Topowi producenci mają fajny serwis, ci mniejsi cóż.
Znajomy pracował w serwisie który miał umowę z wszelkimi manatami i resztą tanich chińskich mobilnych badziewi.
Mieli w miarę czasy naprawy, w ustawowych 2 tygodniach, roboty nie brakowało.
Ale jak serwisu nie ma w Polsce, to powodzenia, czasami coś na gwarancję leci to wiele razy po 2 miesiące sprawa trwała.
Tyle dobrze że znajome sklepy dają towar na zastępstwo.
Nawet w razie braku możliwości naprawy, to ponad miesiąc często czekam na info od serwisu o wydaniu nowego produktu, albo zwrotu kasy. Więc te ustawowe terminy to działają jak chcą.
Ale są fajne wyjątki, jak padła mi stacja belkin thunderbolt 2 hd, z apple store, to przez telefon ustaliłem co i jak, przysłali kuriera w ten sam dzień, jak kurier odebrał paczkę to od razu wysłali nową. W środę zadzwoniłem, w piątek około południa nową stację na biurku.