to się nie dziwie że nie poradziliście sobie z uruchomieniem, tylko śmieszne że teraz zwalacie na mnie winę że to ja wysłałem uszkodzone :lol: No ale skąd to mogłeś widzieć, przecież dopiero chodzisz do elektronika, a o mosfetach i zasadach związanych z np. nimi jest dopiero w 2 klasie, a skoro w tamtym roku sprawdzałeś te holtony, to byleś dopiero w pierwszej, więc jak mogłeś o tym wiedzieć? Dostał marian paczkę, mógł odesłać, ale powiedział że wszystko ok. Sprawa zamknięta dla mnie :!:
A to drugie jak widzę po lutach to zasilacz, co z nim niby nie tak skoro elementy były z odzysku i byly za krótko odcięte nóżki? Sprzedałem go za śmieszne pieniądze wtedy z tego co pamiętam, no ale widzę że pozbawiłeś się moralności już całkowicie.
Ja też chodziłem do elektronika i co z tego? Gdzie Cie niby obraziłem, kolejny wyolbrzymiaczu? Tym że napisałem prawde?
Więc wytłumacz mi panie elektroniku dla czego po podaniu sygnału do wzmacniacza na wyjściu nieobciążonego wzmacniacza masz napięcie? Uważasz że miernik jest w tym wypadku obciążeniem?
Coś dyrdymały piszesz, przecież na radiatorach jest płytka laminatowa która ma zabezpieczać właśnie przed łączeniem radiatorów, na wskutek np. gdy górna pokrywa się wykrzywi i zaczęła by zwierać radiatory, na których to jak napisałeś występuje różnica potencjałów.
A tak na prawdę całość rozchodzi się dokładnie o to trafo na zdjęciu:
Dodam tylko że potem w tej obudowie siedział TDA7294 a ten 2x38V nie wytrzymuje no więc?
Może ma ktoś jeszcze hollywooda i sprawdzi z miernikiem w łapie i na zdjeciu jakie ma napięcia trafo?
Tutaj jest holton, który też sprzedalem i lutowałem go sam.
bociek14 napisał:
To już jest perfidność, jak się nie umie odpalać wzmacniaczy, to lepiej napisać że ktoś przysłał uszkodzone :evil: Tutaj są człowieku mosfety jakbyś nie widział a jak się nie stosuje do zasad BHP tyczących np. takiego wzmacniacza, to się nie dziwie że nie poradziliście sobie z uruchomieniem, tylko śmieszne że teraz zwalacie na mnie winę że to ja wysłałem uszkodzone :lol: No ale skąd to mogłeś widzieć, przecież dopiero chodzisz do elektronika, a o mosfetach i zasadach związanych z np. nimi jest dopiero w 2 klasie, a skoro w tamtym roku sprawdzałeś te holtony, to byleś dopiero w pierwszej, więc jak mogłeś o tym wiedzieć? Dostał marian paczkę, mógł odesłać, ale powiedział że wszystko ok. Sprawa zamknięta dla mnie :!:
A to drugie jak widzę po lutach to zasilacz, co z nim niby nie tak skoro elementy były z odzysku i byly za krótko odcięte nóżki? Sprzedałem go za śmieszne pieniądze wtedy z tego co pamiętam, no ale widzę że pozbawiłeś się moralności już całkowicie.
bociek14 napisał:
Ja też chodziłem do elektronika i co z tego? Gdzie Cie niby obraziłem, kolejny wyolbrzymiaczu? Tym że napisałem prawde?
bociek14 napisał:
Więc wytłumacz mi panie elektroniku dla czego po podaniu sygnału do wzmacniacza na wyjściu nieobciążonego wzmacniacza masz napięcie? Uważasz że miernik jest w tym wypadku obciążeniem?
bociek14 napisał:
Coś dyrdymały piszesz, przecież na radiatorach jest płytka laminatowa która ma zabezpieczać właśnie przed łączeniem radiatorów, na wskutek np. gdy górna pokrywa się wykrzywi i zaczęła by zwierać radiatory, na których to jak napisałeś występuje różnica potencjałów.
A tak na prawdę całość rozchodzi się dokładnie o to trafo na zdjęciu:
Dodam tylko że potem w tej obudowie siedział TDA7294 a ten 2x38V nie wytrzymuje no więc?
Może ma ktoś jeszcze hollywooda i sprawdzi z miernikiem w łapie i na zdjeciu jakie ma napięcia trafo?
Sory,ale Ja go nawet nie odpalalem wiec przestan gadac glupoty bo na gg pisales co innego.
Pamietasz Temat Pana Membrana na audiomani jak ktos go oszukal? przeczytaj caly temat,dowiesz sie pewna rzecz o mnie.
Pamietasz Temat Pana Membrana na audiomani jak ktos go oszukal? przeczytaj caly temat,dowiesz sie pewna rzecz o mnie.
- Status